Spadek liczby rejestracji jednośladów

Według informacji Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w pierwszej połowie roku 2012 zmniejszyła się liczba rejestracji motocykli i motorowerów. Spadek ten wyniósł 15,8 procent w stosunku do ubiegłego roku, czyli bardzo dużo. Czyżby rynek już się nasycił?

fot. Suzuki

W pierwszej połowie 2012 roku zarejestrowano w Polsce 28 156 nowych i używanych motocykli, a to mniej o 10,6% w stosunku do zeszłego roku. Wśród najchętniej kupowanych marek nowych motocykli znalazły się: Romet, Honda oraz Yamaha. W konkursie najbardziej popularnych pojemności bezkonkurencyjne okazały się silniki 125 cm3 – w pierwszej połowie roku stanowiły one prawie 1/3 rynku (32%). W tej kategorii również na szczycie znalazł się Romet. To tendencja powtarzająca się z roku na rok: Polacy wybierają małolitrażowe skutery i motocykle: są zwykle niewielkich rozmiarów, poręczne, takie w zakupie i ekonomiczne w późniejszej eksploatacji.

Jeśli chodzi o rodzaj motocykli, najwięcej zarejestrowano maszyn przeznaczonych do jazdy ulicznej. Tuż za nimi znalazły się jednoślady typu chopper i cruiser. Mimo tego, największy wzrost popularności w pierwszej połowie roku uzyskały duże skutery.

Analizując rejestrację używanych motocykli, można dostrzec, że najchętniej kupowanymi są marki japońskie. Polacy w pierwszej połowie roku najchętniej nabywali motocykle marek: Honda, Yamaha i Suzuki.

Od początku roku zarejestrowano 44 718 nowych i używanych motorowerów. Liczba rejestracji w porównaniu z rokiem poprzednim spadła tym samym o 18,8%. To wynik prawie trzy razy słabszy w stosunku do rekordowego roku 2008, kiedy zarejestrowano 135 994 motorowery. Najwięcej nowych motorowerów zarejestrowały marki: Romet Motors, Zipp i Torros. Jeśli chodzi zaś o używane maszyny, to dominowały firmy takie jak Peugeot, Piaggio i Yamaha.

Czy producenci i importerzy jednośladów rwą już włosy z głów? Nie koniecznie: niezła sprzedaż przed sezonem zapowiadała pewną stagnację w trakcie jego trwania, a wyników sprzed trzech lat i tak raczej w najbliższym czasie nie da się powtórzyć. Częściej zmienia się ubiór i akcesoria motocyklowe niż sam pojazd. Zwłaszcza, że część z fanów dwóch kółek nadal ma do spłacenia kredyty zaciagnięte na zakup ukochanej maszyny. Naszym zdaniem trzeba jeszcze kilku lat, aby nasz rynek powoli piął się w górę – zgodnie z trendem na posiadanie skutera, czy motocykla we własnym garażu – lecz do tej pory musimy się przyzwyczajać do takich zmian w liczbie rejestracji.

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze