Wielki pech Roberta Kubicy w wyścigu Daytona 24 Hours
Polak nie przejechał nawet jednego okrążenia.
A miało być tak pięknie… Doskonałe czasy okrążeń Roberta w Kubicy w treningach, drugie pole startowe w klasie LMP2 dla zespołu High Class Racing, świetny start wyścigu, dający nadzieje na podium… Niestety, brutalna rzeczywistość motorsportu po raz kolejny pokazała swoje ciemne oblicze.
Przeczytaj też: Świetne treningi Roberta Kubicy przed wyścigiem Daytona 24 Hours
Po 55 okrążeniach Oreca z numerem 20, kierowana przez Dennisa Andersena zjechała do alei serwisowej. W samochodzie wystąpił problem ze sterowaniem skrzynią biegów. Mechanicy natychmiast zabrali się do naprawy usterki.
W piątej godzinie wyścigu stało się jasne, że nic z tego nie będzie i zespół High Class Racing wycofał Orecę z numerem 20 z wyścigu Daytona 24 Hours. Robert Kubica nie przejechał nawet jednego okrążenia.
W oświadczeniu na Facebook’u zespół napisał:
Dawaliśmy z siebie wszystko, co najlepsze w ostatnich dwóch tygodniach na Daytona International Speedway, ale czasami sport, który kochamy, może zranić! Zespół próbował wszystkiego aby rozwiązać problem ze skrzynią biegów, w końcu jednak musieliśmy wycofać samochód.
Możemy tylko powiedzieć, że DZIĘKUJĘMY za całe wsparcie naszym najlepszym kibicom. Dziękujemy Ferdinandowi Habsburgowi, Robertowi Kubicy, Andersowi Fjordbachowi i Dennisowi Andersenowi za dawanie z siebie 100% w każdej sesji. Dziękujemy całej naszej ekipie. Jesteście po prostu zdumiewający!
Przeczytaj też: Tak wygląda samochód, którym Robert Kubica wystartuje w wyścigu Daytona 24 Hours
59. wyścig Daytona 24 Hours wygrali Ricky Taylor, Filipe Albuquerque, Alexander Rossi i Hélio Castroneves z Wayne Taylor Racing.
W klasie LMP2 triumfowali Paul-Loup Chatin, Ryan Dalziel, Kyle Tilley i Dwight Merriman z Era Motorsport. Z kolei Riley Motorsports zdominował nową klasę LMP3. W klasie GT Le Mans dublet ustrzelił zespół Corvette Racing, a klasę GT Daytona wygrał Winward Racing.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: