
Stacja paliw od Dino? Jest już pierwszy obiekt
Popularna sieć sklepów Dino postanowiła wejść na rynek paliwowy. Pojawiła się już pierwsza stacja paliw pod szyldem Dino Oil.
Sieć stacji paliw pod szyldem supermarketu to nic nowego. Ogromna ilość samochód, które przyjeżdżają pod sklepy to przecież setki baków, które można wypełnić paliwem. W Polsce funkcjonują już takie punkty, chociażby pod marką „Auchan”, „Leclerc”, czy do niedawna „Tesco”. Wszystko to jednak marki zagraniczne, a teraz będziemy mieli polskiego przedstawiciela „marketowych stacji paliw”. Na rynek wchodzi Dino Oil.
Stacja paliw Dino – kiedy otwarcie?
Według magazynu Forbes, sieć Dino to najlepiej wyceniana polska firma prywatna. Jej wartość to ponad 36 mld złotych, a firma planuje te środki zainwestować w sieć stacji paliw. Zarejestrowano już nową markę – Dino Oil, a także pierwszą stację.
Jak podaje serwis e-petrol.pl, spółka Dino Oil otrzymała już też koncesję na obrót paliwami ciekłymi przy wykorzystaniu kart paliwowych Orlen. Pierwszy punkt pojawił się w miejscowości Łobez, ale ta stacja nie jest ogólnodostępna. Ulokowano ją na terenie magazynu firmy i obecnie stacja służy potrzebom transportu do sklepów Dino.
To oczywiście nie oznacza, że cały szum wywołała mała stacja na wewnętrzne potrzeby firmy. Dino Oil planuje mocną ekspansję na rynek paliwowy i chce być konkurencją dla dużych sieci paliwowych.
O dużym rozmachu świadczy też fakt, że firma poszukuje pracownika – „specjalisty zajmującego się obrotem paliwami”. Taka osoba ma na przykład pomagać w projektach dotyczących rozwoju sieci stacji paliw, nadzorować nad bezpiecznym funkcjonowaniem stacji, czy monitorować płatności użytkowników.
Polska firma na razie nie podała informacji, kiedy zostanie otwarta pierwsza ogólnodostępna stacja paliw Dino Oil, a także jak duża będzie to sieć. Obecnie na terenie całego kraju znajduje się 2340 sklepów tej marki.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
Zostaw komentarz: