Urażony kierowca Passata jedzie 4 km za drugim kierowcą, żeby zajechać mu drogę

W komentarzach pod tym nagraniem niektóre osoby sugerują, że każdy chce mieć jakieś hobby. Ten właściciel Passata B5 najwyraźniej ma takie, że lubi nadkładać drogi, byle tylko komuś zrobić na złość.

Jak słusznie zauważył swego czasu Izaak Newton, każdej akcji towarzyszy reakcja. Co prawda nie miał on wtedy na myśli postępowania niektórych kierowców na drodze, ale nie bądźmy szczególarzami. Poniższa sytuacja uchwycona na kamerce jest inna od większości, ponieważ reakcja była bardzo opóźniona.

Zajechał drogę pieszej na przejściu, teraz szuka go policja

Kierowca Volkswagena Passata, który wymusił pierwszeństwo na autorze nagrania, zawrócił na rondzie i pojechał za nim. I jechał przez 4 kilometry, po to tylko, żeby wyprzedzić auto z kamerą, złośliwie zahamować i pokazać coś (prawdopodobnie środkowy palec). Zaraz po tym zawrócił i pojechał w swoją stronę, ale nie ma już tego na nagraniu.

Trochę złośliwości na drodze prawie doprowadziło do bójki

Sytuacja osobliwa, ale zwróćcie uwagę na początek nagrania – nie słychać, żeby autor trąbił na kierowcę Passata. Co więc go sprowokowało. Może pisk opon podczas hamowania? Bo warto zauważyć, że kierujący autem z kamerą przyspieszał na rondzie, zupełnie jakby nie patrzył na drogę i zauważył Volkswagena w ostatnim momencie. Albo go widział i sam chciał go postraszyć.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

I właśnie dlatego nie kupię nigdy passata b5

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze