Wiózł 20-tonowy ładunek z Rosji do Portugalii. Bez koła i bez hamulców!
Inspektorzy Transportu Drogowego zatrzymali beztroskiego kierowcę zestawu, któremu nie przeszkadzały w podróży tak drobne usterki jak brak koła czy hamulców. Przecież nie wszystkich kół mu brakowało, więc w czym problem?
Na obwodnicy Białegostoku inspektorzy podlaskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali zespół pojazdów, którym realizowany był przewóz na trasie Rosja-Portugalia. Ponad 20-tonowy towar znajdował się w dużych pojemnikach do przewozu luzem.
Nielegalny przewóz wielkiej spycharki. Mogła zmieść z drogi inne pojazdy!
Uwagę inspektorów zwróciła jednak nienaturalnie przechylona naczepa. Podejrzewali, że niezabezpieczony ładunek przemieścił się na naczepie w trakcie jazdy. Okazało się, że powód był zupełnie inny – zestaw białoruskiego przewoźnika poruszał się bez jednego koła! Naczepa podobno uległa awarii dzień wcześniej. Kierowca podwiesił więc jej trzecią oś pasem transportowym. Tłumaczył, że jechał właśnie do serwisu i w tym celu zamierzał pokonać kilkudziesięciokilometrowy dystans ekspresową „ósemką”.
Jechał bez koła, wioząc 19 ton ładunku. Tłumaczył, że nowe koło będzie miał już za 100 km!
Brak koła na trzeciej osi naczepy to nie jedyna nieprawidłowość stwierdzona przez inspektorów ITD. Oprócz tego na trzeciej osi brakowało klocków hamulcowych, a także pęknięte były dwie tarcze hamulcowe.
„Nie widzę tragedii” powiedział kierowca ciężarówki bez koła
Kierowca został ukarany mandatem karnym, a wobec przewoźnika z Białorusi zostało wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną. Poza tym inspektorzy z WITD w Białymstoku zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy. Została ona odholowana na parking strzeżony do czasu uregulowania zobowiązań i przywrócenia pełnej sprawności stanu technicznego.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Komentarze:
Dżony Druciarz - 4 kwietnia 2022
To co, że jedno koło odpadło, ale ile jeszcze zostało!