Viviane Senna „Ayrton chciał lepszej Brazylii”
1 maja 1994 świat stracił wspaniałego kierowcę a Viviane Senna Lalli da Silva ukochanego brata.
Viviane Senna |
Viviane, Ayrton oraz Leonard byli bardzo zżytym rodzeństwem. Kiedy Ayrton został kierowcą wyścigowym często powtarzał swojej siostrze oraz bliskim, że chce coś zmienić, że chce dać coś od siebie Brazylii, kraju, w którym się urodził i z którego pochodzi.
Felieton Roksany Ćwik o Ayrtonie Sennie przeczytasz tu. |
Życie Viviane było spokojne i szczęśliwe, aż do pamiętnego roku 1994. Kolejny cios otrzymała dwa lata później, kiedy dowiedziała się, że jej mąż – Flávio Lalla – zginął w wypadku motocyklowym. Jednak Brazylijka nie poddała się i dziś jest jedną z najbardziej wpływowych kobiet w swoim kraju. Kim jest kobieta, która straciła w ciągu dwóch lat dwoje najbliższych sobie ludzi?
Viviane Senna Lalli da Silva urodziła się 14 czerwca 1958 roku. Absolwentka psychologii na Pontifícia Universidade Católica (Papieskim Uniwersytecie Katolickim) w São Paulo. Dziś wpływowa bizneswoman oraz osoba, która ma ogromny wpływ na edukację i rozwój dzieci w swoim kraju. Po śmierci brata postanowiła założyć fundację jego imienia. Przyznała, że instytut jest hołdem i wyrazem szacunku dla człowieka, który poprzez nie tylko swoje sportowe osiągnięcia, ale również przez to co mówił i robił stał się niezapomnianą legendą w swoim kraju.
„W czasie kiedy Ayrton się ścigał nasz kraj nie był postrzegany jak teraz. Widziano nas przez pryzmat kradzieży, oszust. Nie było mowy o stabilizacji politycznej, ekonomicznej a nawet społecznej. Chciał by nasz kraj był otwarty dla wszystkich, nie tylko dla wybranych. Chciał dać ludziom coś innego, coś co zmieni ich życie. Teraz taki cel przyświeca instytutowi jego imienia. Celem jest praca z sektorem naukowym. Pracujemy obecnie z 2 milionami dzieci, 75 tysiącami nauczycieli w 100 miastach na terenie kraju” – powiedziała w wywiadzie dla AFP Viviane.
Jak przyznaje Senna, trzykrotny mistrz świata postawił sobie za cel ukazanie światu, że jego kraj nie jest wcale taki jak kreują go media.
„Kiedy mój brat stawał na podium czuł dumę, że jest Brazylijczykiem i podkreślał to w każdy możliwy sposób. Wygrywał bez oszust, dzięki swojej determinacji i uporowi, który podziwiał cały świat. Dostałam ostatnio list od dziecka mieszkającego na Łotwie. Przeczytałam w nim między innymi, że na szafie wisi plakat mojego brata a dziecko każdego dnia rano patrząc na nie powtarza, że będzie walczyć tak jak walczył mój brat i nigdy się podda”- dodała wzruszona.
Co by się stało gdyby Senna odszedł z F1?
Ayrton Senna z sistrą Viviane |
„Na pewno zostałby w środowisku, ale nie byłby związany z F1 bezpośrednio. Nie lubił tego całego szumu w paddocku i tego jak bardzo polityczny jest to sport.”
Jak przyznała Viviane kolejnym szokiem było dla niej oświadczenie syna, który z determinacją chciał iść w ślady swojego wuja.
„Kiedy pierwszy raz powiedział mi, że chce się ścigać byłam w szoku. Nigdy o tym nie wspominał, po wypadku zwłaszcza. Pomimo strachu rozumiem go tak, jak rodzice rozumieli mojego brata. Nie chcieli by się ścigał, ale to rozumieli.”
Kiedy Bruno Senna pierwszy raz założył kask przypominający barwy swojego wuja wielu ludzi widziało młodego Ayrtona. Wielu Brazylijczyków płakało na samą myśl, że kolejny z rodu Senny da im radośĆ i poczucie tego, że ich kraj coś znaczy i liczy się na arenie międzynarodowej. Niestety, młody Bruno nie przyćmił gwiazdy swojego idola i wuja. Siłę osoby Ayrtona Senny nie był wstanie i nie jest prawdopodobnie nikt przebić a próbowało już wielu.
Potęgę i magię trzykrotnego mistrza świata ukazuje film dokumentalny z 2010 pt. „Senna”. Końcowe sceny z pogrzebu ukazują wszystko. Słowa są zbędne. Tysiące ludzi na ulicach, balkonach, w miejscach trudno dostępnych. Tysiące kwiatów, honory oddawane przez wojsko lotnicze, żałoba przez wiele dni.
„Kiedy chowano Sennę płakał świat. Jednak najgłośniej płakała Brazylia, która straciła swojego obrońcę. Płakała i płacze do dziś.”
Najnowsze
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Volvo EX30, najmniejszy SUV szwedzkiej marki, udowadnia, że bezpieczeństwo nie jest kwestią rozmiaru. Model ten właśnie uzyskał maksymalną, pięciogwiazdkową ocenę w najnowszych testach bezpieczeństwa Euro NCAP, potwierdzając tym samym zaangażowanie szwedzkiej marki w zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zwłaszcza w wymagających warunkach miejskich -
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
-
Nowa Toyota Hilux Mild-hybrid 48V od 170 900 zł netto
-
Dacia Duster z tytułem CAR OF THE YEAR POLSKA 2025
-
To auto kończy właśnie 10 lat – było pierwszą hybrydą coupe tej japońskiej marki
Zostaw komentarz: