
Zamarznięty płyn do spryskiwaczy – jest tylko jedna dobra metoda. Inne zepsują ci auto
Fala wyjątkowo mocnych mrozów, jaka przyszła do Polski, sprawia problemy niejednemu kierowcy. Między innymi tym, którzy nie zainwestowali w dobry zimowy płyn do spryskiwaczy. Co zrobić, kiedy płyn do spryskiwaczy zamarznie?
Najgorsze sposoby na zamarznięty płyn do spryskiwaczy
Zimowe problemy dotykają wszystkich kierowców, więc internet pełen jest poradników, jak sobie z nimi radzić. To poczytne informacje, więc za podawanie ich biorą się nawet osoby, które o motoryzacji mają niewielkie lub zgoła żadne pojęcie. Często radzą korzystanie z „domowych sposobów” radzenia sobie z problemami, które mogą wywołać problemy jeszcze większe.
Co zrobić, kiedy jakiś płyn jest zamrożony? Wystarczy dolać ciepłej wody. Pomysł, aby przynieść czajnik z ciepłą wodą może wydawać się sprytny i prosty, ale wcale taki nie jest. Dolanie ciepłej wody, może uszkodzić uszczelki. Poza tym sama zaraz też się ochłodzi, a rozcieńczony płyn szybciej zamarznie. Jeszcze większą szanse na szkody mamy wlewając wodę gorącą. Niewielka przy tym jest szansa, że rozwiąże to problem zamarzniętego płynu w przewodach.
Inny polecany sposób to dolanie benzyny, rozpuszczalnika lub octu, które same tak łatwo nie zamarzają. Niestety te substancje tym bardziej mogą uszkodzić układ spryskiwaczy. Ponadto spryskanie szyby płynem z dodatkiem rozpuszczalnika lub octu może być bardzo niekorzystne dla elementów nadwozia i doprowadzić do pojawienia się ognisk rdzy.
Ledwie widoczne uszkodzenie i rachunek na 86 tys. zł. Witajcie w świecie elektryków
Dlatego nie wierzcie w tego typu sposoby, tylko stosujcie metody, które nie stwarzają ryzyka, że coś uszkodzicie.
Skuteczny sposób na zamarznięty płyn do spryskiwaczy
Najbardziej skuteczny i bezpieczny sposób na zamarznięty płyn do spryskiwaczy jest tylko jeden. Trzeba rozgrzać płyn. Teoretycznie powinno wystarczyć ciepło rozgrzanego silnika. Problemem mogą być tylko dysze spryskiwaczy (dlatego w niektórych samochodach są ogrzewane). Jeżeli podgrzany płyn ich nie odblokuje, można spróbować delikatnie przetkać je np. igłą (uważając przy tym, żeby nie zmienić kierunku, w którym pryskają płynem).
Jeżeli to nie pomaga, trzeba zaparkować w miejscu, gdzie temperatura jest wyższa, niż na zewnątrz. Jeśli nie mamy garażu możemy poprosić znajomego o wpuszczenie nas do swojego garażu, albo udać się do centrum handlowego, które ma zamknięty garaż.
Po odmrożeniu płynu najlepiej pozbyć się obecnego, zanim dolejemy zimowy. Możecie go zużyć lub odessać strzykawką, jeśli nadal jest go dużo i szkoda go marnować.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: