
Polacy czekają na dopłaty z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu
Według danych z końca listopada br., w Polsce było zarejestrowanych łącznie 8 225 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Od stycznia do listopada 2019 r., liczba rejestracji samochodów całkowicie elektrycznych oraz hybryd typu plug-in osiągnęła 3591 sztuk, czyli o 98% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Pod koniec listopada 2019 r. po polskich drogach jeździło 8 225 elektrycznych samochodów osobowych, z których 59% stanowiły pojazdy w pełni elektryczne (BEV, ang. battery electric vehicles) – 4 886, a pozostałą część hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 3 339. Park elektrycznych pojazdów ciężarowych i dostawczych w analizowanym okresie zwiększył się do 502 szt., natomiast liczba autobusów elektrycznych wynosi, zgodnie z Centralną Ewidencją Pojazdów, 216 szt. W dalszym ciągu rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec listopada osiągnęła 6 204 szt.
– Zarówno klienci indywidualni jak też instytucjonalni z dużym zainteresowaniem obserwują proces wdrażania dopłat w ramach Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Największym niepokojem napawały jednak doniesiania o możliwości opodatkowania dopłat. Na szczęście, kilka dni temu do Sejmu wpłynął projekt zmiany ustaw o podatku PIT i CIT mający na celu zwolnienie dopłat na zakup pojazdów nisko i zeroemisyjnych od podatku dochodowego od osób fizycznych i od firm, udzielanego z FNT – mówi Jakub Faryś, Prezes PZPM.
– Pojazdy elektryczne wciąż stanowią niewielki ułamek parku samochodowego w Polsce. Liczby są znacznie niższe niż w większości państw Unii Europejskiej. Potencjalni nabywcy wstrzymują się z zakupem, oczekując na uruchomienie systemu wsparcia z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Bez dopłat przełom na polskim rynku elektromobilności nie będzie możliwy – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
Wraz ze wzrostem liczby pojazdów, rozwija się również ogólnodostępna infrastruktura ładowania. Pod koniec listopada br. w Polsce funkcjonowały 972 stacje ładowania pojazdów elektrycznych (1 764 punkty). W ciągu ostatniego miesiąca przybyło 14 stacji ( 16 punktów). 30% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 70% wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW.
Licznik elektromobilności, aktualizowany przez PZPM i PSPA, dostępny jest na stronach internetowych organizacji. Dzięki niemu, każdy zainteresowany może dowiedzieć się, ile pojazdów elektrycznych porusza się aktualnie po polskich drogach i ile działa stacji ładowania. Wszystkie dane zostały opracowane przez PZPM i PSPA na podstawie złożonych analiz danych pochodzących m.in. z Centralnej Ewidencji Pojazdów, a także własnych badań i prowadzonych ewidencji.
Najnowsze
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
Zmieniony na początku 2022 roku taryfikator mandatów był prawdziwą rewolucją, ponieważ kilkukrotnie podniósł wysokość kar, jakie można otrzymać za przewiny na drodze. Obecnie jest to nawet 30 tys. zł. Sprawdzamy, za co można dostać rekordowe mandaty. -
Przeterminowane paliwo! Czy paliwo ma termin przydatności?
-
Samochody na LPG do 20 tys. zł – oto 10 najlepszych modeli i ich dane techniczne
-
Dlaczego Volkswagen Transporter jest najlepszym wyborem dla firm kurierskich i logistycznych?
-
Proste sposoby na zaparowane szyby w aucie. Nie sięgaj po gąbkę ani nie włączaj klimy
Zostaw komentarz: