Agnieszka Serafinowicz

Najpierw trąbił na policjantów, a później stracił prawo jazdy

Nie wiemy jaki pomysł miał kierowca, który mijając patrol policji trąbił na policjantów. Chyba teraz będzie tego żałował. Żeby jeszcze na trąbieniu się skończyło.

Spis treści

Kierowca Audi dał popis. Cała zarejestrowana przez policjantów sytuacja jest jak z pogranicza groteski i absurdu, ale życie zawsze pisze najciekawsze scenariusze. Czytając opis zdarzenia pewnie się uśmiechniecie, ale 45-letniemu kierowcy prowadzącemu auto z czterema pierścieniami raczej do śmiechu nie było.

Trąbił na policjantów – dlaczego?

Tego policyjna notatka niestety nie wyjaśnia. Być może głównie dlatego, że nie wiedzą tego sami policjanci, albo też zatrzymany przez nich kierowca nie podzielił się z nimi, co wywołało u niego taką nietypową reakcję. I żeby sprawę postawić jasno: tak, kierowca Audi stracił prawo jazdy, ale oczywiście nie za trąbienie na policjantów!

Trąbił na policjantów, więc zareagowali

Trąbił na policjantów, ale karę dostał za coś innego

Co właściwie się wydarzyło? Lepiej usiądźcie i odstawcie płyny. Funkcjonariusze z ciechanowskiej drogówki w minioną sobotę (15.04) zwrócili uwagę na kierowcę Audi. W czasie mijania patrolu, który mierzył prędkość kierowcom w rejonie przejścia dla pieszych, mężczyzna trąbił na policjantów, a następnie gwałtownie przyśpieszył. Jeżeli chciał tym wywołać jakąkolwiek reakcję policjantów, to mu się udało. Funkcjonariusze z Ciechanowa chwycili odpowiedni sprzęt i rozpoczęli pomiar prędkości odjeżdżającego pojazdu, który dość sprawnie (w końcu Audi) nabierał prędkości.

Okazało się, że kierowca Audi rozpędził się do 104 km/h. Ponieważ zagadkowe „strąbienie” policjantów nastąpiło na obszarze zabudowanym, zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące.

Trąbił na policjantów, skończy przed sądem

Z informacji udostępnionych przez Policję można wywnioskować, że funkcjonariusze odstąpili od ukarania kierowcy mandatem, ale bynajmniej nie uszło mu to lekceważące przepisy postępowanie płazem. I nie chodzi o trąbienie. Oprócz przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h (co, jak wiemy, skutkuje czasową utratą prawa jazdy) kierowca będzie odpowiadał przed sądem. 45-letni mieszkaniec Ciechanowa w sądzie będzie mógł złożyć wyjaśnienia w kwestii nie tylko przekroczenia prędkości, ale też stworzenia zagrożenia w rejonie przejścia dla pieszych oraz – a jakżeby inaczej – używania sygnałów dźwiękowych niezgodnie z przepisami. Doszło do tego jeszcze niestosowanie się do poleceń wydawanych przez policjanta w trakcie kontroli.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze