
Policja zabiera rekordową liczbę praw jazdy
Funkcjonariusze policji nie muszą w ostatnim czasie martwić się o statystyki. Niedawno wprowadzone przepisy pozwalają zabierać prawo jazdy, gdy kierowca przekroczy prędkość o 50 km/h w terenie zabudowanym. Przez ostatnie dwa miesiące zatrzymano sporą liczbę uprawnień.
Nowe przepisy weszły 18 maja tego roku i jeszcze tej samej nocy pierwsze prawo jazdy zostało zatrzymane. Od tamtej pory do 12 lipca funkcjonariusze mogą się pochwalić kolejnym rekordem. Zatrzymano bowiem 4,9 tys. praw jazdy.
W statystykach przoduje stołeczny garnizon policji, który zatrzymał już 870 praw jazdy, m.in. na terenie Warszawy oraz pobliskich miejscowości takich jak Grodzisk Mazowiecki, Otwock czy Legionowo. W samej Warszawie zatrzymano 339 praw jazdy. Na drugim miejscu w policyjnym rankingu znajduje się pozostała część województwa mazowiecka z liczbą 453 ukaranych kierowców. Na trzecim miejscu znaleźli się funkcjonariusze z Wielkopolski, którzy zatrzymali 433 prawa jazdy. Najgorsze statystyki mają policjanci z województwa podlaskiego (69 zatrzymanych dokumentów), lubuskiego (84) i opolskiego (100).
Według nowych przepisów nie tylko za prędkość i przewożenie nadmiernej liczby pasażerów można stracić uprawnienia na trzy miesiące. Na liście przewinień znajdują się takie wykroczenia jak wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub w niedozwolonych miejscach, a także szeroko pojęte stwarzanie zagrożenia na drodze. W tych przypadkach sprawa trafia do sądu, od którego wyroku zależą dalsze losy kierowcy.
W przypadku przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h prawo jazdy zostaje zatrzymane na trzy miesiące. Jeżeli w tym czasie kierowca wsiądzie za kółko i zostanie zatrzymany, okres automatycznie wydłuży się do sześciu miesięcy. Kolejny raz skutkuje utratą prawa jazdy i koniecznością zdawania egzaminu po raz kolejny.
Najnowsze
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Ta zaskakująca cena obowiązuje co prawda na bazową wersję auta, ale to kwota za europejskie auto, która może skusić dotychczasowych klientów na tanie, chińskie odpowiedniki. -
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
-
Iveco vs rynek ciężarowy w Polsce: czy włoska marka utrzyma swoją przewagę w erze elektromobilności?
Zostaw komentarz: