Relacja Idalii Czarnockiej z kartingowego Pucharu Moraw
Tegoroczna pierwsza runda Pucharu Moraw i Mistrzostw Słowacji rozgrywała się na słowackim torze w Trebaticach. Był to pierwszy wyścig po moim zeszłorocznym wypadku - pisze Idalia Czarnocka jedna z niewielu kobiet startujących w zagranicznych wyścugach kartingowych. Oto jej relacja.
![]() |
fot. Robb Fron
|
Tegoroczna pierwsza runda Pucharu Moraw i Mistrzostw Słowacji rozgrywała się na słowackim torze w Trebaticach. Był to pierwszy wyścig po moim zeszłorocznym wypadku. Chciałam pokazać się z dobrej strony, choć wiedziałam, że nie mogę od siebie zbyt wiele wymagać.
Z powodu długiej przerwy zaczęłam trenować już w czwartek rano. Początkowo miałam duży problem z przyzwyczajeniem się do zupełnie nowej ramy mojego pojazdu, ale (na szczęście) z każdym okrążeniem szło mi coraz lepiej. Piątkowe treningi polegały na stopniowym poprawianiu czasów okrążeń oraz eliminowaniu błędów, które popełniałam.
Nadeszła sobota, a więc kilka treningów oraz czasówka. Na porannej próbie testowaliśmy kilka nowych ustawień i udało mi się uzyskać drugi czas w stawce. Na następnym treningu chcieliśmy znów się poprawić, ale trochę nam nie wyszło i „przekombinowaliśmy”. Później było jeszcze gorzej – na zmianę padał deszcz i świeciło słońce, więc ciężko było porównywać osiągi, ponieważ tor był mokry.
![]() |
fot. Pokorna
|
Na czasówce niestety już nie padało, a szkoda, bo w odróżnieniu do Czechów i Słowaków bardzo lubię jeździć w deszczu. Nie udało nam się poprawnie ustawić sprzętu i przypadło nam dalekie trzynaste miejsce. Mimo to, nie martwiłam się zbytnio, ponieważ 13 to moja szczęśliwa liczba – jak się później okazało – nie tym razem.
W niedzielę rano mieliśmy rozgrzewkę przed trzema startami. Na tych zawodach ogranicza się ona jednak tylko do przejechania się i sprawdzenia sprzętu, ponieważ na ten trening wypuszczane są razem z Rotaxem jeszcze dwie inne klasy o podobnych osiągach. Przy takim tłoku na małym torze, jakim są Trebatice, niemożliwe jest zrobienie jakiegokolwiek dobrego czasu.
![]() |
fot. Pokorna
|
Do pierwszego wyścigu startowałam z wewnętrznej strony toru, co teoretycznie jest najlepszym miejscem do startu. Przed startem jest jednak nawrót w lewo, co mojemu silnikowi zdecydowanie się nie podoba. W związku z tym już na starcie straciłam dwie pozycje. Miałam duże problemy z wyprzedzaniem, które były wynikiem długiej przerwy w jeżdżeniu. Wyścig ukończyłam na 14. miejscu. Po naradzie z mechanikiem, nie mając nic do stracenia, ustawiliśmy sprzęt zupełnie inaczej. W drugim wyścigu udało mi się przebić o dwie pozycje do przodu, a na wyjściu z szybszych zakrętów mój silnik spisywał się znakomicie. W ostatnim – trzecim wyścigu, już sama do siebie nie miałam siły. Nie lubię sytuacji, w których widzę, że popełniam błędy ale nie do końca wiem, jak się poprawić. Tuż przed metą była mała bitwa o miejsce w środku stawki, jednak nie udało mi się wyprzedzić rywali i być o te dwa, trzy miejsca do przodu.
![]() |
fot. Pokorna
|
Mój kolega stwierdził, że nie powinnam się przejmować, bo to był taki wyścig „na rozgrzewkę”. Niestety, dla mnie ważne są wszystkie wyścigi i ten weekend oraz moje rezultaty w ogóle nie powinny mieć miejsca. Mam nadzieję, że na najbliższych zawodach w Dunajskiej Stredzie uda mi się zawalczyć o jakieś lepsze miejsca.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: