Robert mistrzem świata! – relacja z Poznania
Kto będzie mistrzem świata? Robert Kubica! - tak skandowało ponad 140 tysięcy osób podczas N-Gine Renault F1 Team Show. Można było zobaczyć przejazdy Polaka zeszłorocznym bolidem, Karolinę Lampel - Czapkę w jej Megane Trophy i doświadczyć mnóstwa wyścigowych atrakcji.
Fani Roberta Kubicy posmakowali szampana. |
fot. Motocaina
|
N-Gine Renault F1 Team Show odbył się 17 lipca na torze w Przeźmierowie pod Poznaniem. Gospodarze i sponsorzy przygotowali dla fanów Roberta Kubicy i Formuły 1 dzień pełen atrakcji. Pomimo żaru lejącego się z nieba wielbiciele królowej sportów motorowych, a przede wszystkim jedynego Polaka w F1, spędzili sobotę wsłuchując się w dźwięki silników samochodów, przyglądając się najnowszym modelom seryjnym firmy Renault i biorąc udział w różnego rodzaju zabawach. Na dobry początek zaskoczył ich hymn polski w wykonaniu… silnika Formuły 1, specjalnie zaprogramowanego przez techników zespołu.
Przed południem, w obecności tysięcy rodaków, polski kierowca odebrał Renault Coupe Megane GT z limitowanej serii oznaczonej jego nazwiskiem. Zaraz potem podpisywał autografy fanom oczekującym w długiej kolejce. Przez cały dzień pozostawał do dyspozycji wielbicieli swojego talentu. Kilkakrotnie zasiadał za kierownicą: Renault Megane CC, Trophy oraz oczywiście bolidu (choć zeszłorocznego R29). Po przejeździe tym ostatnim, szczęściarze obdarowani zostali przez Roberta jego rękawicami i czapką, które jeden z najlepszych kierowców świata rzucił w wiwatujący tłum. Na tym nie koniec – pojawił się także szampan, którym Kubica potraktował najbliżej zgromadzonych kibiców. Wczesnym popołudniem odbyła się konferencja prasowa z głównym bohaterem wydarzenia, a wśród zaproiszonych na scenę gości nie zabrakło pani prezes N-Gine, która miała okazję odbyć co-drive z Robertem, prezesa Lotto i Renault Polska oraz dyrektora toru Poznań. Relację z konferencji zamieścimy wkrótce.
Swoje umiejętności zaprezentował także Jerome D’Ambrosi. Kierowca będący uczestnikiem programu szkoleniowego dla młodych kierowców RF1 Driver został gorąco przywitany przez tłum i czuł się doskonale wśród polskich kibiców.
Bolid Renault F1 Team pomknął po Torze Poznań z prędkością ponad 290 km/h.
– Jestem pod wrażeniem, że tak dużo ludzi zjawiło się tutaj, żeby zobaczyć mnie w bolidzie – powiedział Robert Kubica. – Starałem się, aby wszyscy naprawdę dobrze się bawili.
Następnie w tym samym bolidzie pojechał Jerome d’Ambrosio.
– Ten tor jest ekscytujący. Ma kilka naprawdę ciekawych zakrętów – powiedział Jerome po przejechaniu kilku okrążeń po Torze Poznań.
Fani motoryzacji z zaciekawieniem oglądali nowe modele Renault |
fot. autorka
|
Do dyspozycji fanów oddano szereg atrakcji. Pomiędzy kolejnymi przejazdami Roberta Kubicy, można było spróbować swoich sił na symulatorach, na mini torze F1, czy stając się częścią widowni sterującej bolidem za pomocą ruchu rąk. Dostępny był także „pit stop”, gdzie chętni starali się zmieniać w jak najkrótszym czasie koła bolidu.
Renault prezentowało także nowe modele samochodów, a zagorzali wielbiciele F1 mogli nabywać gadżety zespołu Renault F1 Team w butikach. Dzieci mogły spędzić trochę czasu w namiocie „przedszkolnym”, gdzie dzięki ustawionym monidłom, czyli zdjęciom naturalnej wielkości przedstawiającym Roberta Kubicę i innego kierowcę rodzice uwieczniali swoje pociechy. Może jedno z dzieci pójdzie w ślady Krakowianina?
Fani oblegali kolejne atrakcje |
fot. autorka
|
Pogoda nie ułatwiała z pewnością zabawy, bo mimo, że wszyscy byli wdzięczni naturze, że nie przyniosła deszczu i burzy, to spędzenie kilkunastu minut w namiocie było istną próbą przetrwania.
Przypuszczalnie niebywały jak na polskie warunki upał był trudniejszy do zniesienia dla kibiców niż dla Roberta Kubicy, którego odporność na takie temperatury jest z pewnością znacznie większa. Fani nie dawali jednak za wygraną i pozostawali na torze jeszcze po opuszczeniu go przez ich idola. W trakcie show na torze pojawili się także inni polscy kierowcy – Karolina Lampel-Czapka w swoim Megane Trophy oraz Maurycy Kochański i Jakub Śmiechowski w bolidach Formuły Renault 2000.
Trzeba przyznać, że był to niesamowity dzień. Z pewnością jeden z tych, które na długo pozostają w pamięci kibiców F1.
Galeria zdjęć z tego wydarzenia pojawi się wkrótce.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Nowa Toyota Land Cruiser. Ewolucja ikony samochodów terenowych
• Nowa Toyota Land Cruiser to wciąż niezawodny i trwały prawdziwy samochód terenowy • Stylistyka, która nawiązuje do legendarnych poprzedników • Zupełnie nowa konstrukcja ramowa na platformie GA-F o zwiększonej sztywności, lepszych właściwościach jezdnych oraz pewniejszym prowadzeniu na drodze i w terenie • Pierwszy Land Cruiser z elektrycznym wspomaganiem kierownicy oraz systemem rozłączania przedniego stabilizatora • Udoskonalony silnik 2,8 l i nowa skrzynia automatyczna o ośmiu przełożeniach • Land Cruiser z układem mild hybrid 48V dołączy do gamy pod koniec 2025 r. -
Nowa Škoda Elroq już w polskim cenniku i konfiguratorze
-
MOTORYZACYJNE MUZEA NA TRASACH SLOW ROAD
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
-
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
No bardzo jestem ciekawa czy rzeczywiście wkrotce galeria się pojawi. Niestety od pewnego czasu mam wrażenie, że portal działa na zasadzie zapowiedzi -„Wkrótce test Golfa, Corsy, wkrótce test Mercedesa E klasy cabrio” itp. żadnego z nich niestety się nie doczekałam, więc chyba pora porzucić nadzieje i przyznać, że Motocaina to miejsce nie dla mnie, bo choć kocham samochody i doceniam pomysł, lubię też gdy mnie – czytelniczkę – traktuję się serio, a nie zarzuca marketingowymi chwytami i na chwytach kończy. Niemniej życzę powodzenia!
Anonymous - 5 marca 2021
no cóż, jaka stronka, takie testy…
Anonymous - 5 marca 2021
No bardzo jestem ciekawa czy rzeczywiście wkrotce galeria się pojawi. Niestety od pewnego czasu mam wrażenie, że portal działa na zasadzie zapowiedzi -„Wkrótce test Golfa, Corsy, wkrótce test Mercedesa E klasy cabrio” itp. żadnego z nich niestety się nie doczekałam, więc chyba pora porzucić nadzieje i przyznać, że Motocaina to miejsce nie dla mnie, bo choć kocham samochody i doceniam pomysł, lubię też gdy mnie – czytelniczkę – traktuję się serio, a nie zarzuca marketingowymi chwytami i na chwytach kończy. Niemniej życzę powodzenia!
Anonymous - 5 marca 2021
no cóż, jaka stronka, takie testy…