
Test Mercedes GLA 200 – teraz może więcej
Nowa odsłona Mercedesa GLA ma za zadanie nadrobić niedociągnięcia poprzednika. Tym razem samochód stara się przede wszystkim mocniej zadbać o aspekt praktyczny użytkowania. Aby przetestować drugą generację SUV-a Mercedesa, zabrałyśmy najchętniej kupowany wariant modelu – GLA 200 – w podróż po Górach Stołowych.
Mercedes GLA drugiej generacji to w dużej mierze zmiany stylistyczne. Auto przestało przypominać napompowanego hatchbacka na sterydach, a zamiast tego śmiało kroczy w kierunku linii typowej dla uterenowionych crossoverów. To najmniejszy SUV w ofercie Mercedesa, co nie oznacza wcale, że nadaje się wyłącznie do robienia zakupów i odwożenia dzieci do szkoły. Jego sylwetka została opracowana na bazie klasy A, choć trzeba przyznać, że nowe GLA nie przypomina jej w takim stopniu jak miało to miejsce w przypadku poprzedniej generacji.
Więcej przestrzeni
Z przodu przestrzeni jest zauważalnie więcej niż w przypadku pierwszej generacji GLA. Auto zapewnia wystarczająco dużo miejsca dla rodzin typu 2+1 (o ile dziecko nie wymaga już przewożenia wózka itp.; na co dzień nie będzie to problemem, ale w przypadku dłuższych podróży będzie trzeba trochę pokombinować z upchaniem bagaży, a i tak nie ma gwarancji sukcesu). Przy kierowcy o wzroście do 180 cm, pasażerowie z tyłu mogą spokojnie rozsiąść się i nie przejmować się brakiem miejsca na nogi i nad głową. Fotele z tyłu mają możliwość przesuwania wzdłużnego (o 14 cm), więc w razie czego pozwalają na wygospodarowanie trochę więcej miejsca z tyłu bez konieczności składania oparć.
Testowany egzemplarz wyposażono w pakiet stylistyczny AMG, co oznacza 19-calowe felgi ze stopów metali lekkich z charakterystycznym wzorem AMG, sportową wielofunkcyjną kierownicę oraz wnętrze wykończone z wykorzystaniem tapicerki skórzanej i elementów pokrytych szczotkowanym aluminium. Jednym z nich jest pozioma listwa z manualnymi przyciskami do sterowania klimatyzacją dwustrefową – rozwiązanie estetyczne i praktyczne, choć co do działania systemu muszę się przyczepić. Jadąc autostradą, przy temperaturze klimatyzacji ustawionej na 23 stopnie, z wywietrzników leciało zaskakująco zimne powietrze. Sytuacja polepszała się wraz ze zmniejszeniem prędkości, ale powyżej 100 km/h musiałam wybrać – albo wyłączę nawiew i docenię gorąco (jazda w pełnym, sierpniowym słońcu), albo zostawię nawiew włączony i pojadę od razu do apteki.
Wymiary i masy GLA 200:
Długość: | 4410 mm |
Szerokość: | 1834 mm |
Wysokość: | 1611 mm |
Masa własna: | 1410 kg |
Rozstaw osi: | 2729 mm |
Pojemność bagażnika: | 425 l |
Pojemność zbiornika paliwa: | 43 l |
Poza tym nie zabrakło charakterystycznego ekranu multimedialnego, standardowo scalonego z zestawem wskaźników. Oba wyświetlacze mają wielkość 10,25”, charakteryzują się świetnym skontrastowaniem i wchodzą w skład opcjonalnego wyposażenia Premium, podobnie jak podgrzewanie foteli przednich i oświetlenie ambientowe. W pakiecie znalazł się także system nagłośnienia, który nie radził sobie z podkreśleniem tonów niskich i wysokich, a przy dłużej jeździe był męczący. Zwiększając głośność, muzyka zaczynała zlewać się w jeden szum, który – muszę przyznać – idealnie komponował się z hałasem pojawiającym się w kabinie przy wyższych prędkościach. Rozczarowało mnie to, jak słabo wyciszone jest to auto. Szybsza jazda, np. drogami ekspresowymi czy autostradą znacznie utrudniała komunikację z pasażerami. Problemem był nie tylko silnik i wiatr przecinający nadwozie, ale też szum dochodzący z opon. Jeśli zatem chodzi o doznania akustyczne, można było zrobić to lepiej.
Ten nieszczęsny 1.3
Druga generacja to też lekka roszada w gamie silników. Testowanego przez nas GLA 200 nie napędza już przyjemna czterocylindrowa jednostka 1.6. Zastąpił ją silnik opracowany we współpracy z Renault, czyli 1.3 o mocy zwiększonej do 163 KM. Moment obrotowy nadal wynosi 250 Nm, ale tym razem napęd wymaga nieco mocniejszego dokręcenia, bo dostępny jest on w zakresie 1620-4000 obr./min. Miałyśmy okazję sprawdzić tę jednostkę przy okazji testów Megane GT line oraz CLA 200 Shooting Brake i w obu autach zrobiła na nas odmienne wrażenie.
Tym razem silnik sprawdzony został pod każdym możliwym kątem, bo – jak wspominałam we wstępie – GLA 200 udał się ze mną na podbój dróg górskich. Dynamika tego samochodu stoi na przyzwoitym poziomie, bo jeśli chodzi o parametry techniczne, dla tego auta to absolutne minimum. Jeśli potrzebny wam samochód głównie do miasta, sprawdzi się w tej roli świetnie. Przy wyższych obrotach (ok. 3000 obr./min), spod maski dobiega jednak mało atrakcyjny dźwięk, a to będzie zwracać waszą uwagę szczególnie w trasie i szczególnie w trybie sportowym. Wówczas biegi 7-stopniowej skrzyni automatycznej są rozciągnięte, więc silnik często pracuje na wysokich obrotach. Jeśli zaś chodzi o przekładnię, ma ona tendencję do przeciągania momentu przełożenia i niepotrzebnie trzyma wysokie obroty także w trybie normalnym. Potrafi też spóźniać się z redukcją, np. przed nagłym przyspieszeniem. Wówczas też wyczuwalne jest delikatne szarpnięcie.
A jak jest z prowadzeniem? Testowany egzemplarz miał napęd na przednią oś, a jednak bardzo dobrze poradził sobie z licznymi łukami słynnej Drogi Stu Zakrętów (polecam tę trasę gorąco wszystkim kierowcom!). Układ kierowniczy ze zmiennym przełożeniem jest bardzo precyzyjny i pozwala dobrze wyczuć zachowanie samochodu, a sam pojazd charakteryzuje się wysoką zwrotnością i przyczepnością. Naprawdę rzadko zdarzyło mi się zgubić trakcję, a nawet jeśli już to nastąpiło, o moje bezpieczeństwo dbał czujny układ ESP. Podczas pokonywania zakrętów nie było też mowy o przechyłach bocznych, a sylwetka SUV-a, pomimo swojego wzrostu, pozostawała stabilna. Dlatego też zawieszenie uważam za jedną z najlepszych cech GLA.
Ile to kosztuje?
Ceny GLA 200 rozpoczynają się od 158 200 zł za bazową wersję wyposażenia Style. Wówczas dostaniemy aluminiowe relingi dachowe, felgi 17-calowe, system zapobiegający kolizjom Active Brake Assist, aktywnego asystenta utrzymania pasa jazdy, wybór trybów jazdy Dynamic Select, zawieszenie komfortowe, kamerę cofania, statyczne reflektory LED oraz system MBUX. I muszę tu wspomnieć, że o ile zawsze przyjaźniłam się z tym systemem w Mercedesach, o tyle w GLA często dochodziło między nami do nieporozumień – zwłaszcza przy wybieraniu adresu w nawigacji.
Ponieważ wiele rozwiązań takich jak czujniki parkowania, pakiet parkowania z kamerą 360 stopni, nawigacja czy aktywny tempomat wymagają dopłaty, dość łatwo wywindować cenę samochodu do 200 tys. zł. Najtańsze GLA 180 z silnikiem 1.3 o mocy 136 KM możecie natomiast kupić za 144 500 zł.
TO NAM SIĘ PODOBA:
- Układ zawieszenia
- Precyzja prowadzenia
- Ilość przestrzeni w kabinie
- Ustawność bagażnika
TO NAM SIĘ NIE PODOBA:
- Poziom hałasu w kabinie podczas jazdy
- Hałas silnika na wyższych obrotach
- Opóźniona reakcja skrzyni biegów
- Nieprzyjemny dźwięk systemu audio
Dane techniczne GLA 200:
Silnik: | benzynowy |
Pojemność skokowa: | 1332 cm3 |
Moc układu: | 163 KM przy 5500 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy układu: | 500 Nm przy 1620-4000 obr./min |
Skrzynia biegów: | automatyczna 7-stopniowa |
Prędkość maksymalna: | 210 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,7 s |
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Fajny