Test Mercedes-AMG A 45 S 4MATIC+ – technologia w służbie kierowcy
Samochód sportowy, aby zasłużyć na miano świetnego, musi posiadać kilka podstawowych cech: wyróżniać się osiągami, mieć ciekawą, trochę agresywną stylistykę i dawać kierowcy poczucie kontroli nad światem z jednoczesną, umiarkowaną dozą obawy o swoje życie. Ten ostatni aspekt to nic innego jak pewność za kierownicą, podsycana skokami poziomu adrenaliny we krwi. Sprawdziłyśmy, ile z tych kryteriów spełnia Mercedes-AMG A 45 S 4MATIC+.
Stylistyka nowej Klasy A w dniu premiery należała do tych, które wymagają obycia. Pamiętam, że z początku auto wydawało mi się mało porywające, zwłaszcza w konfrontacji z poprzednią generacją. Odsłona W176 w swoim najostrzejszym wydaniu nadal zresztą pozostaje dla mnie jedną z najbardziej intrygujących propozycji w segmencie kompaktów.
A teraz dodajmy do tego jeszcze wszystkie elementy stylistyczne AMG. Zamontujmy porządne, wyraziste spojlery, gruby dyfuzor, obniżmy zawieszenie, wstawmy dwie podwójne końcówki wydechu z grawerem AMG, dokładki, lotki, poszerzone progi oraz wloty powietrza, czarne, 19-calowe felgi, zza których wystają czerwone sześciotłoczkowe zaciski i błyszczące, nawiercane tarcze hamulcowe. Pomalujmy auto na matowy, grafitowy lakier i przyciemnijmy mu tylne szyby. Na deser wstawmy jeszcze w bagażniku solidną rozpórkę. Teraz mamy rasową, atrakcyjną propozycję na tor.
Wnętrze topowych wariantów Klasy A stanowi mieszankę ostrego stylu sportowego z typowym dla Mercedesa sznytem elegancji. W A 45 S znajdziemy więc elementy stalowe i całkiem sporo alcantary, która zdobi m.in. twarde, kubełkowe fotele oraz sportową kierownicę. Gruby wieniec steru i spłaszczone krawędzie sprawiają, że kierownica Mercedesa od razu skojarzyła mi się z tą zamontowaną w Koenigseggu Jesko (nie jeździłam nim, ale jako „gwiazda maja” przez cały miesiąc witał mnie zdjęciami w kalendarzu). Jej chwyt jest pewny, a każdy ruch oznacza bezpośrednią, natychmiastową reakcję na kołach. Dla lepszej orientacji podczas zmagań wyścigowych (dla efektu wizualnego też), na jej szczycie umieszczono żółty wskaźnik.
Wiesz wszystko
Fani wyścigów i głębokiej analizy przejazdów za pomocą wspomnianego ekranu mogą skorzystać z AMG TRACK PACE lub przejść do zakładki AMG Performance i na bieżąco śledzić informacje dot. pracy silnika, takie jak stopień sprężania, aktualnie wykorzystywana moc, moment obrotowy i bieżące przeciążenia. Istnieje także możliwość skonfigurowania indywidualnego trybu jazdy, ustawiając parametry pracy skrzyni, zawieszenia, silnika oraz układu wydechowego. AMG Performance Media z dostępem do Internetu pozwoli z kolei na mierzenie czasów kolejnych okrążeń.
Tak w ogóle to istnieją cztery drogi dostosowania charakteru zawieszenia lub układu wydechowego:
- 1) System MBUX, omówiony wyżej;
- 2) Przyciski na kierownicy;
- 3) Przyciski przy mostku od gładzika na konsoli środkowej;
- 4) Zmiana trybu jazdy:
- poprzez ekran MBUX
- za pomocą pokrętła na kierownicy.
… W każdym razie tylu się doszukałam. Patrząc na mnogość dostępnych ścieżek wierzę, że każdy znajdzie dla siebie najwygodniejszą.
Jeden człowiek – jeden silnik
Filozofia AMG przenosi odpowiedzialność za złożenie jednostki napędowej każdego egzemplarza na jednego człowieka. Zwieńczeniem jego pracy jest specjalna plakietka na pokrywie silnika z jego podpisem – właściciel auta doskonale wie, czyją zasługą jest napęd. Testowanego przez nas A 45 S do życia powołał Pan Joran Petković, który, co tu dużo mówić, zna się na swojej robocie.
Prowadzenie nowej Klasy A przypomina pojawienie się gdzieś po raz pierwszy i zupełnie naturalne odczucie, że zna się to miejsce na wylot. To bardzo szybki samochód, którego dzikie zapędy elektronicznie ograniczono do 270 km/h, a pierwszą “setkę” wita po zaledwie 3,9 sekundy. Jest przy tym bardzo stabilny, pewny w sterowaniu i twardy – ale też nie na tyle, by nie dało się nim jeździć na co dzień. A 45 S stoi na 19-calowych felgach AMG, ubranymi w Michelin Pilot Sport 4S. Z tymi oponami dosłownie klei się do nawierzchni, nie zwracając większej uwagi na warunki pogodowe. Zarówno w deszczu jak i pełnym słońcu, pokonywanie nim kolejnych łuków to manewr dla kierowcy tak naturalny jak oddychanie. Pomaga w tym szerszy rozstaw oraz inteligentny napęd na obie osie 4MATIC+, który nieustannie analizuje jazdę, na bieżąco dobierając moment obrotowy przekazywany na poszczególne koła w celu zachowania maksymalnej precyzji prowadzenia.
A 45 S w wyższych trybach sportowych pozwala też na uruchomienie procedury startu. Aby ją włączyć, należy przestawić 8-biegową skrzynię dwusprzęgłową (swoją drogą – doskonałą) w tryb manualny. Wówczas biegi obsługujemy manetkami, bez ingerencji komputera. Zwracam na to uwagę tylko dlatego, że nagłe wyrwanie samochodu z miejsca jest wówczas tak zadziwiające, że łatwo o tej obsłudze biegów zapomnieć. W trybie automatycznym skrzynia jest z kolei tak pewna i subtelna, że momentami trudno doliczyć się, jaki jest aktualnie wrzucony bieg. Podobny „problem” może być z wyczuciem redukcji.
Przełożenia są tak szybkie, że chyba więcej czasu zajmuje wymówienie nazwy AMG Speedshift DCT 8G niż osiągnięcie 3. biegu w szybkim starcie. Swoją drogą, w trybie Sport+ ani razu nie doświadczyłam 8. przełożenia. Niezależnie od stylu prowadzenia, jest ono przez system zupełnie pomijane (przecież nie chcemy obniżać prędkości obrotowej silnika), ale już podczas jazdy autostradowej w trybie Comfort pojawia się dość szybko.
Na torze spalicie ok. 23 l/100 km, ale to nie znaczy, że A 45 S nie potrafi być ekonomiczny. Wyjeżdżając na autostrady można przestawić auto w tryb Eco i ze średnią prędkością 140 km/h liczyć na spalanie wynoszące 8,6 l/100 km. Potraktujmy to jako ciekawostkę, bo nie sądzę by w takim aucie ktoś przykładał przesadną uwagę do zużycia paliwa. Dobrze jednak wiedzieć, że ten ultraszybki kompakt może być względnie oszczędny.
Dwa oblicza
Najlepsze w tym aucie jest to, że potrafi dostosować się do wymagających warunków, o czym świadczy także tryb jazdy na śliską nawierzchnię, ale może też być spokojne i bardziej delikatne. Jeśli znudzicie się szusowaniem w stylu Dominika Toretto, wystarczy przywrócić wszystkie systemy wspomagające i asekurujące i zmienić tryb jazdy na komfortowy.
„Niemożliwe, że to ten sam samochód, który przed chwilą przycisnął mi serce do kręgosłupa…”.
Lekko zmiękczone zawieszenie nadal obnaża ubytki w nawierzchni, ale robi to o wiele delikatniej. Pedał gazu nadal dysponuje wielkim zapasem mocy, ale nie forsuje już tak silnika. W połączeniu z bardzo szybką skrzynią (teraz uspokojoną) jazda zaczyna przypominać auta elektryczne, w których biegów nie ma wcale.
Wówczas można zagadywać do sztucznej inteligencji tworzącej MBUX, bawić się szeroko rozwiniętym oświetleniem ambientowym lub ewentualnie rozkoszować przyjemnymi dźwiękami płynącymi z zestawu audio Burmestera. Można się zrelaksować, pozwalając aktywnemu adaptacyjnemu tempomatowi przejąć kontrolę nad jazdą w trasie lub w korkach, wspomagać się asystentami parkowania z kamerą 360 stopni podczas wypadu na zakupy lub uruchomić funkcje masażu w fotelach, a nawet zatrzymać się na chwilę i wykonać ćwiczenia rozciągające na kręgosłup. Pełna dowolność.
Ile to kosztuje?
Trochę za dużo, a trochę optymalnie. Wariant A 45 wyceniono na 239 200 złotych. Topowy A 45 S to już 258 700 złotych. Za tyle kupicie najmocniejszy, najszybszy kompakt na rynku, który potrafi z cylindra wycisnąć więcej niż niektóre superauta. W dodatku jest atrakcyjny stylistycznie, bardzo sportowy, szalenie pewny w prowadzeniu i inteligentniejszy od Einsteina. Da sobie też radę na co dzień, a na torze może okazać się niepokonany. Tak naprawdę, A 45 S w swojej klasie może mierzyć się tylko z Audi RS3, ale musimy jeszcze poczekać na nową odsłonę tego rywala, bo być może specjaliści z Ingolstadt zdołają dogonić Mercedesa – choć prawdopodobnie decydując się na nieco większą jednostkę napędową. Warto jednak zaznaczyć, że na tę chwilę A 45 S jest o 10. tys. zł. tańszy od schodzącego RS3.
Jeśli natomiast bierzemy pod uwagę nie tyle dane techniczne, co faktyczne emocje dostarczane przez auto i przypomnimy sobie przykry fakt, że na co dzień jeździmy po mieście, a nie po pętli północnej Nürburgringu… To możemy dojść do wniosku, że o wiele taniej jesteśmy w stanie kupić samochód, który może i jest znacznie słabszy, ale za to skuteczniej potrafi przyprawić o stan przedzawałowy. Samochód będący w stanie wywołać szczery uśmiech, który nie zejdzie z naszej twarzy aż do wizyty na stacji benzynowej. Oczywiście bawimy się tu już w mieszanie klas i wybieranie pomiędzy różnymi napędami i nadwoziami. Niemniej jednak, o ile nie uparliśmy się na konkretny rodzaj samochodu, a zależy nam przede wszystkim na radości i adrenalinie, pojawia się pytanie czy warto zainwestować w Mercedesa…
…Ale to już pozostawiam indywidualnej ocenie Czytelnika.
TO NAM SIĘ PODOBA:
- Osiągi i możliwości wyścigowe samochodu
- Precyzja prowadzenia
- Charakterny układ wydechowy
- Design nadwozia i wnętrza
- Skuteczność zastosowanych technologii
TO NAM SIĘ NIE PODOBA:
- Brak pierwiastka „brutalności”
Dane techniczne Mercedesa-AMG A 45 S 4MATIC +:
Silnik: | 2.0 R4 Turbo twin-scroll |
Moc: | 421 KM przy 6750 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 500 Nm przy 5000-5250 obr./min |
Skrzynia biegów: | automatyczna 8-biegowa |
Prędkość maksymalna: | 270 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 3.9 s |
Najnowsze
-
Proste sposoby na zaparowane szyby w aucie. Nie sięgaj po gąbkę ani nie włączaj klimy
Zaparowane szyby to powszechny problem w warunkach jesienno-zimowych i kierowcy mają sprawdzone sposoby jak sobie z nimi radzić. Zwykle rozwiązują one problem tylko chwilowo, bo nie zwalczają jego przyczyn. -
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
TEST Jaguar F-Pace SVR 1988 Edition – TEST -prawdziwi sportowcy jeszcze istnieją
-
Wyniki rankingu najwyżej wycenianych firm motoryzacyjnych na świecie – sprawdź, czy dobrze zgadujesz
-
TEST Kia EV6 77,4 kWh RWD – minimalizm się opłaca?
Zostaw komentarz: