Kierowcy robią tak „dla wygody”. Koszty napraw idą potem w tysiące złotych
Kierowcy, szczególnie ci z dużym stażem, mają swoje przyzwyczajenia i nawyki, które zwykle uważają za nieszkodliwe. Nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć, że wiele manieryzmów za kierownicą, jest szkodliwych dla samochodu. Awaria nie nastąpi natychmiast, ale gdy już do niej dojdzie, naprawa zaboli i to bardzo.
Spis treści
- Czy można trzymać rękę na dźwigni zmiany biegów?
- Czy trzymanie ręki na dźwigni zmiany biegów niszczy skrzynię?
- Czy trzymanie nogi na sprzęgle zużywa sprzęgło?
- Jak rozpoznać zużyte sprzęgło?
- Ile kosztuje wymiana sprzęgła?
Czy można trzymać rękę na dźwigni zmiany biegów?
To bardzo popularny nawyk wśród kierowców. Trzymanie prawej dłoni na lewarku skrzyni biegów wydaje się szczególnie wygodne w mieście. Jeśli co chwilę musimy zmieniać przełożenia, to prościej po prostu nie zdejmować ręki z dźwigni.
Szczególnie kusi to w samochodach z podłokietnikiem, który w większości modeli jest tak zaprojektowany, żeby można było wygodne trzymać łokieć na nim, a dłoń na dźwigni zmiany biegów. Paradoksalnie jeszcze gorzej wygląda to w autach bez podłokietnika, ponieważ niektórzy kierowcy traktują dźwignię skrzyni biegów, jako jedyne oparcie dla ręki, dodatkowo zwiększając na nią nacisk.
Taki styl jazdy jest przede wszystkim niebezpieczny. Jeśli nagle coś wydarzy się na drodze, nasza reakcja będzie spóźniona lub zupełnie nieprawidłowa, gdy będziemy mieli tylko jedną rękę na kierownicy. Dobry kierowca sięga do dźwigni zmiany biegów tylko podczas zmiany przełożeń. Gdy tego nie robi, obie ręce trzyma na kierownicy.
Czy trzymanie ręki na dźwigni zmiany biegów niszczy skrzynię?
Ktoś na takie rady może oczywiście odpowiedzieć, że ma doskonały czas reakcji i w razie potrzeby natychmiast będzie miał obie ręce na kierownicy. O poziomie jego umiejętności może poświadczyć fakt, że nigdy nie miał nawet drobnej stłuczki. To dobrze, ale problem leży jeszcze gdzie indziej.
Trzymanie ręki na dźwigni zmiany biegów, wywołuje na niej napięcia, które przenoszą się na cały mechanizm skrzyni. Takie przyzwyczajenia powodują przyspieszone zużycie synchronizatorów, a także problemy z wodzikami. Początkowe objawy problemów tym spowodowanych, to utrudniona zmiana biegów i zgrzytanie dochodzące ze skrzyni w niektórych sytuacjach.
Premier zapowiedział kolejne podwyżki. Kary dla kierowców wzrosną od nowego roku, ale to nie koniec
Naprawa skrzyni biegów zużytej w ten sposób to przynajmniej kilkaset złotych, ale kwota naprawy może być o wiele wyższa.
Czy trzymanie nogi na sprzęgle zużywa sprzęgło?
Nie można mówić o manualnej skrzyni biegów oraz o błędach popełnianych przez kierowców, w oderwaniu od sprzęgła. Każdy wie, że wciska się je w celu zmiany biegu. A jak kierowcy używają go w praktyce?
To jeden z błędów często przekazywanych podczas kursów nauki jazdy. Zgodnie „ze sztuką”, kierowca powinien być zawsze gotowy do jazdy. Czyli powinien trzymać auto na biegu, a więc i wciśnięte sprzęgło, przez cały czas. Minutę lub dwie na czerwonym świetle, a w korku… dopóki ktoś nie ruszy, albo dopóki noga nie zacznie was boleć.
To jednak nic. Znacznie gorszą konsekwencją jest przyspieszone zużycie sprzęgła, którego powinno się używać tylko w momencie, gdy chcemy zmienić przełożenie. Nie należy trzymać go wciśniętego przez dłuższy czas czy to na postoju czy podczas jazdy. W przeciwnym razie szybko będzie się kwalifikowało do wymiany.
Jak rozpoznać zużyte sprzęgło?
Najczęstszym objawem zużytego sprzęgła jest tak zwane ślizganie się. Zjawisko to łatwo rozpoznać – występuje jeśli całkowicie zwolnimy sprzęgło, a pojazd jeszcze przez moment zachowuje się, jakby nadal było ono częściowo wciśnięte. To już objaw poważnego zużycia.
Wcześniej pogarszającą się kondycję sprzęgła można zauważyć, kiedy wysoko „bierze”, czyli auto nie reaguje na początkową fazę odpuszczania sprzęgła, ale na przykład dopiero w połowie. To oznaka zużycia okładzin ciernych.
Ile kosztuje wymiana sprzęgła?
Koszt wymiany sprzęgła może bardzo różnić się, zależnie od tego, jaki mamy samochód. Najtańsze komplety można kupić już za kilkaset złotych, do czego trzeba doliczyć kolejne kilkaset złotych za samą wymianę. Coraz więcej samochodów, również tych mających trochę lat na karku (szczególnie diesli), ma dodatkowo dwumasowe koła zamachowe, które powinno wymieniać się razem ze sprzęgłem. Takie zestawy są już droższe, a ceny mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Komentarze: