
Rozbił ultrarzadkie auto za ponad 3 mln zł, bo nie umie jeździć ze skrzynią manualną!
O tym, że Amerykanie nie potrafią jeździć autami ze skrzynią manualną, wiadomo nie od dziś. Trwająca od dekad powszechność skrzyń automatycznych o to zadbała, ale można by sądzić, że tamtejsi fani motoryzacji mają pojęcie o manualach. Okazuje się, że nie wszyscy.
To byłaby jedna z wielu historii o właścicielu bardzo mocnego samochodu, którego przerosły możliwości własnego auta i rozbił je na przydrożnym drzewie. O wyjątkowości tej sytuacji zadecydowało tłumaczenie kierowcy oraz sam pojazd.
Kupił Ferrari i rozbił je po 3 kilometrach. Zrobił sobie ponury żart na prima aprilis
W tym przypadku mówimy o Fordzie GT z 2006 roku, który sam w sobie jest autem bardzo rzadkim i wyjątkowym. Co gorsza ten konkretny egzemplarz to specjalna wersja Heritage Edition, której powstało tylko 343 sztuk. Właściciel kupił go na początku kwietnia na aukcji i wyłożył na niego 704 tys. dolarów, co daje w przeliczeniu ponad 3,1 mln zł!
Kompletnie rozbił tył swojego Porsche Boxstera, ale uznał, że może jechać dalej
50-letni właściciel nie nacieszył się zbyt długo nowym nabytkiem, ponieważ podczas ostatniej przejażdżki stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Poważnie ucierpiał przód auta i trudno powiedzieć, ile będzie kosztowała naprawa. Oprócz tego, że z pewnością bardzo dużo.
Przybyłej na miejsce policji właściciel wyjaśnił, że nie ma doświadczenia ze skrzyniami manualnymi i stracił panowanie nad autem, podczas redukcji na dwójkę. Tymczasem w rozmowie z magazynem Road & Track stwierdził, że przerzucał z jedynki na dwójkę.
Rozbił nieswojego McLarena, jest wyrok w sprawie apelacji. Kontrowersyjny
Bez względu na to, która wersja jest prawdziwa, nietrudno domyślić się, jak mogło dojść do zdarzenia. Ford GT ma silnik V8 5,4 l z kompresorem, rozwijający 550 KM oraz 774 Nm. Jeśli kierowca podczas zmiany przełożenia na przykład zapomniał, że trzeba wtedy zdjąć nogę z gazu, z łatwością mógł zerwać przyczepność i stracić kontrolę nad samochodem.
Najnowsze
-
XPENG w Polsce: poznaj kolejną chińską markę, która chce podbić Polskę i Europę
Chińskie marki samochodowe? Brzmi znajomo, prawda? Ale XPENG to coś więcej niż tylko kolejny gracz z Dalekiego Wschodu, który chce podbić europejskie rynki. To marka stawiająca na trzy filary, które mogą przekonać nawet najbardziej sceptycznych polskich kierowców. -
Czy Twój samochód niszczy planetę? Szokująca prawda o emisjach CO2 i codziennych wyborach
-
Motocykl w firmie: jak legalnie odliczyć VAT i koszty? Sprawdź, co mówią przepisy!
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Zostaw komentarz: