
Uber nawiązuje współpracę z Lotniskiem Chopina. Nowa opcja ułatwi życie pasażerom
Uber wprowadzi specjalny produkt, dostępny w aplikacji dla osób przylatujących na Lotnisko Chopina. Pasażerowie, już po opuszczeniu samolotu, będą mogli zamówić przejazd autem o podwyższonym standardzie, które podjedzie bezpośrednio na dolny poziom, czyli przyloty.
Uber, najbardziej znana aplikacja do zamawiania przejazdów, łączy siły z największym portem lotniczym w Polsce – Lotniskiem Chopina. Pasażerowie będą mogli zamawiać przejazdy z hali przylotów stołecznego portu. Dla ich wygody, Uber przygotował dedykowany produkt dostępny w aplikacji.
Znana z góry cena, intuicyjna aplikacja i szybka realizacja usługi to zalety Ubera najczęściej wymieniane przez użytkowników. I między innymi właśnie te argumenty zostały docenione przez Lotnisko Chopina w procedurze wyboru rekomendowanych partnerów taxi. Anna Dermont, rzecznik Lotniska Chopina, wyznała:
Mając na uwadze potrzeby i wygodę pasażerów naszego lotniska zdecydowaliśmy by wspólnie z Uberem udostępnić nową usługę z wykorzystaniem jednej z najpopularniejszych na świecie aplikacji. Dzięki współpracy poszerzamy ofertę z korzyścią dla podróżnych. Jest to kolejny – po taksówkach, autobusach i pociągu – środek transportu, z którego będą mogli korzystać pasażerowie Lotniska Chopina.

Uber wprowadzi specjalny produkt dla osób przylatujących na lotnisko
Uber wprowadzi specjalny produkt, dostępny w aplikacji dla osób przylatujących na Lotnisko Chopina. Pasażerowie, już po opuszczeniu samolotu, będą mogli zamówić przejazd autem o podwyższonym standardzie, które podjedzie bezpośrednio na dolny poziom, czyli przyloty. By skrócić czas oczekiwania na kierowcę i zapewnić optymalną dostępność usługi Uber zastosuje technologię opartą na algorytmach predykcyjnych. Inteligentna technologia dopasuje liczbę dostępnych aut do aktualnego zapotrzebowania wyznaczonego liczbą lądujących w danym momencie pasażerów.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: