
Ten kask może uratować życie motocyklistów. Wszystko dzięki wizjerowi z technologią AR
Seemore to startup, który opracowuje rozwiązania technologiczne oparte o futurystyczne wizje z zakresu rozszerzonej rzeczywistości. Tym razem stworzyli kask z wizjerem, dzięki niemu motocyklista będzie widział obraz w przestrzeni bez konieczności patrzenia na tradycyjną deskę rozdzielczą. Czy wpłynie to na nasze bezpieczeństwo na drodze?
Dzięki rozwiązaniu wykorzystującemu technologię AR (rozszerzona rzeczywistość) motocyklista będzie mógł dowiedzieć się o połączeniach przychodzących czy wykorzystać tryb jazdy w grupie bez potrzeby wykorzystania telefonu. Dzięki wyświetlaniu informacji bezpośrednio na kasku kierowca zyska aż 1,5 sekundy, co może być kluczowe w sytuacji zagrożenia.
Możemy analizować reakcje i procesy poznawcze, aby pozytywnie wpływać na zachowanie podczas jazdy.. Planujemy badania typu EGG oraz eye tracking, które pomogą nam w dopracowaniu modułu, tak, aby motocyklista mógł w bezpieczny sposób widzieć obraz pozorny kilka metrów przed swoim wzrokiem – komentuje Damian Derlukiewicz, Ekspert ds. badań użytkowników i symulacji, Seemore.
Dostęp do wszelkich potrzebnych podczas jazdy informacji, przy zachowaniu maksymalnej koncentracji i ciągłym skupieniu wzroku na drodze, może zaoszczędzić czas reakcji nawet o 28%, przekładając się tym samym na znaczną poprawę bezpieczeństwa motocyklisty.
Tylko w 2019 roku doszło w Polsce do 2640 wypadków z udziałem motocyklistów. Liczba niebezpiecznych sytuacji na drodze i śmiertelność kierowców jednośladów to poważny problem. Jak wynika z badań na 100 tysięcy zarejestrowanych motocykli ginie aż 11 motocyklistów, podczas gdy na tą samą ilość samochodów (100 tys.) odnotowuje się połowę mniej (5) ofiar wypadków samochodowych. Tę sytuację może zmienić rozwiązanie Seemore. Firma dostała właśnie ponad 3 miliony złotych od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na dalszy rozwój technologii, która ma poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach. Kupilibyście taki kask?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
XPENG w Polsce: poznaj kolejną chińską markę, która chce podbić Polskę i Europę
Chińskie marki samochodowe? Brzmi znajomo, prawda? Ale XPENG to coś więcej niż tylko kolejny gracz z Dalekiego Wschodu, który chce podbić europejskie rynki. To marka stawiająca na trzy filary, które mogą przekonać nawet najbardziej sceptycznych polskich kierowców. -
Czy Twój samochód niszczy planetę? Szokująca prawda o emisjach CO2 i codziennych wyborach
-
Motocykl w firmie: jak legalnie odliczyć VAT i koszty? Sprawdź, co mówią przepisy!
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Ile miałby kosztowac taki kask?
Anonymous - 5 marca 2021
To zależy od kasku oczywiście. Seemore (z tego co piszą na stronie emisji https://emisja-seemore.pl/) robi tylko moduły do kasków montowane przez producentów. Mówią też o czterech producentach. Nie sądzę, żeby instalowali to w chińskiej taniźnie, raczej w topowych modelach, przynajmniej na początek.