Ukradł Porsche podczas jazdy próbnej. Teraz może trafić do więzienia na długie lata.
To nie pierwsza taka kradzież w wykonaniu tego mężczyzny. Chociaż poprzednie nie skończyły się dobrze, ponownie postanowił zaryzykować. Teraz chyba mocno tego żałuje.
Toruńska policja otrzymała zgłoszenie o nietypowo przeprowadzonej kradzieży samochodu. Poszkodowany poinformował, że wystawił ogłoszenie o sprzedaży Porsche Cayenne i umówił się z potencjalnym klientem. Mężczyzna, który do niego przyjechał, wsiadł do auta pod pozorem odbycia jazdy próbnej i uciekł.
Motocyklista uciekał przed policją. Miał przy sobie narkotyki i broń maszynową!
Natychmiast po zgłoszeniu informacja o kradzieży trafiła do wszystkich policjantów pełniących służbę. Na drogach wyjazdowych z miasta funkcjonariusze wystawili posterunki. Policjanci z drogówki zaważyli skradziony pojazd na drodze krajowej nr 91 w Łysomicach. Kiedy próbowali go zatrzymać, kierowca przyspieszył i nie reagował na ich polecenia. W Papowie Toruńskim uciekający pojazd natrafił na policyjną blokadę. Ominął ją bez i próbował potrącić policjanta, który chciał go zatrzymać. Na szczęście funkcjonariusz zdołał w porę odskoczyć.
Uciekał przed policją i odgryzł funkcjonariuszowi palec. Postawiono mu zarzuty
Auto ścigane przez kilka patroli dojechało do Grębocina, gdzie uciekinier chyba postanowił się poddać. Na nagraniu widzimy jak zaczyna hamować, pozwalając wyprzedzić się radiowozowi i zatrzymać. Policjanci zablokowali go swoimi samochodami i wyskoczyli z bronią w ręce. Kierowca został wyciągnięty z auta i obezwładniony, a następnie przewieziony do celi.
Pijany kierowca uciekał przed policją. Omal nie zginął!
Złodziejem Porsche okazał się 23-latek, który jest dobrze znany policjantom. Wobec tego mężczyzny toczy się już postępowanie o kradzież dwóch innych samochodów. Za każdym razem działał podobnie – umawiał się na obejrzenie auta wystawionego do sprzedaży, po czym wsiadał do niego i odjeżdżał. Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce pod koniec października w Chełmży. Tam 23-latek ukradł Audi A6. Funkcjonariusze po tym zdarzeniu poszukiwali go, podczas gdy on podróżował skradzionym autem po całej Polsce i kradł paliwo (zebrano dowody potwierdzające siedem takich przypadków). Mężczyzna wpadł w ubiegłym tygodniu w Bydgoszczy. Policjanci z Torunia zatrzymali go w kradzionym Audi na parkingu przed jedną z restauracji. Pojazd wrócił do właściciela.
Pił alkohol za kierownicą i uciekał przed policją
Mężczyzna po przedstawieniu zarzutów, decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. 19 grudnia po wyjściu na wolność, 23-latek ukradł kolejne auto. Tym razem jego łupem padł Mercedes. Kilka godzin po kradzieży auto widziane było w Bydgoszczy. Tamtejsi policjanci próbowali zatrzymać samochód do kontroli, jednak kierowca zdołał uciec (trudno uwierzyć, że policjanci na to pozwolili). Mercedes dwa dni później brał udział w kolizji na jednej z ulic w Mogilnie. Po zdarzeniu 23-latek uciekł z miejsca zdarzenia pozostawiając auto na miejscu. Ponownie policja była bezsilna.
Lista zarzutów które 23-latek usłyszał po zatrzymaniu jest długa. Ponadto mężczyzna był już wcześniej karany za kradzieże. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Za przestępstwa, których się dopuścił, może mu grozić do 15 lat więzienia.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: