Wspomnień o Quattroporte czar
Szósta generacja Maserati Quattroporte właśnie ujrzała światło dzienne. To dobry czas na to, by powspominać nieco historię tego auta, które towarzyszy nam od 1963 roku.
O nowym Maserati Quattroporte pisałyśmy tutaj.
Pierwsze Quattroporte (czyli z włoskiego po prostu – czterodrzwiowy) był najszybszym sedanem lat 60. Kiedy pojawił się na rynku, praktycznie nie miał w swojej klasie konkurencji. Dziś sytuacja wygląda inaczej.
Quattroporte I rozwijał prędkość od 210 do 230 km/h. Nadwozie, zaprojektowane przez Pietro Fruę, nawiązywało do modelu 5000 GT. Silnik V8 miał pojemność 4,1 litra i moc 256 KM. Samochód o takich parametrach był produkowany od 1963 do 1966 roku, powstało w sumie 230 egzemplarzy. Rok 1966 przyniósł kilka usprawnień, które przetrwały kolejne trzy lata, m.in. zwiększenie pojemności silnika do 4,7 litra. W sumie w tych dwóch rzutach wypuszczono 772 modele, które zostały zakupione przez tak uznanych kierowców, jak książę Rainier z Monako, Peter Ustinov, Marcello Mastroianni i Anthony Quinn.
Maserati Quattroporte I |
fot. Maserati |
Druga generacja Maserati Quattroporte została zaprezentowana w 1974, kiedy marka była jeszcze własnością Citroëna. Z uwagi na panujący kryzys paliwowy silnik był niewielki, 3-litrowy. Ten skromny napęd nie radził sobie jednak ze stosunkowo dużym, bo mierzącym 5,2 metra i ważącym 1,6 tony samochodem. W 1975 w Genewie zaprezentowano więc wersję mocniejszą (3,2 litra, 197 KM – nadal zbyt mało). W międzyczasie jednak Citroën musiał ratować się przed bankructwem i odpuścić Maserati.
Ostatecznie powstało sześć kompletnych modeli drugiej generacji Maserati Quattroporte, a siedem złożono później z części. Tę część historii można więc uznać za porażkę.
Maserati Quattroporte II |
fot. Maserati |
Jak jednak głosi mądrość ludowa, po nocy przychodzi dzień. I tak Quattroporte III okazało się wielkim sukcesem. W 1977 prawa do marki wykupił argentyński biznesmen i kierowca wyścigowy Alejandro de Tomaso. Dzięki niemu Maserati wypłynęło na szerokie wody. Pomiędzy 1976 a 1979 rokiem sprzedawano samochód pod nazwą 4porte (silnik V8 o pojemności 4.2 litra i mocy 255 KM), potem powróciła wcześniejsza nazwa, a parametry się zwiększyły (4,9 litra o mocy 270 – 282 KM). Powstało też 55 sztuk luksusowej wersji Royale (moc 296 KM) – właścicielem pierwszego z nich był ówczesny premier Włoch Sandro Pertina. Od 1981 roku w ogóle zaprzestano produkcji wersji 4,2-litrowej.
Maserati Quattroporte III |
fot. Maserati
|
Pomiędzy trzecią i czwartą generacją Quattroporte w sprzedaży był również model Biturbo, jedyny sedan oferowany przez Maserati między 1991 a 1994 rokiem. Czwarta generacja Quattroporte (teraz należąca do grupy Fiata) opierała się na limuzynie Biturbo, była jednak od niej większa (5 cm szerszy rozstaw osi). Ogólnie jednak w porównaniu do swoich poprzedników Quattroporte IV zmalał, również jeżeli chodzi o silniki. Początkowo montowano silniki 2,0 litra o mocy 280 KM (do 1997). Od 1995 dostępne były również jednostki liczące sobie 2,8 litra i 283 KM. Z końcem 1995 pojawił się silnik 3,2-litrowy o mocy 330 KM. Był to pierwszy model Maserati, w którym zamontowano ABS i poduszki powietrzne.
Maserati Quattroporte IV |
fot. Maserati
|
W 1997 roku Maserati ponownie zmieniło właściciela – Fiat oddał stery w ręce Ferrari.
Quattroporte V zadebiutowało na salonie samochodowym we Frankfurcie w 2003 roku. Zostało zaprojektowane przez studio Pininfarina i silnik znany wcześniej z modeli Coupe i Spyder – 4,2 litra i 400 KM. „Piątka” była naprawdę duża i ciężka, do setki dochodziła w 5,2 sekundy. Jednocześnie jednak z uwagi na stabilny rozkład mas, uzyskany dzięki cofnięciu silnika za przednią oś i przesunięciu skrzyni biegów do tyłu, prowadziła się lekko. W 2009 roku moc i pojemność silnika zostały zwiększone, zmieniono też przedni grill i zamontowano przednie i tylne reflektory LED. Samochód cieszył się dużą popularnością – aż do 2012 roku.
Maserati Quattroporte V |
fot. Maserati
|
Teraz czas na Quattroporte VI. Czy podbije serca? Czas pokaże.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: