
Za co zapłacisz srogi mandat zimą? O jakich przepisach drogowych nie wolno zapomnieć?
Zaczyna się pojawiać pierwszy śnieg, dlatego warto przypomnieć sobie niektóre przepisy przed przystąpieniem do jazdy zimą. Czego nam nie wolno? Za co zapłacimy mandat?
W naszym klimacie zimy stają się coraz łagodniejsze, przez co zapominamy o naszych obowiązkach zimowych tj. odśnieżanie samochodu przed jazdą, zakazie pozostawiania włączonego silnika podczas postoju. Jednak warto sobie o nich przypomnieć, ponieważ za złamanie tych przepisów kierowcy często grożą wysokie mandaty i dodatkowo punkty karne.
Przeczytaj także: Pomysły na świąteczne prezenty od Astona Martina
Odśnieżanie samochodu – ile zapłacisz, jeśli tego nie zrobisz?
Kierowcy często w pośpiechu zapominają o odśnieżeniu pojazdu przed ruszeniem, przez co mogą zostać zatrzymani przez policjantów za nieprzystosowany pojazd do ruchu. Należy pamiętać, że w takiej sytuacji kierowca sprawia niebezpieczeństwo na drodze, bo ma ograniczoną widoczność i może nie widzieć, co się dzieje na drodze. W dodatku zalegający śnieg i lód na samochodzie osobowym, bądź na ciężarówce, może spaść na samochód jadący z tyłu, powodując niespodziewanie ograniczenie widoczności lub nawet pęknięcie szyby. Może to być zgubne w skutkach i doprowadzić nawet do poważnego wypadku.
Przed jazdą należy obligatoryjnie odśnieżyć przednią szybę czołową i obydwie przednie szyby boczne, reflektory, lusterka i tablice rejestracyjne, ale także „czapę” śnieżną na dachu czy masce. Usuwanie śniegu z dachu jest szczególnie ważne, bo gdy podczas jazdy zsuwa się taki puch z samochodu, to za nim może utworzyć się śnieżna zadymka.
Jak jest więc kara za nieodśnieżenie auta? Za nieprzygotowany właściwie do jazdy samochód w zimie kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości od 20 złotych do nawet 500 złotych oraz 6 punktów karnych. Natomiast jeśli światła są zakryte to mandat wynosi 200 zł., a za niewidoczne tablice rejestracyjne 100 złotych, w obydwu przypadkach kierowca otrzymuje jeszcze 3 punkty karne.
Postój samochodu z włączonym silnikiem – ile wyniesie mandat? Ile można stać na włączonym silniku?
Zdarzają się przypadki, w których kierowca uruchamia samochód, aby silnik się rozgrzał, a w tym momencie odśnieża swoje auto. Takie zachowanie nie dość, że może szkodzić silnikowi, to w dodatku jest zabronione. Postój na włączonym silniku nie może stać dłużej niż 60 sekund, w przeciwnym wypadku policjanci mogą dać mandat w wysokości 100 złotych. Pozostawienie pojazdu z włączonym silnikiem też jest obarczona karą, bo nie można się od niego oddalać – grozi za to mandat w wysokości 50 zł.
Przeczytaj także: Nagrzewanie silnika zimą – lepiej czekać czy od razu ruszać?
Kulig za autem
Ciągnięcie sanek za pojazdem – czyli kulig za samochodem – jest niedozwolone na drogach publicznych, ale również na drogach niepublicznych. Znamy przypadki, kiedy niewprawni kierowcy kierowali autem, a za pojazdem jechały równie niedoświadone w kierowaniu sankami dzieci – zawsze kończyło się to źle. Dzieci nie mają poczucia zagrożenia i umiejętności przewidywania niebezpieczeństwa – polegając w tym wzgędzie na dorosłych, a kierujący nie ma możliwości dokładnego monitoringu tego, co się dzieje za samochodem. Dzieci znikają w lusterkach wstecznych, a kierowca też może zbytnio się rozpędzić. Wystarczy niewielki wybój i tragedia gotowa, zwłaszcza na drogach, gdzie po bokach są krzaki i drzewa.
W powyższych sytuacjach policjant może stwierdzić, że kierowca stwarza zagrożenie w ruchu drogowym i może wręczyć mandat w wysokości 500 złotych. Dlatego lepiej wybrać tradycyjny kulig za końmi.
Łańcuchy samochodowe – kiedy można, a kiedy nie wolno ich używać?
Łańcuchy do samochodów osobowych są potrzebne przy mocno zaśnieżonych drogach, ale jeśli kierowca wjedzie już na odśnieżony fragment drogi, oczyszczony z lodu i śniegu, a droga jest już czarna, w pełni asfaltowa, powinien niezwłocznie ściągnąć łańcuchy. W przeciwnym razie, po zatrzymaniu przez policję, grozi mu mandat w wysokości 100 złotych. Sytuacja wygląda tak samo przy korzystaniu z opon kolcowanych.
Przeczytaj także: Gdzie wymienić opony na zimę i jak uniknąć zniszczenia felg?
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: