
Udany weekend Karoliny Pilarczyk. Nawet nieznajomość toru jej nie zatrzyma!
Podczas rozgrywanej na torze w Koszalinie kolejnej rundy zawodów Drift Open Karolina Pilarczyk zajęła drugie miejsce w najwyższej klasie – Masters. W odniesieniu sukcesu nie przeszkodziła jej nieznajomość toru ani bardzo wysoka temperatura.
Tor w Koszalinie jest uważany za bardzo wymagający, mimo to Karolina błyskawicznie się odnalazła się na nowym dla siebie obiekcie. 52. runda Drift Open w Koszalinie odbyła się, podobnie jak poprzednia, w Kielcach, z udziałem publiczności.
Ta reagowała niezwykle żywiołowo na popisy Karoliny i innych kierowców, a jedyna w klasie Masters zawodniczka rozdała mnóstwo autografów. Wszystkim dawał się we znaki upał, zdarzyły się nawet przypadki zasłabnięć z powodu wysokiej temperatury.
Zawody Drift Open są rozgrywane w tym roku w nieco zmienionej formule – już podczas kwalifikacji uczestnicy rywalizują w parach. Karolina wygrała swój pojedynek i awansowała do Top 16 klasy Masters. W drodze do finału musiała rywalizować z drifterami, którzy dysponowali nawet dwukrotnie mocniejszymi autami. Mimo to udało jej się pokonać kolegów z toru i dopiero w finale musiała uznać wyższość Jerzego Tecława.
Zespół Karoliny nie ma zbyt wiele czasu na świętowanie sukcesu, bo już w najbliższy weekend – 21-22.08 – kolejne zawody. Tym razem różowy Nissan z logo Petronas Syntium pojawi się na trzeciej rundzie Driftingowych Mistrzostw Polski na torze w Kielcach.
Najnowsze
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Ta zaskakująca cena obowiązuje co prawda na bazową wersję auta, ale to kwota za europejskie auto, która może skusić dotychczasowych klientów na tanie, chińskie odpowiedniki. -
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
-
Iveco vs rynek ciężarowy w Polsce: czy włoska marka utrzyma swoją przewagę w erze elektromobilności?
Zostaw komentarz: