
Zawodniczki w Pucharze Polski MX Gdańsk
Jeszcze niedawno niewiele brakowało, a Puchar Polski zniknąłby z mapy zawodów motocrossowych. I to nie z powodu braku zawodników, a niechęci niektórych klubów. Na szczęście znaleźli się tacy, którzy mimo kryzysu postanowili kontynuować tę wyjątkową formułę konfrontacji zawodników z krajowego czuba (licencja A) i ścigających się w zawodach strefowych (licencja B i C).
Tym sposobem na torze w Gdańsku-Borkowie pojawiło się blisko dwustu zawodników, a wśród nich również ci najbardziej utytułowani. I zobaczyliśmy naprawdę wielkie ściganie. A że Matka Natura tym razem pokazała cały wachlarz swoich możliwości, dlatego mieliśmy i słońce, i wiatr od morza i ulewę. Dwa dni zmagań były sprawdzianem przygotowania nie tylko zawodników, ale i wierności kibiców. Znakomita większość do końca dopingowała riderów nie zważając na błoto i rzęsisty deszcz. Za swoje poświęcenie zostali nagrodzeni emocjonującą jazdą i walką często szprycha w szprychę.
Razem z „osiemdziesiątkami” pojechała Klasa Kobiet, w której ścigało się sześć dziewczyn. Absolutną dominatorką, zgodnie z przewidywaniami, okazała się Karolina Liszewska (KMCross Lublin), za której plecami toczyła się walka o pozostałe miejsca na pudle. Zwycięsko wyszły z niej powracająca do motocrossu Żaneta Zacharewicz (KM Cisy Nowogard) i czternastoletnia Wiktoria Garbowska (Automobilklub Gorzowski). Z kolei w klasach Open i Masters wszystko przebiegło zgodnie z przewidywaniami.
Tor został świetnie przygotowany z wykorzystaniem najnowocześniejszych maszyn drogowych. Wypieszczony do ostatniego metra stwarzał bardzo dobre warunki do jazdy. Dlatego nawet w ulewnym deszczu dali sobie z nim radę również najmłodsi uczestnicy startujący w klasie 65cc (8-12 lat). Dwudziestu sześciu młodziutkich adeptów MX pokazało niezwykłą wolę walki, z której zwycięsko wyszedł Olaf Włodarczyk (GAMK), wyprzedzając o włos Mikołaja Białeckiego (CAMK Poltarex) i klubowego kolegę Maksymiliana Chwalika. Dominacja zawodników z Trójmiasta to efekt bardzo intensywnych działań na rzecz popularyzacji motocrossu wśród najmłodszych i jak widać skuteczna działalność kilku szkółek MX. Dlatego nie musimy martwić się o przyszłość tej dyscypliny, bo młode kadry rosną i to w silnej obsadzie. Kolejne dwie klasy, w których o rozstrzygnięciu decydowały ostatnie metry toru, to MX2 Junior i MX85. W pierwszej triumfował Cezary Lewko (MotoKlub Olsztyn) przed Igorem Zienkiewiczem (WKM Wschowa) i Krystianem Stencelem (CAMK Człuchów). W „osiemdziesiątkach” tylko pech mógł odebrać zwycięstwo Wojtkowi Kucharczykowi (Automobilklub Gorzowski), ale nie odebrał. Co prawda w pierwszym wyścigu musiał ustąpić miejsca na mecie Darkowi Rapaczowi (MTR Osielec), jednak drugi był już jego. Drugi był Rapacz, trzeci Filip Bukowicz. Wojtek to jeden z najzdolniejszych zawodników tego sezonu i wszyscy z ogromnymi nadziejami czekają, aż młody radomianin przesiądzie się na mocniejszą setkę, co podobno ma już wkrótce nastąpić.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
XPENG w Polsce: poznaj kolejną chińską markę, która chce podbić Polskę i Europę
Chińskie marki samochodowe? Brzmi znajomo, prawda? Ale XPENG to coś więcej niż tylko kolejny gracz z Dalekiego Wschodu, który chce podbić europejskie rynki. To marka stawiająca na trzy filary, które mogą przekonać nawet najbardziej sceptycznych polskich kierowców. -
Czy Twój samochód niszczy planetę? Szokująca prawda o emisjach CO2 i codziennych wyborach
-
Motocykl w firmie: jak legalnie odliczyć VAT i koszty? Sprawdź, co mówią przepisy!
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Kurczę ładne te zawodniczki mi osobiście podoba się ta wysoka blondynka i jej indywidualny styl gry brawo ty i twoje konwersacje po polski Gdańsk za pomocą Preply http://etranslator.com.pl/temat-gdy-korepetycje-sie-rozrastaja?pid=8365#pid8365