Daria Mikólska

Stłuczka parkingowa może zrujnować Twój portfel

Od 1 stycznia obowiązuje nowy, dużo droższy taryfikator mandatów. Coraz częściej zdarza się, że spowodowana stłuczka będzie nas kosztować więcej niż potencjalna naprawa pojazdu. Tym bardziej, jeśli próbujemy zbiec z miejsca zdarzenia.

Od 1 stycznia obowiązuje nowy, dużo droższy taryfikator mandatów. Coraz częściej zdarza się, że spowodowana stłuczka będzie nas kosztować więcej niż potencjalna naprawa pojazdu. Coraz boleśniej przekonują się o tym kolejni kierowcy.

Na początku lutego pewien mężczyzna w centrum Sosnowca uszkodził zaparkowany pojazd. Historia została opisana na stronie internetowej tamtejszej policji. Stało się to podczas manewrowania na parkingu. Niestety, zamiast zostawić kartkę z numerem telefonu, odjechał.

W starym taryfikatorze takie zachowanie oznaczało ryzyko kary, ale nie była ona zbyt dotkliwa. Od początku tego roku jest zupełnie inaczej. Zdarzenie zarejestrował monitoring miejski. Widać na nim, że kierowca odczuł uderzenie, wysiadł z samochodu i obejrzał drugi pojazd. Po widocznych numerach rejestracyjnych udało się namierzyć adres właściciela, a jego wizerunek został zarejestrowany przez kamery. Dzięki temu nie było późniejszych problemów z identyfikacją.

Policjanci szybko ustalili miejsce pobytu kierowcy i jeszcze tego samego dnia odwiedzili go. 70-latek był mocno zaskoczony wizytą. W związku z sytuacją nałożono na niego grzywnę w wysokości 4 tys. złotych oraz 6 punktów karnych. To będzie najdroższa stłuczka w jego życiu.

Nowy taryfikator przewiduje za tego rodzaju wykroczenia nawet 6 tys. złotych kary. Gdyby do wykroczenia doszło w ubiegłym roku, sprawca byłby zagrożony mandatem w wysokości 500 złotych oraz 6 punktami karnymi.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze