![](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/1920/864/1/0/!2F2021!2F03!2F79eb8594f26c42a46611eba97430ce5f756065c8.jpg)
W pogodni za szybkością – Ferrari Testa D’oro Colani
Testa D'oro (złota głowa) swoją nazwę otrzymała z połączenia Ferrari Testarossy, z której wzięto bazę do produkcji samochodu oraz koloru, na który pomalowano blok silnika. Na ile wyceniane jest to auto i dlaczego wciąż budzi emocje.
Mimo upływu prawie 30 lat Ferrari Testa D’oro Colani nadal zadziwia świeżością projektu, który bardziej przypomina kosmiczną kapsułę niż samochód. Pojazd nie był przeznaczony do jazdy po ulicach. Zamiarem designera było zaprojektowanie i stworzenie auta, które ustanowi rekord prędkości na Bonneville Salt Flats (słynne słone jeziora w Utah, USA). Budował w tym celu przeróżne koncepty aerodynamiczne, które testował na słonym jeziorze.
Autem wyjściowym, które przebudował, było Ferrari Testarossa, wzbogacone o niezwykle długi, przedni spojler, gigantyczną szybę bez krzywizn, krótki tył z licznymi otworami w karoserii, mającymi za zadanie chłodzić hamulce. Silnik położony jest jak w klasycznym Ferrari – centralnie. To 12-cylindrowy bokser o pojemności 4942 cm3, zmodyfikowany przez niemiecką Lotec Racing Team, wspomagany dwoma turbosprężarkami. Jednostka generuje moc ponad 750KM (739 kW).
Podjęto kilka prób bicia rekordu prędkości Ferrari Testa D’oro Colani. Udało się to dopiero w 1991 roku, gdy ustanowiono rekord prędkości 218 mph (351 km/h) dla aut z katalizatorem – za kierownicą siedział Mike Strasburg. Obecnie prezentowany podczas różnych wystaw światowych egzemplarz Testa D’oro, w stosunku do pierwotnej wersji, która ustanowiła rekord, został zmodyfikowany o znacznie większe, szklane nadwozie.
W Testa D’oro można się zakochać lub znienawidzić od pierwszego wejrzenia. Próżno jednak szukać znanego, klasycznego kształtu Ferrari Testarossy. Jedno jest pewne: to samochód – legenda łączący fantazję projektanta i parametry, które urzeczywistniły fantazję.
Auto wyceniane jest na obecnie na 1,7 miliona dolarów i do dziś budzi bardzo skraje emocje.
Najnowsze
-
Pachnieć Rolls-Roycem? Teraz można! Marka wprowadza nowy zapach perfum Rolls-Royce Scent
Rolls-Royce, synonim luksusu i wyrafinowania, przenosi doświadczenie podróżowania swoimi samochodami na nowy, zmysłowy poziom. Wprowadzając Rolls-Royce Scent, marka debiutuje z unikalnym konceptem zapachowym, który wzbogaca wnętrze flagowego modelu Phantom o nowy wymiar doznań. -
Citroen C5 X PHEV 225 KM – test. Hybryda, która cię zaskoczy
-
70 990 zł za nowe, spalinowe auto z takim wyposażeniem? MG3 miażdży konkurencję!
-
Chiński desant na polskie drogi – spis modeli i cen. Czy Kowalski z Malinowską wiedzą, co kupują?
-
Masz problem z odpaleniem swojego diesla w mroźny poranek? Te sposoby ci pomogą
Zostaw komentarz: