
Właścicielka Hyundaia Elantry przejechała milion mil w pięć lat!
Wyjątkową trwałość utożsamiamy zwykle z samochodami japońskimi. Ta historia każe zastanowić się czy podobnego zdania nie powinniśmy mieć o autach koreańskich.
Farrah Haines pracuje jako kurier, przewożąc głównie części samochodowe. Jako swój środek transportu wybrała Hyundaia Elantrę, którego kupiła w 2013 roku i od tego casu przejechała nim milion mil, czyli ponad 1,6 mln km!
Robi wrażenie? To pomyślcie jeszcze, że taki przebieg Farrah zrobiła ani razu nie wymieniając silnika! Jak sama podkreśla podstawą jest regularne serwisowanie samochodu. Na przykład olej wymienia co dwa tygodnie.
O tym wyjątkowym wyniku dowiedział się Hyundai Motor America, który zaczął sprawę dokładnie badać. Przedstawicielstwo koreańskiego producenta nie mogło uwierzyć, że taki wyczyn jest możliwy i dokładnie przebadali Elantrę pod kątem „podkręcenia” licznika oraz śladów wymiany silnika. Ich małe śledztwo potwierdziło, że przebieg jest autentyczny, a pod maską pracuje motor, który trafił do auta jeszcze w fabryce.
Szefostwo Hyundai Motor America uhonorowało właścicielkę wyjątkowego egzemplarza w nietypowy sposób. Ponieważ licznik przebiegu może pokazać najwyżej 999 999 mil, wyzerowano go i przygotowano nietypowy „dopisek”. W wyświetlaczu komputera pokładowego umieszczono wykuty wcześniej, złoty emblemat „1M”. Do kompletu otrzymała złotą ramkę na tablicę rejestracyjną z napisem „Klub 1 miliona mil”.
Farrah Haines sądziła, że na tym historia się kończy, ale pewnego dnia otrzymała przesyłkę, którą miała dostarczyć do jednego z dilerów Hyundaia. Na miejscu okazało się, że pakunek przeznaczony jest dla niej, a w środku znajdują się kluczyki do samochodu. Zaskoczoną kobietę zaprowadzono do hali serwisowej, gdzie w otoczeniu jej rodziny i przyjaciół czekała nowiutka Elantra. Czekamy więc na kolejny milion mil! Który powinien wybić już za pięć lat.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: