Rolls Royce świętuje 60 urodziny filmu ,,Goldfinger” specjalnym modelem
60 lat temu swoją premierę miał film ,,Goldfinger" - trzecia część sagi opowieści o Jamesie Bondzie. Rolls Royce postanowił uczcić tą okazję prezentując specjalną wersję modelu Phantom. Premiera odbyła się 25 października w Goodwood.
Czy można wyobrazić sobie samochód bardziej ekskluzywny niż Rolls Royce Phantom? Brytyjska limuzyna to jeden z najbardziej luksusowych sedanów na świecie, którego można spersonalizować niemal na każdy wymarzony sposób. Na 60 urodziny filmu ,,Goldfinger” projektanci pokazali specjalnego one-offa, który nawiązuje do modelu z 1937 roku pojawiającego się w tym filmie.
Spis treści
Edycja specjalna brytyjskiej limuzyny
Rolls Royce Phantom Extended Goldfinger – taka jest pełna nazwa specjalnie przygotowanego one-offa. Ukończenie projektu pochłonęło aż trzy lata pracy najlepszych specjalistów brytyjskiej marki. Samochód bezpośrednio nawiązuje do modelu Phantom III Sedanca de Ville z 1937 roku, którym w filmie jeździł tytułowy bohater Auric Goldfinger.
Design zewnętrzny Phantoma
Nawiązania do modelu z 1937 roku widać na pierwszy rzut oka. Karoseria Rollsa zyskała wykończenie w dwóch lakierach – żółtym, który jest identyczny jak na pierwowzorze, i czarnym. Specjalne felgi, również pomalowane na czarno, połączono ze srebrnymi kołpakami, które podczas poruszania się wywołują podobny efekt do felg z Phantoma z 1937 roku. Słynna figurka ,,Spirit of Ecstasy” posiada niesamowicie szczegółowe detale. Kryje się w niej motyw przemycania złota – czyli jednego z zajęć Aurica Goldfingera.
Rolls Royce Goldfinger – wnętrze
Środek brytyjskiej limuzyny to kwintesencja luksusu i ekskluzywności. Na przednim pasie deski rozdzielczej umieszczone zostały linie topograficzne przełęczy Furka, gdzie filmowy antagonista uciekał przed Jamesem Bondem. Cała ,,galeria” jest wykonana w 3D i była oczywiście ręcznie malowana. Cały proces zajął ponad rok, a w tym czasie powstało aż 10 prototypów tego designu aby jak najlepiej oddać każdy detal.
Specjalnością brytyjskiej marki jest ,,rozgwieżdżone niebo” umieszczane na dachu limuzyny. Nie inaczej jest w tym samochodzie, jednak tutaj projektanci wspięli się na najwyższy możliwy poziom. 719 ,,gwiazd” świecących na złoto ułożono dokładnie tak samo, jak te, które były widoczne na niebie dokładnie 11 czerwca 1964 roku – w ostatnim dniu zdjęciowym do filmu ,,Goldfinger”.
Złoto dominuje w kabinie modelu pod różnymi postaciami. Jedną z nich jest sztabka z 18-karatowego złota w kształcie Phantoma ,,Speedform”. Ukryto ją w konsoli centralnej pomiędzy przednimi siedzeniami. Również tabliczka z numerem VIN wykonana jest ze złota, tym razem 24-karatowego. Specjalny numer dla tego pojazdu kończy się cyframi 007. Złotem pokryte są głośniki oraz nawiewy klimatyzacji.
Inne detale
Dla tak wyjątkowego samochodu projektanci przewidzieli też kilka dodatków, które również nawiązują bezpośrednio do filmu z 1964 roku.
Jednym z nich są stoliki piknikowe, które, tak jak detale we wnętrzu, także zawierają złote elementy. Namalowano na nich fikcyjną, filmową mapę Fort Knox – miejsca, gdzie przechowywane były rezerwy złota USA.
W bagażniku samochodu znalazło się też miejsce na kij golfowy, który – jak wiele elementów w tym samochodzie – też wykonano ze złota.
Detalem, który także nawiązuje do oryginalnego filmowego auta, jest tablica rejestracyjna. Tak samo jak w filmie, nowy Rolls Royce Phantom posiada numery ,,AU 1″.
Podsumowanie
Rolls Royce kolejny raz pokazał, że nie ma sobie równych w kwestii tworzenia wspaniałych limuzyn na specjalne zamówienia. One-off Goldfinger to zdecydowanie absolutny szczyt możliwości designu samochodu, który dbałością o detale i ekskluzywnością deklasuje swoich rywali.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: