Test BMW X3 M Competition – Wściekły jak byk, potulny jak baranek
Tytuł artykułu mówi wszystko - właśnie takie jest BMW X3 M Competition. Jak to możliwe, że auto dysponujące wielką mocą, a przy tym duże i ważące tyle, co przeciętny Polak tuż po świętach Bożego Narodzenia, da się prowadzić tak precyzyjnie i pewnie? Zastanawiałam się nad tym przez cały okres trwania testu i szczerze mówiąc, nadal jestem lekko zdumiona.
Stylistycznie X3 z przodu jest bardzo podobne do X4 i ma bryłę typową dla SUV-a BMW. Wygląda poważnie i drapieżnie, a nawet trochę groźnie. Nie zostało też jeszcze „skażone” modną obecnie stylistyką coupe, ma więc tradycyjnie pionowo ścięty tył. Z pewnością nie pomylicie go z produktami innych koncernów. Mimo że X3 jest bliżej początku w hierarchii SUV-ów BMW, a więc jest teoretycznie mniejsze od braci, to nadal spore auto. Parkingi szybko uświadamiają ten fakt, ale ma to i dobre strony. Poza sporą przestrzenią we wnętrzu, także z tyłu, mamy spory bagażnik, który wyjściowo oferuje 550 litrów. Próg załadunkowy i podłoga są idealnie płaskie, więc pojazd jest bardzo pakowny i prosty do wypełnienia bagażami.
Wymiary i masy BMW X3 M Competition:
Długość: | 4726 mm |
Szerokość: | 2138 mm |
Wysokość: | 1669 mm |
Masa własna: | 2045 kg |
Rozstaw osi: | 2864 mm |
Pojemność bagażnika: | 550 l |
Pojemność zbiornika paliwa: | 65 l |
Zdobywa szacunek
Sześć cylindrów ustawionych w rzędzie, wzmocnione technologią TwinPower Turbo (bezpośredni wtrysk paliwa + turbodoładowanie), generuje 510 KM mocy przy 6250 obr./min oraz moment obrotowy na poziomie 600 Nm w zakresie 2600-5950 obrotów na minutę. Z 8-biegową skrzynią automatyczną pierwsza “setka” pojawia się na liczniku po zaledwie 4.1 sekundy (zwykłe X3 M robi to tylko o 0.1 s wolniej). Standardowo X3 M pojedzie maksymalnie 250 km/h. Za 12 tys. zł. można dokupić pakiet M Driver, który zwiększa prędkość maksymalną do 280 km/h (w testowanym modelu Competition do 285 km/h).
Tej wspaniałej symfonii bulgoczącego, mruczącego, strzelającego wydechu, który możemy znaleźć chociażby w serii 8. To byłaby wisienka na torcie, wywołująca dreszcz na skórze. Tymczasem… Podobno przez zaostrzające się normy produkcyjne, X3 M jest zadziwiająco cichy. Choć testowany egzemplarz wyposażono w opcjonalny, sportowy układ wydechowy M z przepustnicami, to nie ma tego wyczekiwanego efektu, w stylu przeszywającego ciało gulgotania czy warczenia. Wprawdzie z tyłu dzieje się „coś”, co wskazuje na dużą moc pod maską, ale efekt jest umiarkowanie satysfakcjonujący. Z tego co udało mi się ustalić, jest to decyzja BMW, z którą musimy się pogodzić.
Czy taka moc ma w tym aucie rację bytu?
Moim zdaniem nie, ze względu na wyższy środek ciężkości niż w przypadku samochodów typowo wyścigowych, ogólnie masywną sylwetkę i budowę auta. Poza pojedynczymi zrywami na prostej, z ręką na sercu rozglądając się w poszukiwaniu przyczajonego patrolu, nie ma jak jej wykorzystać. Mało kto będzie regularnie zabierał X3 M na tor, a nawet jeśli, to prawdopodobnie przegra z o wiele zwinniejszymi autami coupe, które mogą dysponować nawet niższą mocą, ale lepiej poradzą sobie z szykanami i nie przyprawią przy tym kierowcy o mdłości. Na co dzień natomiast po prostu nie ma jak tego wielkiego potencjału sprawdzać, ze względu na innych kierowców i przepisy ruchu drogowego.
Tym samochodem ciężko jest jechać bez mijania kierowców prowokujących do wyścigu. Kto szybciej i pewniej wyrwie spod świateł? Zazwyczaj X3 M. Kto szybciej osiągnie 100 km/h, 150 km/h itd.? W 90% przypadków X3 M. A jednak, każdy ciągle chce to sprawdzać i przekonać się na własnej skórze. Na początku to daje frajdę, ale po jakimś czasie staje się meczące. Może po prostu każdy właściciel BMW musi się z tym liczyć? Sama świadomość potęgi ukrytej w aucie jest świetna, ale z drugiej strony to jeden z tych samochodów, którym przepisowa jazda przyprawia o gorączkę. W każdej sekundzie musicie kręcić nad sobą bat by nie kusiło was do wyrywania samochodem do przodu jak wściekłym dzikiem.
Również po zjechaniu z dróg utwardzonych auto radzi sobie dobrze. Wówczas delikatnie rozbujany, potrafi przejechać bez większego problemu przez zabłocone i dziurawe drogi leśne. Ogromne, 21-calowe koła pokonują je niemal tak sprawnie jak kolejne kilometry asfaltu. Pomaga w tym także prześwit wynoszący 20 cm oraz systemy wspomagające, jak chociażby asystent zjazdu, aktywowany specjalnym przyciskiem na panelu środkowym.
Najtańsze X3 można kupić za 188 200 zł. Wówczas dostaniecie 150-konnego diesla, który pali przyzwoicie mało, ale za to toczy auto do 100 km/h w prawie 10 sekund. W ofercie jest też hybryda, której ceny startują od niecałych 240 tys. zł. Przechodząc do tego, co najbardziej interesujące – bazowa, 480-konna wersja X3 M wymaga wyłożenia na stół 425 000 zł. Ta ekspresowa dieta dla portfela daje w zamian m.in. adaptacyjne reflektory LED, Head-Up, nawigację i indukcyjne ładowanie telefonu. Przebierając w opcjach, szybko można podbić cenę do tej osiągniętej przez testowany egzemplarz. Za w sumie 534 472 zł. auto doposażono w m.in. bajerancki kluczyk z panelem dotykowym (1802 zł), cudownie brzmiący zestaw audio Harman Kardon (3605 zł), usługi Apple CarPlay (1545 zł) oraz omówiony już, wzmacniający auto pakiet M Competition (uważajcie teraz – 43 769 zł).
Naszym zdaniem
Stwierdzenie, które zaraz przeczytacie, naprawdę przychodzi mi z bólem, ale każde kolejne auto tego typu utwierdza mnie w tym przekonaniu. Zestaw 510 KM i 600 Nm momentu obrotowego w crossoverach i SUV-ach jest pozbawiony sensu. Biorąc pod uwagę konstrukcję nadwozia, potencjał, ekonomię silnika i możliwości jego wykorzystania, wściekłość ukryta pod maską BMW X3 M jest po prostu nieadekwatna do realiów. Lubię samochody, które budzą we mnie niesfornego diabełka, ale wolę nie czuć winy czy frustracji przy każdym „pozwoleniu sobie na więcej”. Dlatego, jeśli byłabym zakochana w logo BMW i zależałoby mi SUV-ie, wolałabym kupić np. milsze dla środowiska i portfela X3 xDrive30e i za zaoszczędzone pieniądze wstawić do garażu jakieś mocne auto, ale o wiele niżej osadzone na ziemi i dające więcej… poczucia wolności – chociażby M2.
TO NAM SIĘ PODOBA:
- Wspaniała precyzja prowadzenia
- Solidne systemy wspomagające trakcję
- Świetna dynamika silnika
- Duży bagażnik
TO NAM SIĘ NIE PODOBA:
- Wysokie spalanie
- Frustracja wywoływana przez przepisy drogowe
- Układ wydechowy
Dane techniczne BMW X3 M Competition:
Silnik: | Benzynowy R6 |
Pojemność skokowa: | 2993 cm3 |
Moc: | 510 KM przy 6250 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 600 Nm przy 2600-5950 obr./min |
Skrzynia biegów: | automatyczna 8-stopniowa |
Prędkość maksymalna: | 285 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4.1 s |
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
5 rzeczy, które warto wiedzieć o systemie Apple CarPlay
Apple CarPlay to system, który zmienia sposób, w jaki korzystamy z naszych samochodów. Stworzony przez Apple, CarPlay integruje iPhone’a z systemem multimedialnym pojazdu, umożliwiając kierowcom dostęp do najważniejszych funkcji smartfona bez odrywania uwagi od drogi. Dzięki intuicyjnemu interfejsowi, rozbudowanej kompatybilności i zaawansowanym funkcjom, CarPlay ułatwia codzienne podróże, zwiększając komfort i bezpieczeństwo jazdy. -
Jakie są objawy zużycia oleju silnikowego i jak je rozpoznać?
-
Ford Capri Premium AWD – elektryzujący powrót legendy! Test, opinia, zasięg
-
TEST Peugeot 508 SW PSE – Shooting Brake z akcentem Le Mans
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
dobrze się czyta Pani artykuły przy wieczornej kawie 😉
Anonymous - 5 marca 2021
Stawiam zatem na „potulnego” diesla. Szkoda połową miliona wyjeżdżać na zatłoczone i zasolone oraz wąskie i dziurawe drogi. Serwus.
Anonymous - 5 marca 2021
No, auto niezbyt praktyczne dla Polaków zarabiających ile zarabiających. Tak, czy inaczej – zazdroszczę przejażdżki testowej 🙂