Stosujesz zasadę 90 sekund? Lepiej zacznij, bo długo autem nie pojeździsz
Samochód to narzędzie i ma po prostu działać - takie podejście cechuje wiele osób i w dobie bezobsługowych aut jest w sumie zrozumiałe. Ale to, że nikt już nie majsterkuje przy samochodzie na parkingu pod blokiem, nie znaczy że nie trzeba w żaden sposób o pojazd dbać. Między innymi stosując zasadę 90 sekund.
Na czym polega zasada 90 sekund?
Dobry kierowca wie, że po uruchomieniu samochodu, nie należy „dawać mu na zimnym”. Podzespoły układu napędowego muszą osiągnąć odpowiednią temperaturę roboczą, aby mogły pracować pod większym obciążeniem.
A kto słyszał o zasadzie 90 sekund? Powinna być znana obecnie większości kierujących, ponieważ turbodiesle są powszechnie stosowane od ponad 20 lat, a i doładowane silniki benzynowe nie są żadną nowinką.
Rozrząd, kiedy go wymienić? Jak działa układ rozrządu?
Jednostka napędowa z turbosprężarką wymaga dodatkowej uwagi i pamiętania o tym, że turbo musi się odpowiednio schłodzić po długiej trasie lub ostrym traktowaniu. Podczas jazdy obraca się z prędkością nawet 250 tys. obr./min i rozgrzewa do kilkuset stopni. O jej odpowiednie smarowanie i chłodzenie dba olej, ale jeśli nagle zgasimy silnik, odetniemy turbinę od chłodzenia. Powoduje to rozgrzanie się oleju i zwęglenie, co docelowo prowadzi do zatykania kanałów olejowych i zacierania łożysk.
Jak stosować zasadę 90 sekund?
Najlepszym sposobem na schłodzenie silnika oraz turbosprężarki, jest spokojna jazda. Jeśli zjeżdżacie właśnie z autostrady lub jeździliście gdzieś szybko po zakrętach, zwolnijcie, wrzućcie wysoki bieg i delikatnie obchodźcie się z gazem.
Alternatywnym rozwiązaniem, jeśli nie macie możliwości wykonania powyższego, jest zatrzymanie się i pozostawienie silnika włączonego na 90 sekund. Praca na wolnych obrotach przez taki czas, powinna pozwolić na ochłodzenie turbiny.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Europejska premiera BYD Sealion 7
BYD Sealion 7 to siódmy w pełni elektryczny samochód wprowadzony przez chińską markę na europejski rynek. Jest to też czwarty model z serii ,,Ocean”, do której należy już Dolphin, Seal i Seal U. Pierwsze modele mają dotrzeć do klientów jeszcze w tym roku. -
Cupra Formentor VZ5 w edycjach specjalnych
-
Porsche Taycan 4 i Taycan GTS – nowe warianty w gamie elektrycznego modelu
-
Lamborghini Revuelto ,,Opera Unica” zaprezentowane
-
Mercedes-AMG pracuje nad pierwszym własnym SUV-em
Komentarze:
Janek - 19 marca 2023
Sprężarka i 250 tys. Obr/min ….tyle to nawet silniki lotnicze nie osiągają, może autor by się doszkolił….
Andrzej - 19 marca 2023
90 sekund ok ale z drugiej strony to łamiemy przepis jeśli stoimy na parkingu,pod blokiem,poboczu z zapalonym silnikiem powyżej minuty,nie chciałem się czepiać ale jedno przeczy drugiemu,czyli czasami jakiś artykuł edukuje nas do przestrzegania prawa a czasami do łamania
Wacek - 18 marca 2023
Nigdy nic takiego nie robiłem i przejeżdżałem 300 tys km i sprzedawałem w pełni sprawny samochód. Chyba że ktoś katuje samochód na max obrotach przez kilka godzin.
Jeremi - 17 marca 2023
90 sekund to już postój. Trzeba wyłączyć silnik na postoju w obszarze zabudowanym.