Wątpliwości dotyczące systemu Start-Stop
To nie jest miłe, kiedy po mroźnej nocy zastanawiamy się, czy rankiem nasz samochód odpali. A teraz wyobraźmy sobie, że Bosch dzięki rozwiązaniu Start-Stop funduje nam takie obawy przy okazji postoju na czerwonym świetle. Czy aby na pewno ten system ma rację bytu samochodzie eksploatowanym na krótkich, miejskich dystansach?
System start-stop jest montowany w Fiacie 500 ze skrzynią Dualogic |
![]() |
fot. Fiat
|
Technologia Start-Stop pozwala w niedrogi sposób obniżyć zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla. W samochodzie zatrzymującym się, np. na czerwonym świetle system automatycznie wyłącza silnik, a następnie uruchamia go, gdy tylko kierowca będzie chciał ruszyć i naciśnie pedał sprzęgła. Jazdy porównawcze przeprowadzone przez konstruktorów Boscha pokazują, że w cyklu jazdy NEFZ (Nowy Europejski Cykl Jazdy) zużycie paliwa, a w związku z tym także emisja dwutlenku węgla, w samochodach wyposażonych w system Start-Stop spada nawet o 5 proc. Podczas jazdy w mieście oszczędność ta może wynosić nawet 8 proc.
Jednak w rzeczywistości często poruszamy się na krótkich odcinkach – z domu do sklepu, do pobliskiego przedszkola, czy szkoły, no i przecież pracy też szukamy czasem pod kątem niedużej odległości od naszego domu. Na tak niewielkich odcinkach drogi silnik nie nadąża się dostatecznie rozgrzać, a akumulator doładować. Jak wiadomo zużycie paliwa jest wtedy podwyższone, więc czy Start-Stop aby na pewno nam wtedy pomaga? A może tak naprawdę chodzi o to, by wciąż naprawiać, naprawiać…
Bosch dostarcza do Fiata 500 sterownik silnika wraz z oprogramowaniem, które analizuje wszystkie dane z czujników oraz steruje procesem włączania i wyłączania silnika. W trakcie prac konstrukcyjnych przystosowano żywotność silnika do wyraźnie większej liczby uruchomień. Jak wiadomo jeden rozruch silnika to ekwiwalent zużycia układu tłokowo-korbowego od 100 do 400 przejechanych kilometrów. Pojawia się pytanie, w jaki sposób został przystosowany silnik do zdecydowanie większej liczby uruchomień? Trudno przecież sobie wyobrazić, że na potrzeby Start-Stop modernizowano „masówkę” jaką jest produkcja silników Fiata – odczulibyśmy to w cenie auta. Zwiększono więc na pewno moc rozrusznika (pewnie od teraz będzie to najbardziej awaryjna cześć w samochodzie), co powoduje nieuchronnie szybsze zużycie akumulatora, ciekawe o ile? Bosch podaje, że konieczne jest stosowanie akumulatorów bardziej pojemnych, a jak wiadomo przez to droższych. System Start-Stop jest dostępny m.in. w wersji Fiata 500 z automatyczną skrzynią biegów Dualogic oraz silnikiem benzynowym o pojemności 1,2 litra. Wprowadzenie technologii do innych wersji modelu planowane jest jeszcze na ten rok.
Bosch lansuje technologię Start-Stop jako panaceum na obniżenie zużycia paliwa. Wraz z zastosowaniem jej w samochodzie Fiat 500, czy Kia cee’d ma ono szanse wypłynąć na szersze wody. Bosch produkuje komponenty systemu Start-Stop od 3 lat i do tej pory dostarczył ich już przeszło 500 tys. do samochodów BMW, Mini i KIA cee’d ISG. Tego typu rozwiązanie wdraża także w swoich najnowszech samochodach m.in. Hyudnai (np. w i20) oraz Mercedes klasy A i B.
Elementy systemu Start-Stop |
![]() |
Fot. Bosch
|
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: