Rajd Barbórka – policja zatrzymuje zawodników i zabiera im dowody rejestracyjne!

To nie prima aprilis! Warszawska policja naprawdę uniemożliwia załogom start w Rajdzie Barbórka. Jak coś takiego jest w ogóle możliwe?

„Takie rzeczy tylko w Polsce” – chciałoby się gorzko rzec. Podczas 59. Rajdu Barbórka, prawdziwie legendarnej imprezy sportowej w naszym kraju, warszawska policja rozpoczęła zaskakującą akcję. Patrole zatrzymywały załogi jadące na miejsce rozpoczęcia odcinków specjalnych i zarzucały, że ich samochody nie powinny poruszać się po drogach.

Jedyna kobieca załoga właśnie wystartowała w Rajdzie Barbórka 2021!

Najpierw napisała o tym Sylwia Zaborowska – pilotka załogi numer 85. Kontrolujący Forda Sierrę funkcjonariusze stwierdzili, że „pojazd jest za głośny, ma wydech w nieodpowiednim miejscu, posiada klatkę i zupełnie nie nadaje się do użytkowania po drogach publicznych”. Chociaż miał ważny przegląd i był dopuszczony do ruchu, policjanci zakazali dalszej jazdy. Co prawda powiadomiony o incydencie organizator, próbował interweniować, na nic się to zdało. Załoga musiała zakończyć swój występ w tegorocznym Rajdzie Barbórka.

Do tego incydentu doszło dzisiaj rano, ale później pojawiły się kolejne informacje na temat zawodników, zatrzymywanych przez kolejne patrole i odbieraniu dowodów rejestracyjnych. Powód był zawsze ten sam – samochód biorący udział w rajdzie, okazywał się być przerobiony na rajdówkę. Szok.

Rajd Dakar 2022. Jak będzie przebiegać trasa legendarnego rajdu?

Trudno akcję zatrzymywania zawodników, biorących udział w legendarnym Rajdzie Barbórka, uznać za przypadek. Policja potrzebowała poprawić sobie statystyki mandatów? Czy może stołeczne władze chcą odstraszyć na przyszłość zawodników?

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze