Potężny ciągnik Class Xerion 5000 zadebiutował na torze wyścigowym Nürburgring. Ale dlaczego jadąc do tyłu?
24 sierpnia 2020 roku na odcinku Nordschleife słynnego toru Nürburgring po raz pierwszy w historii trasę pokonał nowoczesny i potężny ciągnik - Class Xerion 5000. Co więcej - jadąc do tyłu.
Class Xerion 5000 został wprowadzony na rynek w 1997 roku. Od tej pory jest symbolem maksymalnej siły uciągu – stały napęd na cztery koła o rozmiarze 2,15 m oraz automatyczna przekładnia bezstopniowa zapewniają bezkonkurencyjną trakcję w każdych warunkach.
Na liczącej 20,6 km trasie nie chodziło rzecz jasna o uzyskanie najlepszego czasu. Samym wyzwaniem było już pokonanie 73 zakrętów, w tym także będącego postrachem – tzw. Karussell, ważącym ponad 17 ton super ciągnikiem.
Przed zadaniem stanął Christian Menzel, niemiecki kierowca wyścigowy. Pomysłodawcy całego przedsięwzięcia, dziennikarze „Auto motor und sport” postanowili jednak jeszcze utrudnić zadanie. Class Xerion 5000 przejazd fast lap musiał odbyć jadąc… do tyłu. Należy tutaj wspomnieć, że Xerion Trac VC posiada specjalną obracaną kabinę i osiąga prędkość maksymalną do 50 km/h podczas jazdy do przodu, jak i do tyłu.
Ukoronowaniem eksperymentu był niespodziewany czas okrążenia: 25 minut, 50 sekund i 57 dziesiątych, które wskazał pomiar GPS po przekroczeniu mety. Oznacza to, że maszyna osiągnęła średnią prędkość 47,85 km/h, co znacznie przewyższyło oczekiwania redakcji „Auto motor und sport”, która spodziewała się wyniku o blisko 10 km/h niższego.
Osiągnięcie takiego czasu było możliwe dzięki sześciocylindrowemu silnikowi o mocy 530 KM i pojemności 12,8 litra, którego moment obrotowy wynosi 2600 Nm. To właśnie dzięki tym parametrom ciągnik utrzymywał wysoką średnią prędkość także na wzniesieniach.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: