Ulżyj silnikowi w upalne dni
Oleje oprócz podstawowych właściwości smarujących spełniają szereg dodatkowych funkcji. Jedną z nich jest funkcja chłodząca. Dlatego dobór właściwego oleju w okresie letnim ma kluczowe znaczenie dla kondycji silnika i komfortowej podróży bez przykrych niespodzianek.
Wiemy, że o silnik trzeba dbać, bo dzięki temu nasza jednostka staje się „długowieczna”. Wiemy też, że kto smaruje ten jedzie. Pamiętamy, że na letnie wypady, należy przygotować odpowiednio samochód. Jednak w ferworze wakacyjnego pakowania nie zastanawiamy się właściwie, po co akurat w upalne dni należy szczegółlnie dbać o właściwy dobór i poziom oleju silnikowego.
Otóż silniki spalinowe produkują w procesie spalania nad tłokiem energię, która częściowo przekształca się w ciepło. Temperatura spalania mieszanki i temperatura nad tłokiem często osiągają ponad 1000 stopni Celsjusza. Znaczna część tego ciepła, bo ponad 60% jest zaabsorbowana przez układ chłodzący, ale jak pochłonąć pozostałą dawkę temperatury i ulżyć silnikowi? To zadanie oleju silnikowego, który przyswaja resztę energii cieplnej, szczególnie w dolnej części jednostki napędowej czyli tam, gdzie pracuje układ korbowo-tłokowy. Stąd często na denko tłoka natryskiwany jest olej, by chłodzić takie elementy jak sworzeń tłokowy oraz spodnią cześć tłoka razem z główką korbowodu. Ta „chłodząca” właściwość przypisywana olejowi pochodzi od jego szczególnego składu chemicznego – formulacji. Zdecydowanie lepiej w tym zakresie zachowują się oleje syntetyczne lub nawet estrowe w stosunku do produktów mineralnych czy półsyntetycznych.
Nie zapominaj o kondycji swojego silnika, zwłasza podczas upalnych dni. Pomóż mu spełniać swoją rolę chłodzącą, uzupełniając właściwy jego poziom. |
![]() |
fot. Motocaina
|
Istnieje wiele metod testowych, na podstawie których określa się właściwości olejów w wysokich temperaturach. W Centrum Technologicznym Castrol w Pangbourne (relację z wizyty w tym laboratorium zamieścimy już jutro), wykonuje się np. sprawdzian w wysokich temperaturach. Zwykle obejmuje on próbę trwającą 96 godzin prowadzoną w dwóch zakresach obciążeń i obrotów przy temperaturze płynu chłodzącego wahającej się pomiędzy 60-110 stopniami Celsjusza oraz temperaturze oleju pomiędzy 80-150 st.C. To pozwala oszacować skłonność oleju do tworzenia osadów tłokowych, blokowanie pierścieni tłokowych oraz wzrostu lepkości. W wysokich temperaturach szczególnie w głowicy potrafią odkładać się nagary wysokotemperaturowe, które maja jasnożółtawe zabarwienie. Takie złogi odkładają się również na pierścieniach tłokowych i mogą je blokować tworząc w ten sposób prostą drogę do szybkiego degradowania oleju oraz zacierania silników.
Dlatego przykładowy olej z grupy Edge Sport w benzynowym silniku Peugeota o pojemności 1587 cm3 został zewnętrznie podgrzany w misie olejowej do około 340 st. C a następnie schłodzony do normalnej temperatury pracy i poddany całej procedurze testowej. 340 st. C to ekstremalna wartość, która symuluje przejście oleju przez kanały turbiny. Trzeba dodać, że taką temperaturę olej pracujący w silniku uzyskuje zwykle tylko chwilowo, po czym wraca do standardowej temperatury pracy tj. 80-150 st. C. Takie utrzymywanie oleju silnikowego w 340 st.C przez ponad godzinę, dostarcza ogromnego stresu wysokotemperaturowego, przez co olej zwykle traci swoje właściwości w każdym z kluczowych dla silnika parametrach pracy. Efektem tego testu jest potwierdzenie właśnosci olejów, które w parametrach odpowiedzialnych za zużycie nadal spełniają swoją rolę nawilżająco-chłodzącą i są przygotowane do tego, by jak najskuteczniej walczyć z wysokimi temperaturami wewnątrz silnika.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: