System ostrzeże o niebezpiecznym punkcie na drodze. Czy pomysł Forda zrewolucjonizuje motoryzacje?
Wszyscy znamy z naszych codziennych podróży do pracy, szkoły, czy na zakupy, odcinki dróg lub punkty, w których należy zachować szczególną ostrożność. W niektórych przypadkach możemy zdecydować się na objazd, aby bezpieczne dotrzeć do celu. Czy inteligentne systemy bezpieczeństwa mogą uratować nasze zdrowie, a nawet życie?
W każdym mieście są obszary, w których prawdopodobieństwo wypadku jest wyższe, czy to z powodu źle ustawionego znaku, nienaprawionej wyrwy w jezdni, czy skrzyżowań zbudowanych z myślą o znacznie mniejszym ruchu.
System „RoadSafe”, opracowany przez Forda, ma być źródłem ostrzeżeń o drogowych punktach podwyższonego ryzyka, a także istotnych informacji dla lokalnych władz, które pomogą w udoskonalaniu infrastruktury komunikacyjnej. System „RoadSafe” ma uniwersalne zastosowanie zarówno w skali dużych miast jak i małych miejscowości, może więc wpływać znacząco na liczbę wypadków drogowych. Czy dzięki temu zwiększy się poziom bezpieczeństwa na drogach?
System „RoadSafe” – jak to działa?
„RoadSafe” korzysta z inteligentnego algorytmu, przetwarzającego anonimowe dane z pojazdów skomunikowanych, sieci przydrożnych detektorów i raportów z wypadków, aby wskazać miejsca, w których istnieje większe ryzyko kolizji. Informacje te mogą być przedstawione na mapie, gdzie określany jest ich stopień zagrożenia, a następnie użyte do ostrzegania kierowców o niebezpiecznych punktach drogowych.
Badania, których celem było wskazanie newralgicznych punktów na drogach oraz określenie przyczyn zagrożeń i środków zaradczych, rozpoczęto od analiz obszaru Wielkiego Londynu. W ciągu ostatnich 15 miesięcy badania rozszerzono na hrabstwo Oxfordshire, a liczba skomunikowanych z siecią za zgodą właścicieli pojazdów osobowych i dostawczych z Londynu i Oxfordshire przekroczyła 200. Dane te umożliwiły zespołowi opracowanie „Mapy ocen stopnia zagrożenia odcinków dróg”, która pozwala zidentyfikować odcinki dróg stanowiące największy problem.
Aktywna tablica gromadzi różne warstwy danych dla każdego odcinka drogi, między innymi dane historyczne o odnotowanych tam wypadkach oraz algorytmy ocen „prognozowanego ryzyka”, które opierają się na wprowadzonych informacjach i są obliczane przy użyciu zaawansowanych technik analizy danych. „Prognoza ryzyka na odcinku drogi” przedstawia skalę prawdopodobieństwa incydentów w kolorach – przyjęto, że kolor czerwony oznacza najwyższy stopień ryzyka, a żółty najniższy.
Aby zgromadzić niezbędne dane, pojazdy skomunikowane z siecią rejestrują zdarzenia drogowe, między innymi dane z układu kierowniczego, informacje dotyczące hamowania i przyspieszania, natomiast sieć specjalnych detektorów śledzi na drogach aktywność różnych środków transportu. Detektory wykorzystują algorytmy uczenia maszynowego do wykrywania zdarzeń o charakterze i przebiegu zbliżonym do wypadków i są w stanie analizować wzorce ruchu użytkowników dróg szczególnie narażonych na kolizje, takich jak rowerzyści i piesi, a także pojazdy nieskomunikowane. Wszystkie dane udostępniane przez detektory drogowe są anonimowe, a transmisje wideo są blokowane w początkowym etapie, dzięki czemu drogi stają się bezpieczniejsze bez naruszania prywatności.
Połączenie danych pochodzących z pojazdów i detektorów może pomóc w zidentyfikowaniu wielu zagrożeń, na przykład miejsc, w których pojazdy przejeżdżają zbyt blisko rowerzystów, źle zlokalizowanych przystanków autobusowych powodujących zatory w ruchu oraz źle zaprojektowanej infrastruktury – rond i skrzyżowań, powodujących dezorientację i prowokujących sytuacje wypadkowe.
Przyszłość motoryzacji – autonomiczna i bezpieczna?
W przyszłości z rozwiązań takich mogliby korzystać również pasażerowie pojazdów autonomicznych. Wykorzystanie kombinacji czujników pokładowych pojazdu z cyfrowym narzędziem mogłoby pomóc takim pojazdom jeszcze wcześniej przewidywać niebezpieczne sytuacje, a tym samym odpowiednio dostosowywać działania.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: