
O włos od tragedii. Kierowca Audi uciekał przed policją pod prąd ekspresówką. Jest nagranie
To prawdziwy cud, że nie doszło do tragedii podczas policyjnego pościgu za kierowcą Audi, który pędził pod prąd, wielokrotnie omal nie doprowadzając do czołowych zderzeń z innymi uczestnikami ruchu.
Policjanci ze Stargardu Szczecińskiego poinformowali o bardzo niebezpiecznym pościgu za kierowcą Audi, jaki rozegrał się na tamtejszych drogach. Mężczyzna chcąc uniknąć kontroli drogowej, uciekał pod prąd drogą krajową numer 10, ekspresową S10, a także ulicami Szczecina.
Kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu z łamanym pierwszeństwem. To musi wiedzieć każdy
Jak widać na udostępnionym przez policję nagraniu, kierowca Audi pędził pod prąd lewym pasem zupełnie jakby chciał doprowadzić do czołowego zderzenia. W swojej desperackiej próbie ucieczki zmuszał w ten sposób innych kierujących do uciekania mu z drogi. Nie było to łatwe, ponieważ ruch był dość gęsty, ale jakimś cudem nie doszło do tragedii.
Kierowcą Audi okazał się 27-latek, któremu postawiono zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz stworzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Policja nie podała, co było powodem próby zatrzymania 27-latka do kontroli, której chciał uniknąć swoją ucieczką. Do sieci trafiło za to nagranie z wcześniejszej sytuacji, w której kierujący Audi A5, jadący DK10, nagle zjeżdża na przeciwległy pas, jakby chciał doprowadzić do celowego zderzenia czołowego z samochodem z kamerą. Według internautów jest to ta sama osoba, a zdarzenie zarejestrowano tuż przed rozpoczęciem pościgu. Możliwe więc, że mężczyzna zwrócił uwagę jakiegoś patrolu swoim niebezpiecznym zachowaniem.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
Zostaw komentarz: