Test Toyota Yaris Hybrid – miejski zwierzak
Drapieżnie wyglądający przód sprawia, że Toyota Yaris Hybrid wydaje się groźnym samochodem. Jest to jednak bardzo mylne wrażenie. Gdy wsiądziemy do środka, odpalimy silnik i ruszymy w drogę, okazuje się bardzo przyjaznym autkiem, które w mieście czuje się jak ryba w wodzie.
Toyota Yaris Hybrid posiada wszystkie, pożądane cechy samochodu miejskiego, dzięki którym możemy szybko i sprawnie poruszać się po mieście (ale oczywiście na trasie, nie ustępuje w niczym innym samochodom). Dobrze trzyma się drogi, jest bardzo skrętna i zwinna, koła natychmiast reagują na ruchy kierownicy, dzięki czemu łatwo i przyjemnie manewruje się na zatłoczonych parkingach. W skrócie – właściwości jezdne hybrydowej Toyoty Yaris są typowe dla auta miejskiego.
Przyjazna dla środowiska
Mocną stroną Toyoty Yaris Hybrid jest, jak sama nazwa wskazuje, hybrydowy napęd. Technologia hybrydowa to realny wkład w walkę ze smogiem oraz zmianami klimatu, a kto z nas nie chciałby jeździć ze świadomością, że trochę mniej „truje” naturę?
Pełen napęd hybrydowy Toyoty składa się z trzech połączonych ze sobą urządzeń: silnika benzynowego, silnika elektrycznego i akumulatora hybrydowego. Kluczem tej współpracy jest zoptymalizowany przepływ energii między nimi. Silnik elektryczny odzyskuje energię z hamowania, natomiast podczas jazdy ze stałą prędkością przekazuje jej nadwyżki do akumulatora hybrydowego, by powtórnie ją wykorzystać, np. podczas jazdy w korku. W ten sposób w ogóle nie trzeba ładować akumulatora hybrydowego, a zużycie paliwa jest ograniczone do minimum.
W czasie jazdy może pracować tylko silnik elektryczny, tylko benzynowy lub oba jednocześnie. Wszystkie części układu hybrydowego wzajemnie się uzupełniają. System sam dobiera odpowiednie źródła napędu, dzięki czemu może optymalnie wykorzystać każde z nich.
Ukryty pod maską Toyoty Yaris Hybrid silnik 1.5 Hybrid Dynamic Force 116 KM e-CVT to bez wątpienia dobrze przemyślane rozwiązanie. Toyota zapewnia, że to „świetne rozwiązanie do miasta zapewniające ekonomiczną i płynną jazdę z zużyciem paliwa na poziomie 3,8l/100 km”.
Gdy jeździłam po mieście zużycie paliwa było na poziomie 4,3-4,4 l/100 km, gdy zabrałam auto na trasę wzrosło do 4,8 l/100 km.
Toyota Yaris Hybrid oferuje trzy tryby jazdy – PWR, Eco i normalny, będący połączeniem tych dwóch pierwszych.
W trybie PWR auto jest bardzo zrywne, wręcz rwie się do jazdy i bardzo szybko po starcie spod świateł mamy na liczniku więcej niż pozwalają na to przepisy. W trybie Eco jest trochę bardziej ospałe, spokojne, wolniej się rozpędzające. W trybie Eco drapieżnie wyglądająca Toyota jest ugrzecznionym miejskim zwierzakiem.
Przeczytaj też: Toyota Yaris kontra czołg
Samochód przyjemny dla oka
Z zewnątrz i wewnątrz Toyota Yaris Hybrid zwraca uwagę swoją stylistyką. Uwagę zwraca przede wszystkim wyrazisty, zdecydowany kształt kompaktowej sylwetki auta. Drapieżny wygląd przodu i bardzo zgrabny tył, sprawiają, że z pewnością nie zgubimy auta na parkingu, a i przyciągniemy wzrok innych w trakcie jazdy. Odważne linie i stylowe dodatki zachwycają ergonomicznym designem A wewnątrz jest jeszcze lepiej. I co ważne, wnętrze jest nie tylko ładnie wizualne, ale co ważniejsze, bardzo komfortowe.
Na pierwszy rzut oka, uwagę przykuwa duży, bardzo fajny i przyjemny w obsłudze ekran centralny. Siadamy i nie chcemy wstać, bo fotele są bardzo wygodne, a ich pikowany wzór w połączeniu z czerwonymi przeszyciami i innymi czerwonymi elementami w kabinie nadaje Toyocie Yaris sportowego charakteru. Kładziemy ręce na kierownicy i nie chcemy ich od niej oderwać – nie dość, że jest bardzo przyjemna w dotyku, to jeszcze chodzi w taki sposób, że znacząco zwiększa przyjemność z jazdy. I tylko drążek zmiany biegów mógłby chodzić trochę lżej, bo za każdym razem, gdy z niego korzystałam miałam wrażenie, że stawia trochę większy opór niż powinien. Należy jednak wspomnieć, że automatyczna skrzynia biegów zapewnia wspaniałą płynność jazdy i bardzo dobrą dynamikę.
Technologia dba o bezpieczeństwo
Nowa Toyota Yaris oferuje w standardzie pakiet systemów bezpieczeństwa Toyota Safety Sense. Zaawansowane technologie aktywnego bezpieczeństwa pozwalają czuć się pewnie w trakcie jazdy zarówno w mieście, jak i na autostradzie, niezależnie od warunków drogowych. Chociaż (przecież nie może być tak kolorowo) system informujący o ograniczeniach prędkości, potrzebował trochę czasu, żeby te ograniczenia rozpoznać. Według mnie za dużo tego czasu potrzebował, jeździłam już autami, które ograniczenia prędkości rozpoznawały natychmiast po wjeździe w daną uliczkę. I czasami system się mylił. Gdy jechałam trasą, potrafił „łapać” ograniczenia ze zjazdów i „krzyczeć” na mnie, że nie jadę 50 km/h.
Podsumowując, Toyota Yaris Hybrid to miejskie auto napędzane spalinowo-elektrycznym duetem, które jest bardzo dobrym rozwiązaniem na przemieszczanie się po zatłoczonym mieście. Jazda nim jest praktyczna, komfortowa i przede wszystkim sprawia naprawdę sporą frajdę. I, co może jeszcze ważniejsze, nie jest droga. Obecnie, przy wyprzedaży rocznika, ceny hybrydowej Toyoty Yaris zaczynają się od 72 800 złotych za najbardziej podstawową wersję Active, a kończą się na 85 600 złotych za bogatą wersję wyposażenia Premiere Edition.
NA TAK:
– atrakcyjny wygląd
– przyjemny w prowadzeniu
– wydajny hybrydowy napęd
– cena
NA NIE:
– stawiający za mocny opór drążek zmiany biegów
– lekko spóźniony system informujący o ograniczeniach prędkości
Dane techniczne Toyota Yaris Hybrid:
Silnik | 1.5 Hybrid Dynamic Force 116 KM e-CVT |
Maksymalna moc silnika spalinowego | 92 KM przy 5500 obr./min |
Maks. moment obrotowy silnika spalinowego | 120 Nm przy 3600 obr./min |
Łączna moc układu hybrydowego | 116 KM |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,7 sekundy |
Maksymalna prędkość | 175 km/h |
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Toyota to klasa i niezawodność. Yarisy to też dobry przykład. Nawet używana posłuży jeszcze wiele lat, ale wiadomo, wazne z jakiego źródła. Moim zdaniem warto celować w auta pokontraktowe. To samochody z pewnego źródła, całe swoje życie serwisowane, więc nie będzie żadnych problemów. Ofert nie brakuje, master1 np. ma fajne yarisy.
Anonymous - 5 marca 2021
Faktycznie fajne, drapieżne autko z nowoczesnymi i ciekawymi detalami. No i pewnie jak to Toyota będzie niezawodne.
Anonymous - 5 marca 2021
No wygląda rewelacyjnie, w sumie mało jak Toyota ;). Jedynie cena jest trochę odstraszająca, no ale to Toyota to wiadomo. Ja jeżdżę teraz Yarisem poprzedniej generacji i też jestem zadowolona. Mój mąż namówił mnie na używkę, chyba z Master1, i muszę przyznać, że to było dobre posunięcie. Sporo zaoszczędziliśmy, a w rewelacyjnym stanie.
Anonymous - 5 marca 2021
Piękne, małe i zwinne autko. Podoba mi się !
Anonymous - 5 marca 2021
Właśnie zamierzam kupić w przyszłym roku, swoją dawną jeździłam 6 lat i zakochałam się w tym modelu <3