To miała być rutynowa kontrola, a wykryto „naczepę widmo”
Inspekcja Transportu Drogowego rutynowo kontroluje pojazdy ciężarowe, w poszukiwaniu usterek, fałszowania zapisu tachografów itd. Tym razem wady techniczne też się znalazły, ale to nie one były najciekawsze podczas tej kontroli.
Na obwodnicy Olsztyna inspektorzy z Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Zamierzali sprawdzić, czy transport zwolniony jest z obowiązującego tamtego dnia zakazu ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton.
Tu wszystko było w porządku – tego transportu zakaz nie dotyczył. Kierowca przewoził artykuły szybko psujące się i środki spożywcze. Jednak kontrola naczepy wykazała szereg nieprawidłowości. Począwszy od tego, że miała skrajnie zużyte opony, kończąc na tym, że nie była zarejestrowana ani ubezpieczona. Do naczepy przyczepiono tablicę rejestracyjną od innego pojazdu. Prawdziwa „naczepa widmo”.
Ciężarówki w Polsce jeżdżą, aż się nie rozpadną? Przykre wnioski z kolejnych kontroli
Inspektorzy nie mogli postąpić inaczej, jak zakazać dalszej jazdy. Kierujący został ukarany mandatem karnym. Inspektorzy powiadomili również Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Komentarze:
Majewski - 5 listopada 2021
Wysoka cena oleju napędowego i ogromne wynagrodzenia kierowcy niszczą polski transport…