Wyścig F2 w Niemczech bez Natalii Kowalskiej
Natalia Kowalska nie weźmie udziału w najbliższym wyścigu Fomuły 2 na torze w Oschersleben w Niemczech w dniach 3-5 września. W czasie treningu uległa kontuzji, ma uszkodzone kolano i uraz ręki.
Planując udział w wyścigu w Oschersleben Natalia Kowalska bardzo dużo sobie obiecywała. To jedyny tor, który zna spośród wszystkich, na których odbywają się wyścigi F2 w tym sezonie. Znajomość miejsca to nie wszystko, jednak taka wiedza zwiększa szanse kierowcy.
Natalię być może zoabzcymy dopiero w Walencji. |
![]() |
fot. Cyfra +
|
– Ogromnie żałuję tego, że nie pojadę do Oschersleben. To zwyczajny pech, żeby ulec kontuzji tuż przed wyścigiem – podsumowała rozgoryczona Natalia.
Do wypadku doszło w czasie jazdy na rowerze w rodzinnym Koszalinie, gdzie Natalia spędzała wakacje i zarazem przygotowywała się do pierwszego wrześniowego wyścigu. Dla kierowców wyścigowych utrzymanie formy fizycznej jest bardzo ważne, więc także na czas wakacji Natalia miała dopasowany trening kondycyjny, nie tak wytrzymałościowy jak ten poza sezonem wyścigowym, jednak utrzymujący wysoką dyspozycyjność startową zawodniczki. Składały się na niego głównie ćwiczenia „kardio” w siłowni, gra w tenisa, którą zawodniczka bardzo lubi oraz jazda na rowerze i bieganie. Właśnie w czasie jazdy na rowerze Natalia nieszczęśliwie się przewróciła, upadek spowodował uraz kolana i ręki. Gdyby nie fakt, że to kolano już kiedyś ucierpiało w czasie wypadku na torze w Stanach Zjednoczonych, gdy Natalia jeździła w serii Star Mazda, to pewnie skończyłoby się tylko stłuczeniem. Obecnie noga jest opuchnięta, wkrótce okaże się, czy będzie potrzebny zabieg chirurgiczny.
W Oschersleben odbędzie się 15. i 16. runda wyścigów, w poprzednich Natalia dwukrotnie zajęła punktowane miejsca w pierwszej dziesiątce (Algarve, Hiszpania), w pozostałych była blisko pierwszej dziesiątki.
Natalia ma nadzieję, że pojedzie w ostatnim wyścigu Formuły 2 w Walencji w dniach 17-19 września.
Najnowsze
-
XPENG w Polsce: poznaj kolejną chińską markę, która chce podbić Polskę i Europę
Chińskie marki samochodowe? Brzmi znajomo, prawda? Ale XPENG to coś więcej niż tylko kolejny gracz z Dalekiego Wschodu, który chce podbić europejskie rynki. To marka stawiająca na trzy filary, które mogą przekonać nawet najbardziej sceptycznych polskich kierowców. -
Czy Twój samochód niszczy planetę? Szokująca prawda o emisjach CO2 i codziennych wyborach
-
Motocykl w firmie: jak legalnie odliczyć VAT i koszty? Sprawdź, co mówią przepisy!
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Zostaw komentarz: