Kierowcy ciągle nie rozumieją zasady kąta prostego. Mandat to 2000 zł, drugi już 4000 zł
To jedna z ważniejszych zasad, jaką powinni przestrzegać kierowcy. Mimo to część kierowców ją ignoruje, a część w ogóle o niej nie słyszała. Na czym polega zasada kąta prostego i dlaczego za jej łamanie grożą tak wysokie mandaty?
Spis treści
- Na czym polega zasada kąta prostego?
- Mandat za wjechanie na przejazd kolejowy w 2024 roku
- Mandat na przejeździe kolejowym można dostać łatwiej niż sądzisz
Na czym polega zasada kąta prostego?
Zasada o której mówimy dotyczy przejazdów kolejowych i umieszczonych na nich szlabanów. Stojąca przed przejazdami sygnalizacja świetlna powinna być wystarczającą informacją dla kierowców na temat tego, kiedy nie powinni wjeżdżać na tory, ale dla bezpieczeństwa blokuje się też wjazdy na przejazd. Związany jest z nimi nawet osobny przepis Kodeksu drogowego (art. 28, ust. 3, pkt. 1):
Kierującemu pojazdem zabrania się objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone.
Kluczowe są ostatnie słowa tego zapisu. Ilu kierowców czeka, gdy rogatki zaczęły się już podnosić, do ich całkowitego podniesienia? Wielu rusza, kiedy tylko zdoła pod nimi przejechać, a policja tylko na to czeka. Jeśli zapory nie ustawią się w pionie pod kątem 90 stopni, mandat mamy murowany.
Mandat za wjechanie na przejazd kolejowy w 2024 roku
Sytuacji, w których można dostać mandat na przejeździe kolejowym jest zresztą znacznie więcej. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, kierującemu zabrania się także:
- wjeżdżania za sygnalizator wyświetlający czerwone światło
- wjeżdżania na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy
- wyprzedzania pojazdu na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim
- omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu
Trzech złodziei rzuciło się na kierowcę Bentleya. Takiego obrotu spraw nie przewidzieli
Kary na przejeździe kolejowym są wyjątkowo wysokie, ale trudno się temu dziwić. Ignorowanie sygnalizacji świetlnej na przejeździe lub opuszczanych zapór nie raz doprowadzało do poważnych wypadków, również śmiertelnych. Ponadto każdy incydent na przejeździe kolejowym to problemy w ruchu pociągów i konieczność interwencji służb.
Dlatego łamanie takich przepisów, jak wjeżdżanie na czerwonym świetle na przejazd kolejowy lub ruszenie zanim zapory się w pełni podniosą, oznacza karę w wysokości 2000 zł oraz 15 punktów karnych. Jeśli kierowca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu dwóch kolejnych lat, zapłaci już 4000 zł, zgodnie z zasadą recydywy.
Mandat na przejeździe kolejowym można dostać łatwiej niż sądzisz
Otrzymanie takiej kary staje się coraz bardziej realne. Policjanci coraz częściej obserwują okolice przejazdów kolejowych, a do kontrolowania kierowców wykorzystywane są także drony.
Również PKP obejmuje coraz większą liczbę przejazdów kolejowych monitoringiem i zgłasza policji zarejestrowane wykroczenia. Nie ma się co dziwić, ponieważ nieprzestrzeganie przepisów takim miejscu, to przepis na tragedię. Co Polacy wyprawiają na przejazdach kolejowych, można zobaczyć w poniższej kompilacji nagrań z tych miejsc.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Volvo EX30, najmniejszy SUV szwedzkiej marki, udowadnia, że bezpieczeństwo nie jest kwestią rozmiaru. Model ten właśnie uzyskał maksymalną, pięciogwiazdkową ocenę w najnowszych testach bezpieczeństwa Euro NCAP, potwierdzając tym samym zaangażowanie szwedzkiej marki w zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zwłaszcza w wymagających warunkach miejskich -
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
-
Nowa Toyota Hilux Mild-hybrid 48V od 170 900 zł netto
-
Dacia Duster z tytułem CAR OF THE YEAR POLSKA 2025
-
To auto kończy właśnie 10 lat – było pierwszą hybrydą coupe tej japońskiej marki
Komentarze:
Nah - 26 marca 2024
Panie autor, może Pan nie wiesz ale rogatki, szlabany czy zapory przy przejazdach kolejowych, które podnoszą się do kąta prostego można policzyć na przysłowiowych palcach u ręki. Więc nie wymyślaj Pan zasad „kątowych” które nie istnieją. Proponuję jeszcze jakiś cosinus albo tangens dołożyć, żeby brzmiało „mądrzej”…
Efemeryd - 26 marca 2024
W tym kraju obywatel jest dla Policji a nie Policja dla obywatela! Właśnie nastała nam Jaśnie Żydokomuna 2
Pani Szczepkowska muszę Pani ogłosić, że Komuna wróciła!
Stanisław ciura - 26 marca 2024
Co mam zrobić, gdy widać na oko,że zapory nie podniosły się do wymaganego pionu, a za mną stoi i czeka na wjazd na przejazd sześć aut?
realista - 26 marca 2024
To prawda, coś się wymaga, co nie jest możliwe do wykonania.
Jaskolka - 26 marca 2024
Zasada kąta prostego? Co za bzdura. Połowa rogatek tak się nie podnosi. Dalsze 25% jest uszkodzone w taki czy inny sposób. Dodatkowo kierowcy i przedewszystkim piesi z dwoma zwojami muzgowymi. I o wypadek nie trudno. Ale tylko kierowca jest do zidentyfikowania i skrojenia. Obecny taryfikator bardziej wygląda na żebranie o kasę niż bezpieczeństwo.