Wynajął auto na minuty, żeby popisać się na parkingu. Szybko pożałował
To niestety jeden z problemów firm oferujących wynajem samochodów na minuty. Nigdy nie wiadomo, kto wsiądzie za kierownicę i co zrobi z autem.
Jak można wesoło spędzić czas z kolegami, fanami motoryzacji? Niektórzy uważają, że świetnym pomysłem jest „driftowanie” na ręcznym i palenie gumy na parkingu. Pół biedy, kiedy ktoś robi to własnym autem. Niektórzy „miłośnicy” motoryzacji wpadli jednak na pomysł, żeby katować cudze samochody.
Rozbił w krzakach Wranglera z carsharingu! Był pijany?
Jak to zrobić? Najprościej wynajmując auto na minuty. Rejestracja jest prosta, wystarczy mieć prawo jazdy i kartę kredytową. Z nikim nie trzeba rozmawiać, przed nikim się tłumaczyć. Znajdujesz wolne auto, uruchamiasz smartfonem i robisz co chcesz. Przynajmniej w teorii.
To koniec aut elektrycznych w Polsce? Przynajmniej w carsharingu
Na nagraniu zobaczycie takiego właśnie miłośnika piłowania na ręcznym nie swoich samochodów. Szybki nawrót wokół latarni na parkingu pod wielkopowierzchniowym sklepem „znanej sieci” wyszedł prawie profesjonalnie. Rozochocony „,mistrz kierownicy” wcisnął mocno gaz, wykorzystując pełnię potencjału litrowego silnika, i ponownie chciał zaszpanować na ręcznym, tym razem tuż przed kolegami, kręcącymi wszystko z drugiego samochodu.
Marzysz o przejażdżce BMW i8? Teraz spełnisz to marzenie za grosze!
Tu jednak nastąpił kres możliwości naszego bohatera, który uderzył w auto kolegów. Nie znamy dalszego ciągu historii, ale firmy carsharingowe mają zwykle bardzo rozbudowany monitoring, który rejestruje wszystkie niewłaściwe zachowania i agresywną jazdę. Można założyć, że kierujący Seatem Aroną już dowiedział się, ile będzie kosztowała go „przyjemność” katowania cudzego auta. W regulaminie firmy Panek czytamy, że „używanie hamulca ręcznego podczas jazdy, drift, utrzymywanie obrotów silnika powyżej 5000/min” kosztuje 1000 zł plus koszt powstałych szkód. A naprawy nowych aut w ASO nie są tanie.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Dlatego ja nie wynajmuje aut, bo nie wiadomo jakie się trafi a potem jeszcze powiedzą, że to ja uszkodziłam. Wygodniej jest mi zamówić przejazd z opti taxi i o nic się nie martwić. Zawiozą gdzie trzeba i nie zedrą nie grom wie ile kasy.