Turbosprężarka czy kompresor? Zalety i wady obu rozwiązań
Istnieją różne sposoby na zwiększenie mocy silnika spalinowego. Dawniej w większości przypadków zwiększano jego pojemność, obecnie coraz częściej stosuje się turbodoładowanie. Poza tym jest kompresor, który nie jest rozwiązaniem powszechnie spotykanym. Czym zatem w praktyce różni się turbodoładowanie od kompresora i które rozwiązanie warto wybrać?
Turbodoładowanie a kompresor w praktyce
Turbodoładowanie obecnie jest powszechnie stosowane niemal przez wszystkich producentów samochodów. Można je znaleźć zarówno w silnikach benzynowych, jak i wysokoprężnych, także tych o bardzo małej pojemności.
Warto pamiętać, że turbosprężarka składa się z dwóch podstawowych elementów – wirnika ciepłego (turbiny) i zimnego (sprężarki), które są połączone wałem napędowym. Każdy z tych wirników pracuje w odrębnej przestrzeni roboczej. Ciepły znajduje się w układzie wydechowym, dzięki czemu wykorzystuje energię pochodzącą ze spalin – to one wprawiają go w ruch. Co ważne, im wyższe obroty silnika, tym szybciej pracuje wirnik ciepły. W tym samym czasie pracuje również drugi z wirników. Jego zadaniem jest zwiększenie ciśnienia powietrza, jakie jest dostarczane do cylindrów. Turbosprężarkę można znaleźć np. w Jaguarze F-PACE z 2-litrowym silnikiem benzynowym. Rozwiązanie to pozwala na poprawę osiągów, dzięki czemu możemy stosować silniki o mniejszej pojemności, które zużywają mniej paliwa.
Kompresor, czyli inaczej mówiąc – sprężarka mechaniczna, jest natomiast stosowana wyłącznie w połączeniu z silnikami benzynowymi. Nie jest to popularne rozwiązanie ze względu na podwyższone zużycie paliwa, ale nie oznacza to, że jego wykorzystanie nie ma sensu.
Kompresor jest napędzany przez silnik w sposób bezpośredni. Napęd do sprężarki jest przekazywany z wału korbowego za pomocą paska, łańcucha albo przekładni zębatej. Dzięki kompresorowi dodatkowy zastrzyk mocy jest odczuwalny niemal natychmiast, nie ma żadnego opóźnienia w jego przekazywaniu. Przyrost mocy jest jednak mniejszy niż w przypadku turbosprężarki. To rozwiązanie również można spotkać w Jaguarze F-PACE, ale w wersji SVR, sportowym SUV-ie o zdumiewających osiągach.
Awaryjność i trwałość
Turbosprężarka jest elementem eksploatacyjnym, który podlega normalnemu zużyciu. Z tego względu co jakiś czas konieczny jest jej serwis, polegający na wymianie niektórych części. Jaka jest trwałość turbosprężarki? To zależy przede wszystkim od stylu jazdy danego kierowcy oraz serwisowania tego elementu.
Będąc użytkownikiem auta z turbodoładowaniem, warto pamiętać o tym, by nie wyłączać silnika od razu po zatrzymaniu się, szczególnie po dynamicznej jeździe. Wynika to z faktu, iż obydwa wirniki oraz wał napędowy są smarowane i chłodzone olejem. W razie nagłego zgaszenia jednostki napędowej olej ten nie dotrze do wszystkich elementów turbosprężarki, co po wielokrotnym powtórzeniu może doprowadzić do jej uszkodzenia. Wielu producentów przewiduje jednak żywotność turbosprężarki na ok. 150-200 tys. km. Nowoczesne samochody z silnikami turbodoładowanymi same dbają bowiem o to, by turbosprężarka nie uległa przegrzaniu i np. podtrzymują obieg oleju po zatrzymaniu silnika lub po prostu turbosprężarka jest w nich ulokowana tak, by nie osiągała zbyt wysokich temperatur.
Kompresor nie jest tak wrażliwy na odpowiednie smarowanie jak turbosprężarka. Z tego względu nie wymaga on szczególnego traktowania przez kierowcę. Natomiast jego trwałość nierzadko przekracza nawet 300 tys. km.
Co zatem wybrać? Turbosprężarkę czy kompresor?
Turbosprężarka i kompresor mają swoje zalety i wady. Turbosprężarka jest urządzeniem bardziej popularnym – można ją spotkać także w autach niższych segmentów. Zapewnia ona wyższą moc uzyskiwaną z oszczędnych silników o małej pojemności skokowej. Kompresor natomiast zajmuje więcej miejsca pod maską, a jego celem w większym stopniu jest uzyskanie przyjemnej, sportowej charakterystyki silnika. Zapewnia on dodatkową moc od razu, bez konieczności wkręcania silnika na wyższe obroty. Dlatego też jest to rozwiązanie, które można obecnie spotkać np. w mocnych SUV-ach. Jest ono przeznaczone dla świadomych kierowców, którym zależy przede wszystkim na osiągach.
Najnowsze
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Volvo EX30, najmniejszy SUV szwedzkiej marki, udowadnia, że bezpieczeństwo nie jest kwestią rozmiaru. Model ten właśnie uzyskał maksymalną, pięciogwiazdkową ocenę w najnowszych testach bezpieczeństwa Euro NCAP, potwierdzając tym samym zaangażowanie szwedzkiej marki w zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zwłaszcza w wymagających warunkach miejskich -
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
-
Nowa Toyota Hilux Mild-hybrid 48V od 170 900 zł netto
-
Dacia Duster z tytułem CAR OF THE YEAR POLSKA 2025
-
To auto kończy właśnie 10 lat – było pierwszą hybrydą coupe tej japońskiej marki
Zostaw komentarz: