Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
Jeszcze trwają utrudnienia w miejscu, gdzie przed południem w płomieniach stanął niezwykle rzadki w Polsce i Europie samochód elektryczny. Czy kierowcy nic się nie stało? Jak doszło do zdarzenia? I co to za auto? Już wyjaśniamy!
Spis treści
- Pożar elektryka w Warszawie – gdzie i jak do tego doszło?
- Pożar auta w Alei Niepodległości – czy kierowca odniósł obrażenia?
- Pożar Lucid Air – akcja strażaków
- Pożar Lucid Air – co to za auto?
- Auta elektryczne palą się na potęgę?
Pożar samochodu elektrycznego zawsze wzbudza emocje, nie inaczej było tym razem. Choć nie są to częste przypadki, to zwykle dość spektakularne, więc media i sceptycy elektromobilności stawiają je jako przykład w dyskusji przeciw autom elektrycznym. Jak jest naprawdę wyjaśniam poniżej, ale wcześniej kilka ważnych informacji, jak doszło do dzisiejszego wypadku.
Pożar elektryka w Warszawie – gdzie i jak do tego doszło?
Sytuacja miała miejsce na warszawskim skrzyżowaniu ulicy Madalińskiego i Alei Niepodległości, na stołecznym Mokotowie. Tuż po godzinie 10:00 kierowca Lucid Air chcąc najprawdopodobniej uniknąć kolizji z innym samochodem zjechał z jezdni, uderzył w słup i uszkodził sygnalizator. Auto błyskawicznie stanęło w płomieniach. Zanim pojawiły się służby przejeżdżające pojazdy zatrzymały się – i słusznie – aby nie ryzykować uszkodzenia własnego auta. Utworzył się duży zator.
Sytuacja była nagrywana zarówno przez osoby piesze, jak i samych kierowców. W dobie, gdzie każdy dysponuje smartfonem z kamerą, wydarzenie zostało dobrze udokumentowane.
Pożar auta w Alei Niepodległości – czy kierowca odniósł obrażenia?
Kierowca odniósł drobne obrażenia wynikające z uderzenia w słup. Wydostał się z opresji zanim auto stanęło w płomieniach. Został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego i przewieziony do szpitala, jednak jak dotychczas nie ma informacji, aby odniósł poważne urazy.
Pożar Lucid Air – akcja strażaków
Na miejscu pojawili się strażacy – kilka zastępów. Pierwszy ogień udało się ugasić dość szybko, jednak pożar przedostał się do układu elektrycznego auta i akumulatorów trakcyjnych – znów zaczął się palić. Rozpoczęła się żmudna akcja trwająca trzy godziny. W tym czasie skrzyżowanie było zablokowane.
Gdy udało się schłodzić baterię i jej temperatura spadła, auto nie stanowiło już zagrożenia dla gaszących i osób postronnych, więc zostało zepchnięte z jezdni. Pozostała część skrzyżowania została udrożniona, ale nadal w Alei Niepodległości trwają w tym miejscu utrudnienia w kierunku południowym, czyli w kierunku Ursynowa.
Pożar Lucid Air – co to za auto?
Lucid to amerykańska marka samochodów elektrycznych, producent sportowych pojazdów takich jak wspomniany model Air. Auto mogło mieć wartość szacowaną między pół miliona, a milionem złotych (w zależności od wersji i wyposażenia) i uważa się, że był to jedyny egzemplarz w Polsce. Jest równie unikatowy na europejskich drogach.
Tak wyglądał zanim spłonął jego tył (fot. Katarzyna Frendl). Zwracał uwagę nie tylko opływową sylwetką, ale także nietypową w naszym kraju rejestracją.
Lucid Air to flagowy model marki Lucid Motors, założonej przez byłego inżyniera Tesli, Petera Rawlinsa, w 2007 roku. Nadwozia projektuje były designer Mazdy, Derek Jenkins.
Model Air to 4-drzwowy sedan, który został zaprezentowany po raz pierwszy w 2020 roku na specjalnym wydarzeniu online. Odbyło się w siedzibie firmy Lucid Motors w Newark, w Kalifornii. Premiera była transmitowana na żywo, umożliwiając globalną oglądalność.
W topowej wersji Lucid Air, zwanej „Dream Edition”, produkowanej między 2021 a 2023 rokiem, auto wyposażone w baterię o pojemności 113 kWh na jednym ładowaniu przejeżdżało do 836 km (ok. 500 mil), stanowiąc w momencie debiutu w 2021 rekord, co zostało oficjalnie potwierdzone podczas testu.
Moc tego auta wynosi 1111 KM (około 800 kW), co sprawia, że jest to jedno z najpotężniejszych elektrycznych samochodów osobowych na rynku. Jego prędkość maksymalna to 250 mph (400 km/h), a 100 km/h osiąga w 2,5 sekundy. Napędzany jest przez dwa silniki elektryczne (w wersji AWD), które generują imponujący moment obrotowy 1390 Nm.
Od 2023 roku Lucid produkował jeszcze bardziej nastawiona na osiągi wersję Sapphire.
Lucid Air Sapphire 2023 – dane techniczne
- napęd AWD
- 3 silniki
- moc 1234 KM
- moment obrotowy 1939 Nm
- przyspieszenie do 100 km/h – 1,89 s
- zasięg na 1 ładowaniu – 687 km
- moc ładowania DC – 300 kW
Auta elektryczne palą się na potęgę?
W Polsce w 2022 roku doszło do 8343 pożarów samochodów. Ile z tej liczby stanowiły auta całkowicie elektryczne? 7. Słownie – siedem. Oczywiście, aut spalinowych w naszym kraju jest wielokrotnie więcej, ale nawet jak wskazuje portal wysokienapiecie.pl, na 100 000 zarejestrowanych samochodów, średnio pali się ok. 20 aut elektrycznych i 30 aut spalinowych.
Często w mediach pojawiają się nieprawdziwe informacje na pożarów samochodów elektrycznych. Tak było na przykład z bardzo medialnym pożarem bloku przy ul. Górczewskiej w Warszawie. Wbrew wielu doniesieniom wskazującym auto elektryczne jako przyczynę pożaru, po zakończeniu śledztwa okazało się, że straż pożarna na parkingu garażu podziemnego nie odnotowała ani jednego samochodu elektrycznego. Prokuratura ustaliła, że pożar zaczął się od instalacji elektrycznej budynku i przeniósł na zaparkowane samochody spalinowe.
Co o pożarach mówią eksperci? W publikacji portalu wyoskienapiecie.pl głos zabrało kilku z nich, oto ich wypowiedzi.
„Z naszych badań w CNBOP-PIB, z prac innych ośrodków naukowych i biznesowych, które analizujemy, a także z dotychczasowego doświadczenia straży pożarnej w Polsce, wynika, że pożary pojazdów elektrycznych co do zasady nie różnią się istotnie co do mocy pożaru od pojazdów spalinowych” – mówi st. bryg. dr hab. inż. Jacek Zboina, wicedyrektor państwowego ośrodka w Józefowie, prowadzącego testy pożarowe baterii i sprzętu do ich gaszenia.
Prof. Wojciech Węgrzyński z Zakładu Badań Ogniowych Instytutu Techniki Budowlanej:
„Od strony wielkości pożaru nie bardzo widzimy jakąś różnicę między pożarem auta spalinowego a elektrycznego. Nadmiernie dużo uwagi poświęcamy pożarom elektryków, a mało czasu pożarom samochodów klasycznych, które też są bardzo niebezpieczne. W zamkniętym garażu pożar pojazdu będzie dość niebezpieczny bez względu na napęd”.
Michał Zugaj, rzeczoznawca ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych:
„W samochodzie płoną głównie tworzywa sztuczne. Dlatego rodzaj napędu ma drugorzędne znaczenie. Tworzywa sztuczne palą się z mocą zbliżoną do benzyny, a w aucie mamy ich 200-300 kg, podczas gdy paliwa w baku zmieścimy ok. 30-50 kg (litr benzyny waży 0,75 kg).”
Istotną informację przekazał też Tomasz Karwat, biegły sądowy zajmujący się ustalaniem przyczyn pożarów pojazdów elektrycznych:
„Zdecydowana większość (ok. 80%) pożarów samochodów elektrycznych nie jest związana z baterią trakcyjną auta. Takie pożary wynikają np. z zaprószenia ognia przez samego użytkownika, nieautoryzowanych, źle wykonanych napraw, które mogą skutkować osłabieniem izolacji, z korzystania ze złej jakości zewnętrznych urządzeń wpinanych do instalacji 12 V czy zwykłych akumulatorów kwasowo-ołowiowych.”
Najnowsze
-
Cupra Formentor VZ5 w edycjach specjalnych
Najmocniejszy wariant hiszpańskiego SUV-a Cupra Formentor VZ5 zyskał dwie limitowane edycje specjalne. Będą one możliwe do zakupu w Polsce. -
Porsche Taycan 4 i Taycan GTS – nowe warianty w gamie elektrycznego modelu
-
Lamborghini Revuelto ,,Opera Unica” zaprezentowane
-
Mercedes-AMG pracuje nad pierwszym własnym SUV-em
-
Zadebiutował nowy Nissan Interstar. Wyjedzie na ulice w 2025 roku
Zostaw komentarz: