Wieści od Beaty Sadowskiej w wolnym dniu Rajdu Dakar
- Dziś jedyny wolny dzień dla zawodników Rajdu Dakar, dzień odpoczynku. Większość przespała pierwszą noc w hotelu od rozpoczęcia zmagań z najtrudniejszą trasą świata - donosi Motocainie Beata Sadowska, korespondentka TVP z Rajdu Dakar.
![]() |
fot. sport.tvp.pl
|
– Dla mechaników taki dzień oznacza pracę od rana do nocy, dlatego już od świtu w obozowisku warczą motory i stukają narzędzia. Biwak odwiedził dziś nawet prezydent Chile – pisze dla Motocainy Beata Sadowska.
– Marek Dąbrowski i Jacek Czachor są uśmiechnięci, choć na pewno odcinki specjalne dały im się już we znaki. Jutro ten najdłuższy: z Arici (tuż przy peruwiańskiej granicy) do Antofagasty: 631 kilometrów! Czy zdążyli zregenerować siły? Przy pomocy masażysty Łukasza na pewno tak!
Wiecie, że podczas rajdu w kabinie auta temperatura sięga 65 stopni C? I nie ma tam klimatyzacji! A jednak Krzysztof Hołowczyc uśmiecha się po każdym etapie rajdu. W kieszeni kombinezonu ma malutkie, dziecięce skarpetki swoich córek. Na szczęście!
Ściskam z zakurzonej Arici i do zobaczenia na www.dakar.tvp.pl w „Pytaniu na śniadanie” i zaraz po SportTelegramie w TVP2.
Beata
Jacek Czachor robi pompki – o formę trzeba dbać nawet w dniu wolnym od zmagań. |
![]() |
fot. Orlen Team
|
A oto co powiedzieli czołowi zawodnicy Orlen Team:
– Nie będę robił kompletnie nic. Dzisiaj zjem zapewne pyszny stek i będę się delektował dniem przerwy – mówił Krzysztof Hołowczyc na mecie odcinka.
– Będę odpoczywał, to jest konieczne, żeby zregenerować siły. Przejechaliśmy już sześć etapów i nasze ciała są naprawdę zmęczone – dodał Jacek Czachor.
– Odpoczynek przyda się nie tylko naszemu, ciału ale i psychice, która pracuje na najwyższych obrotach podczas pokonywania trudnych tras. Ostatnie dwa dni mocno dały nam w kość. Musimy teraz podładować akumulatory, by od niedzieli stanąć do walki na kolejnych siedmiu etapach – mówił Marek Dąbrowski.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: