Wariacje na temat jednego koła (video)
Jednokołowce (monocykle) są budowane i wykorzystywane dzisiaj jedynie do celów rozrywkowych, choć od 1860 do 1930 roku budowano je z zamiarem wykorzystania w transporcie osobowym.
Najczęściej spotykaną wersją jednokołowca jest pojazd, w którym kierowca siedzi w fotelu wbudowanym w obręcz dużego koła jezdnego. Za pioniera w ich budowie uważany jest francuski konstruktor Erich Edison-Puton, który zbudował jeden z pierwszych zdolnych do jazdy modeli w 1910 roku. Jednak za najbardziej oryginalną konstrukcję tego typu uważany jest olbrzymi monocykl o nazwie Dynosphere zbudowany w Wielkiej Brytanii w 1932 roku przez Johna Purvesa:
Tak pięknie to wyglądało w 1935 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=hQRsPIn8HOQ
Jednak nauka jazdy jednokołowcem nie jest łatwa:
W większości systemów z wykorzystaniem jednego koła, zmiana kierunku zależy od jeźdźca, który balansuje swoim ciałem. Zmianę kierunku można też uzyskać poprzez przeciągnięcie jedną stopą po ziemi. Najlepszą kontrolę uzyskuje się przy małych prędkościach, im szybciej monocykl jedzie – tym trudniej nad nim zapanować. By lepiej dało się pojazd prowadzić montowano w nim dodatkowo małe kółka, albo śmigło z tyłu (jednak uznano to za zbyt niebezpieczne w ruchu miejskim rozwiązanie).
Do wad pomysłu zaliczono małą ładowność, trudności z hamowaniem (gwałtowne hamowanie powoduje obracanie się kierowcy wewnątrz koła), a także ograniczoną przez koło widoczność do przodu. Ostatecznie zrezygnowano z przystosowania monocykla do produkcji masowej.
Nie każda jazda tego typu pojazdem dobrze się kończy:
Powyższy monocykl zasilany silnikiem V-8 Buick zbudował amerykański wynalazca Kerry McLean. Twórca przeżył ten wypadek i nie poddał się – przystąpił do budowy ponad 25 różnych odmian monocykli, począwszy od zasilanych na pedały, aż po równie mocne silniki.
Pomysłowość na wykorzystanie jednego koła tutaj się nie kończy…
W 1954 roku Luiggi Bandini zbudował we Włoszech pierwszy znany, jednokołowy motocykl wyścigowy – MV Augusta 60 cc Monomoto Superleggera. Konstrukcja ta okazała się jednak bardzo trudna w prowadzeniu i była przyczyną tragicznego wypadku jego twórcy.
Bardziej współczesny Ryno wygląda tak:
W tym pojeździe siedzi w pozycji jak na motocyklu. Niestabilność podczas jazdy wyeliminowano za pomocą układu żyroskopów.
RIOT został zaprezentowany na Burning Man w roku 2003 i zamiast typowego twardego pierścienia, pojazd jest napędzany za pomocą koła zębatego mocowanego do szprych:
A oto współczesny Wheelsurf:
Motorized Monocycle kosztuje 13 000 dolarów i ma czterosuwowy silnik 31 cm3 o mocy 15 KM. Może rozwinąć prędkość 40 kilometrów na godzinę. W zbiorniku mieszczą się dwa litry paliwa, co starczy maksymalnie na dwie godziny jazdy. Pojazd jednak nie jest dopuszczony do jazdy po publicznych drogach.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: