Ubezpieczenie komunikacyjne – jak wybrać odpowiednie do swoich potrzeb?
Jesień to wyjątkowo zdradliwa pora roku dla kierowców, nawet tych doświadczonych. Nagłe pogorszenie się warunków pogodowych, pierwsze przymrozki, szybko zapadający zmrok, zalegające na drogach liście, mgły ograniczające widoczność, zwiększają szansę na stłuczki, kolizje i poważniejsze wypadki. Nie musi wcale dojść do poważnego wypadku, abyśmy dotkliwie odczuli skutki takiego zdarzenia, także te finansowe
Według policyjnych statystyk w 2019 roku w okresie od września do grudnia na polskich drogach miała miejsca aż 1/3 wszystkich wypadków – łącznie było ich 10 782. W dodatku, także w zeszłym roku to właśnie w październiku najwięcej osób zginęło na drodze. Jednak nie musi wcale dojść do poważnego wypadku, abyśmy dotkliwie odczuli skutki takiego zdarzenia, także te finansowe.
Aby się przed nimi uchronić, warto posiadać odpowiednie ubezpieczenie komunikacyjne, ale nie warto poprzestawać na tym jednym, obowiązkowym. Dlaczego? Na to pytanie podpowiadają eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF), którzy także podpowiadają, co należy wiedzieć przy wyborze takiej ochrony.
Ubezpieczenie samochodu OC – co trzeba wiedzieć i jak je wybrać?
Zanim zdecydujemy się na wybór dodatkowej ochrony, by czuć się jesienią bezpiecznie na drodze, zadbajmy o podstawy i sprawdźmy, czy mamy aktualną polisę OC.
Ubezpieczenie OC, czyli ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, jest obowiązkowe dla każdego kierowcy – tę kwestię reguluje Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych – czego powinny być świadome szczególnie te osoby, które od niedawna prowadzą samochód. Za brak ubezpieczenia samochodu OC naliczane są kary finansowe. W 2020 roku ponad 14-dniowy brak ważnej polisy kosztuje właścicieli samochodów osobowych aż 5200 złotych. Ubezpieczenie powinno być zakupione najpóźniej w momencie rejestracji nabytego pojazdu. Co gwarantuje? Jeżeli będziemy sprawcą wypadku lub innego zdarzenia na drodze, ubezpieczyciel pokryje szkody, które wyrządziliśmy innym uczestnikom ruchu drogowego i należy pamiętać, że w tym przypadku ochronie podlega zarówno zdrowie, jak i mienie osób trzecich. Maciej Kowalkowski, Expander Advisors, mówi:
W przypadku polisy OC dla kierowców, towarzystwa ubezpieczeniowe obecne na naszym rynku oferują zbliżone warunki, jeżeli chodzi o ochronę, ale rozpiętość cenowa jest znacząca. Dlatego po polisę OC warto wybrać się do pośrednika finansowego, który pomoże wybrać nam najatrakcyjniejsze rozwiązanie, co w praktyce oznacza wybór odpowiedniego zakresu ochrony przy zbilansowaniu kosztów. Warto skorzystać z takiej pomocy nawet wtedy, gdy aktualnie posiadamy ubezpieczenie. Dlaczego? Ekspert pomoże sprawdzić, czy należy nam się zniżka za bezszkodową jazdę. Gdy jeździmy bezpiecznie, płacimy mniejszą kładkę. W niektórych przypadkach wysokość zniżki może sięgać nawet do kilkudziesięciu procent.
Za każdy rok bezpiecznej, bezszkodowej jazdy, jesteśmy premiowani zniżką, co więcej, z roku na rok „bonus” się kumuluje i możemy łącznie zgromadzić aż kilkadziesiąt procent zniżki. Pamiętajmy, mechanizm działa też w drugą stronę. Każda szkoda „odbiera” nam jakąś część tego „bonusu”. Ponadto, wiele towarzystw ubezpieczeniowych decyduje się na „przeniesienie” zniżek z ubezpieczenia samochodu OC, na ofertę AC. Popularną praktyką jest również dołączenie do ubezpieczenia członka bliskiej rodziny, który dysponuje pulą zniżek za bezszkodową jazdę. Jeśli osoba ta zostanie współwłaścicielem naszego auta, wiele towarzystw ubezpieczeniowych naliczy rabat. Ale uwaga: jeżeli spowodujemy szkodę to członek rodziny traci wspomniane zniżki, z których my wcześniej skorzystaliśmy.
Przeczytaj też: Jesienna chandra sprzyja wypadkom – jak sobie z tym radzić?
Autocasco, czyli sprzymierzeniec każdego kierowcy
Polisa OC uchroni nas przed nieplanowanymi wydatkami, kiedy w wyniku spowodowanej przez nas stłuczki lub wypadku ucierpią inni uczestnicy ruchu drogowego, ale przecież w takich przypadkach „winowajca” również ponosi szkodę. Krzysztof Brzózka, ekspert ZFPF, zaznacza:
Dlatego warto zdecydować się na dodatkowe ubezpieczenie pojazdu, czyli AC (autocasco), które chroni właściciela pojazdu. W ramach tej ochrony ubezpieczyciel przede wszystkim pokrywa koszty naprawy samochodu spowodowane kolizją czy wypadkiem, a o nie jesienią nietrudno. Warto również być świadomym, że zakres ubezpieczenia AC może obejmować także kradzież samochodu. Wysokość składki, jaką zapłacimy w tym przypadku, uzależniona jest od zakresu ochrony i innych, indywidualnych ustaleń z ubezpieczycielem, chociażby tych, dotyczących sposobu naprawy uszkodzonego pojazdu.
Możemy bowiem wziąć na siebie taką naprawę, a potem koszty są nam zwracane lub oddajemy samochód do warsztatu wyznaczonego przez ubezpieczyciela, którym może być też Autoryzowany Serwis Obsługi (ASO). Pierwsze rozwiązanie to wariant kosztorysowy, a drugi – serwisowy. Z czym się wiążą? Ekspert ZFPF wyjaśnia:
Wariant serwisowy jest opcją droższą, ale znacznie wygodniejszą. Ubezpieczyciel ponosi faktyczne koszty naprawy, a ponadto pomaga w wyborze warsztatu. Wszystkie negocjacje dotyczące wysokości kosztów naprawy odbywają się na linii ubezpieczyciel-warsztat. Wariant kosztorysowy AC zakłada wypłatę odszkodowania na podstawie kosztorysu sporządzonego przez rzeczoznawcę z zakładu ubezpieczeń. Możemy w tym przypadku samodzielnie wybrać miejsce naprawy auta.
Przeczytaj też: Koronawirus i dezynfekcja samochodu – czy ozonowanie auta zlikwiduje wirusa?
Jak obniżyć koszty dodatkowego ubezpieczenia?
A co, jeśli na co dzień rzadko korzystamy z samochodu i nie chcemy ponosić stale kosztu związanego z dodatkowym ubezpieczeniem, ale jednak planujemy jesienią dalszą podróż i chcemy okresowo posiadać dodatkową ochronę na drodze? Wtedy dobrym rozwiązaniem jest zakup AC na godziny. Krzysztof Brzózka, ekspert ZFPF, radzi:
Wspomniane rozwiązanie polega na tym, że kierowca planujący kilkugodzinną podróż samochodem, wykupuje ubezpieczenie w tzw. real-time, czyli tylko na ustalony czas jazdy, aby zapewnić sobie ochronę w razie wypadków i innych zdarzeń losowych na drodze, które mogą się przydarzyć szczególnie jesienią. Płaci wtedy jedynie za czas, w którym korzysta się z ochrony. Opcja polecana szczególnie dla tych osób, które rzadko korzystają z auta i nie chcą stale płacić za ubezpieczenie pojazdu, z którego mają wrażenie, że nie korzystają.
Jeszcze inną opcją jest zdecydowanie się na polisę typu minicaso. Takie ubezpieczenie chroni najczęściej tylko przed zdarzeniami wymienionymi w ogólnych warunkach ubezpieczenia – nie jest więc tak kompleksowa jak Autocasco. Najczęściej, ochroną ubezpieczeniową objęte są szkody całkowite, czyli takie, których koszt naprawy przekracza 70% wartości pojazdu, uszkodzenia wynikające z pożaru i kradzież auta. Młodzi kierowcy oraz osoby, które jeżdżą starszymi pojazdami i nie wyprawiają się w dalsze podróże, z pewnością powinny zapoznać się z ofertą minicasco.
Pakiet OC/AC, czyli więcej za mniej i dlaczego Assistance się przydaje?
Kwestię tę wyjaśnia Maciej Kowalkowski:
Jeżeli chcemy ograniczyć koszty związane z zakupem ubezpieczenia, dobrym rozwiązaniem będzie zakup pakietu, OC/AC, który zapewnia nam obowiązkową ochronę i dodatkową polisę w niższej cenie. Dodatkowo, przy takim rozwiązaniu towarzystwa ubezpieczeniowe za promocyjną cenę lub zdarza się, że zupełnie za darmo, oferują dodatkowy pakiet Assistance (najczęściej w podstawowej wersji, czego trzeba być świadomym), który zapewnia kierowcy w razie wypadku lub awarii samochodu całodobową pomoc techniczną lub medyczną.
W ramach podstawowego pakietu Assistance ubezpieczony może skorzystać np. z zamówienia samochodu zastępczego, bezpłatnego holowania uszkodzonego auta do określonej odległości lub naprawy na miejscu zdarzenia, jeżeli będzie to możliwe. Jeżeli zdecydujemy się na pakiet rozszerzony, ubezpieczyciel możne nam opłacić nocleg w hotelu, jeżeli będziemy czekać na samochód zastępczy lub nawet zorganizuje alternatywny środek transportu, który pozwoli nam kontynuować dłuższą podróż. Pamiętajmy jednak, że ochronę w ramach Assistance możemy również wykupić niezależnie od posiadanego ubezpieczenia OC czy AC.
Warto pamiętać także, że np. podczas pożyczania samochodu należy sprawdzić warunki jego ubezpieczenia – może się okazać, że podczas kolizji czy wypadku będziemy skazani na udział własny w szkodzie.
Przeczytaj też: Bezpieczna jazda jesienią – jak przygotować do niej samochód?
Dlaczego warto posiadać ubezpieczenie NNW kierowcy i pasażera?
Wsparcie finansowe – zarówno dla kierowcy i poszkodowanych pasażerów – w razie poważniejszego zdarzenia zapewni ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków – popularne NNW. Może okazać się bardzo potrzebne, gdy w grę chodzi nie tylko awaria samochodu, ale także utrata zdrowia w stłuczce czy w wypadku. Pilna potrzeba kosztownej rehabilitacji lub opłacenia wizyt u lekarzy specjalistów, jeżeli nie posiadamy oszczędności, może nas wpędzić w kłopoty finansowe. Można się jednak przed tym zabezpieczyć. Maciej Kowalkowski, Expander Advisors, podpowiada:
Jeżeli mamy wykupione ubezpieczenie NNW dla kierowców i dojdzie do wypadku, w rezultacie którego nastąpi trwały uszczerbek na zdrowiu (np. nieodwracalne ograniczenie ruchowe), otrzymamy rekompensatę finansową. Suma wypłaconego odszkodowania będzie proporcjonalna do skali doznanego uszczerbku na zdrowiu. W ramach takiej umowy ubezpieczyciele przeważnie oferują również środki, gdy potrzebna będzie hospitalizacja lub specjalistyczny zabieg. Może się zdarzyć, że wypadek samochodowy i jego następstwa uniemożliwią nam pracę przez jakiś czas, co z pewnością odbiłoby się negatywnie na stanie domowej kasy. W tym przypadku wsparciem także będzie odszkodowanie z ubezpieczenia NNW.
Za każdy dzień niedyspozycji wypłacana jest kwota, zazwyczaj jest to 1-2% sumy ubezpieczenia. W przypadku długotrwałych problemów zdrowotnych najlepszą ochronę zapewni nam natomiast ubezpieczenie życia i zdrowia. Dzięki takiemu zabezpieczeniu, nie będziemy musieli się martwić o nasze finanse podczas rekonwalescencji.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: