![](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/1920/864/1/0/!2F2021!2F03!2F9786c7f9770917b28c50e5decc8c98b01d5382a3-scaled.jpg)
Test Mercedes CLA200 Shooting Brake – bananowe życie
Rodzinne kombi wcale nie musi być nudne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Mariaże pomiędzy nadwoziami sprawiają, że powstają projekty atrakcyjne stylistycznie i z dobrymi parametrami technicznymi. Jeśli dodamy do tego pstrokaty kolor i nowoczesne technologie, otrzymamy bardzo ciekawą propozycję dla całej rodziny. O tym, jak można zgrabnie połączyć te cechy, przekonałyśmy się podczas testu Mercedesa CLA200 Shooting Brake.
Bardziej sport?
Kiedyś oznaczenie „200” wskazywałoby na mocny dwulitrowy motor, czasy jednak się zmieniają. Dlatego w CLA200 znajdziemy silnik 1.3, opracowany we współpracy z aliansem Renault-Nissan, który napędzał także testowane jakiś czas temu przez nas Renault Megane GT Line. Na przykładzie tych dwóch aut ławo przekonać się, że o dynamice pojazdu decyduje wiele czynników. O ile w Megane czterocylindrowa jednostka o mocy 163 KM przy 5500 obr./min była lekko drapieżna, wystarczająco dynamiczna by dać trochę funu, o tyle w CLA sprawia wrażenie dobrego wyboru dla kogoś, kto raczej unika zbyt szybkiej jazdy. Oczywiście CLA nie jest „zawalidrogą” – jego prędkość maksymalna to 226 km/h, a setkę osiąga w 8,4 sekundy. W połączeniu z siedmiobiegowym dwusprzęgłowym automatem Mercedes zazwyczaj wystarczająco sprawnie nabiera pędu.
Spalanie przy tym utrzymuje się na poziomie 8-9 litrów w trasie i ok. 10,5 l/100 km podczas jazdy miejskiej. Możliwe jest zejście do 7 litrów, podobnie jak i osiągnięcie pułapu 12 l/100 nie wymaga specjalnych starań. Rozpiętość jest dość spora i wszystko zależy nie tylko od stylu jazdy kierowcy, albo warunków na drodze i otoczenia, ale też od wybranego trybu jazdy.
To może bardziej styl?
Shooting Brake oznacza smukłą sylwetkę nadwozia kombi, wpadającą stylistyką w coupe. Auto wygląda zaskakująco dobrze w bananowo żółtym kolorze, dostępnym do wyboru w stanardzie. Przyjemnie zaokrąglony tył podkreślają smukłe światła tylne LED, a linia dachu opada spokojnie na tylną szybę – przyciemnianą, podobnie jak tylne szyby boczne. Klapa bagażnika jest dość szeroka i długa, a po jej otwarciu oczom ukazuje się 505 litrów przestrzeni do zagospodarowania. Otwór załadunkowy jest dość szeroki, próg nie za wysoki, a ściany boczne prawie pionowe, więc mamy szansę na maksymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni. W razie potrzeby można złożyć tylną kanapę, uzyskując 1370 litrów.
Wymiary i masy Mercedesa CLA200 Shooting Brake:
Długość: | 4688 mm |
Szerokość: | 1830 mm |
Wysokość: | 1442 mm |
Masa własna: | 1445 kg |
Minimalna pojemność bagażnika: | 505 l |
Pojemność zbiornika paliwa: | 43 l |
Kombi sugeruje zarówno praktyczność, jak i wygodę, również dla osób siedzących z tyłu. Za fotelem ustawionym pod siebie (ok. 170 cm wzrostu) miałam całkiem sporo miejsca na kolana, które nie dotykały nawet fotela kierowcy. Miejsca na stopy było za to trochę mniej – w typowo zimowym obuwiu możemy poczuć ciasnotę, ale z drugiej strony kanapa okazała się bardzo wygodna. Nad głową miałam jeszcze sporo miejsca, nie czułam też żadnej presji ze strony słupków C. Siedzenia wykończono czarną skórą, a pomiędzy dwójką pasażerów zamontowano podłokietnik z dwoma wysuwanymi cupholderami.
Jeśli mamy problem z regulacją fotela, możemy uruchomić specjalne polecenie i w ciągu kilkunastu sekund auto znajdzie optymalną pozycję za kierownicą, dopasowaną do naszego ciała. To rozwiązanie wskazujące na segment premium, w jakim porusza się Mercedes, choć i bez niego widać od razu, z czym mamy do czynienia. Wnętrze stanowi mieszankę matowanej stali ze skórą i bardzo przyjemnymi miękkimi materiałami. Wielofunkcyjna, wygodna kierownica, panoramiczny zestaw wyświetlaczy na desce rozdzielczej i wysoka staranność spasowania poszczególnych elementów sprawiają, że nie można się przyczepić w zasadzie do niczego.
Na pewno bezpieczeństwo
Auto wyposażone jest w wiele systemów bezpieczeństwa, a jednym z ciekawszych jest PRESAFE Sound, który w razie wypadku zrobi wszystko, aby ochronić nasz słuch. Gdy system wykryje sytuację bezpośrednio zagrażającą naszemu życiu, której prawdopodobieństwo uniknięcia jest bardzo małe, z głośników generowany zostaje głośny szum przypominający ten ze starych telewizorów kineskopowych, gdy nie można było znaleźć kanału, a na ekranie były tzw. mrówki. Szum ten ma za zadanie pobudzić nasze odruchy obronne, które odłączają receptory w uszach i dzięki temu bębenki nie są tak wrażliwe na huk towarzyszący wypadkowi. To pozwala ochronić pasażerów i kierowcę przed częściową lub całkowitą utratą słuchu w wyniku zderzenia. Jednocześnie napinane zostają pasy bezpieczeństwa, aby w jak największym stopniu przytulić nas do fotela, a na ekranie wyświetlane są komunikaty ostrzegawcze. Auto robi w krytycznej sytuacji o wiele więcej, a wszystko po to by zapewnić maksymalną ochronę nie tylko pasażerom, ale i pozostałym uczestnikom ruchu drogowego. Inteligentne systemy mają także ograniczyć wszelkie niepożądane konsekwencje zderzenia.
Ile to kosztuje?
O dziwo, nie aż tak dużo. Oczywiście, prawie 225 000 zł. za testowany przez nas egzemplarz nie jest okazją życia, ale za to bazowego CLA 180 Shooting Brake można kupić już za 131 800 zł, a to pułap cenowy chociażby Peugeota 508 SW. Najtańszy diesel oznaczony jako wariant 180d kosztuje 138 700 zł, natomiast ceny CLA 200 Shooting Brake rozpoczynają się od 153 900 zł. Dostępne są także mocniejsze odmiany, w tym topowa AMG CLA 45 S 4MATIC+ za minimum 288 900 zł.
TO NAM SIĘ PODOBA:
- Prowadzenie
- Komfort
- Wysoka jakość wykończenia wnętrza
- Inteligentne systemy bezpieczeństwa
TO NAM SIĘ NIE PODOBA:
- Względnie mała dynamika silnika
- Nieprzyjemny dźwięk pracy jednostki napędowej
Dane techniczne Mercedesa CLA200 Shooting Brake:
Silnik: | benzynowy R4 |
Moc: | 163 KM przy 5500 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy: | 250 Nm przy 1620-4000 obr./min. |
Skrzynia biegów: | automatyczna 7-stopniowa |
Prędkość maksymalna: | 226 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,4 s |
Najnowsze
-
Wyniki rankingu najwyżej wycenianych firm motoryzacyjnych na świecie – sprawdź, czy dobrze zgadujesz
W obecnych czasach, gdy rynek samochodów skoncentrowany jest głównie na autach elektrycznych, zadając sobie pytanie, która firma motoryzacyjna jest najwyżej wyceniana na świecie, można się bardzo zdziwić. -
TEST Kia EV6 77,4 kWh RWD – minimalizm się opłaca?
-
1115 km na jednym tankowaniu! Opel Grandland Plug-in Hybrid w teorii ma taki zasięg. A realia?
-
Kto płaci mandat za prędkość w 2025 roku – pracownik czy pracodawca? Wyjaśniamy!
-
Kto może żądać badania trzeźwości kierowcy autokaru? Oto jak wygląda bezpieczeństwo dzieci jadących autobusem na ferie
Zostaw komentarz: