Sportowe modele Seata cieszą oko już od 70 lat. Poznajcie historię najciekawszych samochodów
Od coupé o wadze zaledwie 720 kg po komfortowe, zaawansowane technologicznie auto miejskie o mocy 150 KM. Od 70 lat hiszpańska marka zapewnia szerokiemu gronu odbiorców pojazdy, które powodują przypływ wyjątkowych emocji!
Seat 850 Coupé – latynoskie serce
W 1966 roku trwał hiszpański boom motoryzacyjny, a do kultowego Seata 600 dołączył większy, bardziej praktyczny model turystyczny – 850. Rok później przedstawiono wersję 850 Coupé, bazującą na popularnej sześćsetce. Silnik zamontowany z tyłu, napęd na tylną oś i jedynie cztery miejsca – po dwa z przodu i tyłu. Do użytku kierowcy oddano podwójny gaźnik i wyższy współczynnik kompresji, zapewniający moc 47 KM i maksymalny moment obrotowy równy 6200. Ważący zaledwie 720 kg samochód rozpędzał się do 140 km/h, a w prowadzeniu pomagały przednie hamulce tarczowe, zamontowane po raz pierwszy w historii marki. Pomimo ceny 105 000 pesetas, wyższej o 30% od wersji sedan, 850 Coupé cieszył się dużą popularnością.
Seat 1200 Sport – nowe oblicze emocji
W roku 1975 światło dzienne ujrzał pierwszy w całości autorski model nowo otworzonego Centrum Technicznego Seata: 1200 Sport. Za kształt odpowiadał uznany włoski projektant, Aldo Sessano. Inżynierowie marki musieli zmierzyć się z licznymi wyzwaniami, takimi jak zamontowanie w poprzecznym układzie wzdłużnego silnika z modelu 124 – zmieszczenie jednostki wymagało przechylenia jej o 16 stopni – czy podłączenie skrzyni biegów zapewniającej odpowiedni moment obrotowy. Efektem prac był sportowy samochód z silnikiem o pojemności 1,197 cm3 i mocy 67 KM.
Rok później wprowadzono jeszcze silniejsze coupé – Seata 1430 Sport o mocy 77 KM. Model został dopracowany również pod względem wizualnym – we wnętrzu wzrok przyciągała dynamicznie zaprojektowane deska rozdzielcza i wskaźniki, na zewnątrz zaś postawiono na innowacyjny, poliuretanowy front utrzymany w czarnym kolorze. Tym samym samochód zyskał swój przydomek „Bocanegra”. Do zakończenia produkcji w 1979 roku sprzedano 19332 egzemplarze obydwu wersji modelu.
Seat Fura Crono – większy wymiar wrażeń
Rok 1982 przyniósł wyczynowego Seata Furę Crono, bazującego na modelu 127. Samochód zrywał z sylwetką coupé, która zwykle wymagała wprowadzania unikalnych, kosztownych rozwiązań. Inżynierowie Seata postanowili przeprojektować model produkowany masowo, co pozwoliło na obniżenie końcowej ceny pojazdu i udostępnienie go szerszej grupie klientów. Fura Crono nawiązywała do „Bocanegry” czarnym, plastikowym wykończeniem, które zostało wykorzystane również na bokach i tyle auta. Sportowy wyraz uzyskano również dzięki poszerzeniu nadkoli i listew bocznych. Podobne rozwiązania estetyczne wracają obecnie do mody i są często wykorzystywane przy projektowaniu SUV-ów. Pojazd ważył 760 kg, co w połączeniu z silnikiem o pojemności 1,438 cm3 i mocy 75 KM pozwalało cieszyć się świetnymi właściwościami jezdnymi.
Seat Ibiza SXi – zastrzyk nowoczesności
Model Ibiza wprowadził markę Seat na wyższy poziom. Za zaprojektowanie pierwszej generacji odpowiadał wybitny włoski designer Giugiaro, co w połączeniu z silnikiem Porsche i modelem produkcji karoserii stworzonym przez Karmanna składało się w imponującą całość. Pierwsza sportowa wersja Ibizy pojawiła się cztery lata po premierze modelu, prezentując znaczącą techniczną innowację – wprowadzenie wtrysku paliwa do silnika o pojemności 1.5-litra.
Inżynierom Centrum Technicznego udało się zwiększyć moc gaźnikowej jednostki z 85 do 100 KM. Unikalny charakter auta został zakodowany w nazwie – litera „i” określała wtrysk (ang. injection), podczas gdy „X” było oznaczeniem dwóch obwodów hamulcowych, które układały się w kształt tej litery. Ibiza SXi wprowadzała rozwiązania wizualne znane z Fury Crono: szerokie spoilery, listwy i tłoczenia boczne oraz zderzaki utrzymane w czarnym kolorze. W ten sposób powstał samochód o sportowym charakterze, łatwy w prowadzeniu, a wprowadzenie wtrysku paliwa zapewniało niższe spalanie. Samochód, długi na 3,6 metra, był zapowiedzią GTI.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: