W klapkach, t-shirtach i stringach – w czym NIE jeździć na motocyklu

Motocyklistów i skuterzystów płci obojga co roku na drogach jest więcej. Stojąc na chodniku możemy obserwować rewię mody i przegląd najnowszych trendów odzieży, w jakiej nigdy nie powinno się siadać na motocykl, ani w charakterze kierowcy, ani pasażera.

Wiele osób nie jest świadomych konsekwencji i zagrożeń, jakie płyną z niewłaściwego stroju do jazdy. Rany, otarcia i w końcu blizny na całe życie – to efekty jazdy w krótkim rękawku, szortach i w niezabudowanym obuwiu.

Jeżdżącym stringom mówimy NIE! Czytaj o tym tu.

W Internecie można przeczytać bardzo wiele porad, dotyczących wyboru i konserwacji stroju motocyklowego. W specjalistycznych sklepach wykwalifikowani sprzedawcy pomogą dobrać kombinezon, buty, rękawice i kask. Wszystkie te towary są na wyciągnięcie ręki (również te używane) i nie trzeba po nie stać w kolejce. A jednak z jakichś, dla nas zupełnie niezrozumiałych przyczyn, tak wiele osób, jedzie w tym, co rano wyciągnęło z szafy, dokładając do „out-fitu” klapki japonki lub balerinki.

Kobieto! Ubierz się prawidłowo na motocykl – czyli jak? Czytaj o tym tu.

W tym samym Internecie krąży wiele filmów, czy zdjęć, przedstawiających dziewczyny w bikini prowadzące motocykle lub siedzące na tylnym siedzeniu, pasażerki z odsłoniętymi odcinkami lędźwiowymi pleców, którym spod spodni radośnie wystają stringi. Szukając dalej natkniemy się na przegląd fotografii, które przedstawiają obrażenia ciała po wywrotce, upadku czy wypadku – szramy, rany o wielkich powierzchniach, ślady zdarzenia z asfaltem, który – o dziwo – nie jest miękki, „zdobiące” skórę już do końca życia. Te straszne przykłady wielu niczego nie uczą.

Odłonięta nogi u kobiety może są powabne, ale zdecydowanie nie na motocyklu. Chcesz ochronić swoją ozdobę – ubierz się profesjonalnie na motocykl!

Letnie miesiące sprzyjają odsłanianiu ciała, ale jedynym dylematem motocyklistów powinno być to, czy założą „skórę”, czyli kombinezon skórzany, czy strój tekstylny. Porządny strój motocyklowy to nie fanaberia, to obowiązek, choć polskie prawo wymusza na kierowcach prowadzenie w kasku, ale już nie definiuje konieczności jeżdżenia w stroju ochronnym.

Jak jeździć na motocyklu i zachować kobiecość? Nasz poradnik tu.

Na pasażerkę lub motocyklistkę w stringach, każdy zwróci uwagę, ale to tak naprawdę, nic fajnego. Ludzie będą spoglądać z zażenowaniem – raz, że jest to średnio estetyczny widok, a po drugie, jeśli stringi wystają ponad stan spodni, oznacza to, że odsłonięty fragment placów jest w niebezpieczeństwie (przewianie nerek, uszkodzenie skóry w razie upadku) a strój delikwentki albo nie jest strojem motocyklowym, albo nie został właściwie założony. Spięcie suwakiem spodni z kurtką gwarantuje izolację od wiatru oraz to, że kombinezon (a co za tym idzie ochraniacze na biodra, kolana) się nie przesunie, jeśli zlecimy z motocykla, a nasze delikatne części ciała, jak brzuch, są pod pełną ochroną.

Rozwagi!

Jeździsz na skuterze? Nie rezygnuj ze stroju ochronnego – dlaczego? Dowiesz się tutaj.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze