
Rok temu ukradli mu auto. Policja nie pomogła, ale sam znalazł w internecie części ze swojego Audi
Policja pochwaliła się rozbiciem kolejnej grupy złodziei samochodów. Szkoda tylko, że to nie funkcjonariusze wykazali się pracą operacyjną, a o wszystkim poinformował ich poszkodowany, który nie miał co liczyć na pomoc w odnalezieniu swojego auta.
Sprawa miała swój początek w maju 2020 roku, kiedy to na terenie woj. wielkopolskiego skradzione zostało Audi. Niestety policja była bezradna i sprawa została zamknięta. Ponowny jej bieg nadał… sam pokrzywdzony. Gdy przeglądał w internecie ogłoszenia z częściami motoryzacyjnymi, jedno szczególnie zwróciło jego uwagę. Sprzedawca oferował tam pokrywę silnika od Audi, która posiadała charakterystyczne ubytki. Pokrzywdzony rozpoznał, że jest to element auta, które zostało mu skradzione ubiegłym roku. Inne oferty tego samego sprzedawcy również dotyczyły części od Audi, które mężczyźnie wydały się znajome. O swoich podejrzeniach powiadomił on policjantów z Włocławka, gdyż to właśnie tutaj miał mieścić się adres firmy sprzedającego.
Kradzionym autem pojechał ukraść paliwo. Tylko pomylił dystrybutory
Policjanci udali się we wskazane miejsce i rzeczywiście znaleźli tam wiele części samochodowych. Wśród nich były też elementy, które rozpoznał właściciel skradzionego Audi. Do sprawy zatrzymani zostali dwaj wspólnicy, a zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutu paserstwa. Za nabycie i oferowanie do sprzedaży przedmiotów pochodzących z przestępstwa grozi im teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja zlikwidowała potężną dziuplę. Odzyskano setki silników i skrzyń biegów!
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Policjantom udało się ustalić kto stoi za kradzieżą Audi. Okazało się, że to 26-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego. Został on zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do pojazdu, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora został oddany pod dozór policyjny i musi teraz stawiać się w komisariacie. Śledczy prowadzą dalsze czynności, które mają ustalić źródło pochodzenia pozostałych zabezpieczonych przedmiotów, a także inne osoby, które mogą mieć związek z tą sprawą.
Najnowsze
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
Volvo Cars Tech Hub w Krakowie obchodzi drugą rocznicę działalności. Firma chwali się, że to właśnie tam powstały kluczowe technologie dla nowego elektrycznego sedana ES90. Ale czy rzeczywiście polscy inżynierowie mieli tak duży wpływ na ten samochód? Przyjrzyjmy się faktom. -
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?
-
Polskie warsztaty na skraju bankructwa? Długi sięgają 458 mln zł, a wiarygodność płatnicza spada
-
Elektryczny SUV – sprawdź model EX90 od szwedzkiej marki Volvo
Zostaw komentarz: