Pojemność baterii netto oraz pojemność brutto – co oznaczają te określenia i dlaczego producenci aut je stosują?
Samochody elektryczne wyglądają znajomo i jeżdżą podobnie, jak te z silnikami konwencjonalnymi, ale ich układy napędowe działają zupełnie inaczej, mają swoją własną specyfikę, a co za tym idzie, także związane z nimi fachowe pojęcia. Jednym z nich jest rozróżnienie pojemności baterii na brutto oraz netto.
Jaką pojemność mają baterie w autach elektrycznych?
Najważniejszym parametrem dotyczącym baterii stosowanych w samochodach elektrycznych (oraz hybrydach), jest ich pojemność, wyrażana w kilowatogodzinach (kWh). Wartość ta określa ile prądu są one w stanie zmagazynować, co przekłada się na dystans, jaki możemy przejechać na jednym ładowaniu. Ostatnie lata to okres bardzo szybkiego rozwoju elektryków i stosowania w nich coraz bardziej pojemnych akumulatorów. Można przyjąć, że w przypadku modeli segmentu A ich baterie mają zwykle od około 25 do 35 kWh. W przypadku segmentu B jest to od 35 do 50 kWh, a kompakty startują od 40 kWh, a kończą nawet na 80 kWh. Najbardziej pojemne akumulatory, jakie się obecnie stosuje, mają 100 kWh.
150 tys. zł za naprawę małej dziury w podwoziu auta! Wszystko dlatego, że to elektryk
Uzbrojeni w taką wiedzę i mając już pewne wyobrażenie co do rzędów wielkości o jakich mówimy w kontekście pojemności baterii, możecie zacząć porównywać ze sobą różne modele i… natraficie na małą zagadkę. Te same baterie w jednym modelu, mogą mieć różną wielkość, zależnie od źródła. Niektórzy producenci mogą podawać dwie wartości, a inni tylko jedną. Jak to rozumieć?
Pojemność baterii brutto i netto – o co chodzi?
Jeszcze kilka lat temu, podawano tylko jedną pojemność i wszystko było jasne. Ostatnio jednak niektórzy producenci zaczęli robić rozróżnienie na pojemność brutto oraz netto, czyli na całkowitą oraz użyteczną. Pierwsza z nich informuje o tym, ile ogniwa są w stanie maksymalnie zmagazynować energii. Nie jest ona jednak w całości dostępna dla kierowcy, a to dlatego, że całkowite rozładowanie byłoby bardzo szkodliwe dla akumulatora. Stosuje się więc pewien bufor, a pojemność netto to właśnie pojemność baterii po odliczeniu tego bufora, czyli tyle, ile kierowca faktycznie ma do dyspozycji.
Volkswagen ID.4 – jaki jest nowy elektryk Volkswagena?
Jak duży jest taki bufor? To zależy od baterii, a ponieważ nie wszyscy producenci podają obie te wartości, trudno jest wyciągnąć jakąś średnią. Abyście mieli na ten temat pewne wyobrażenie, damy wam dwa przykłady. Największa bateria w Volkswagenie ID.4 ma pojemność 82 kWh brutto, a netto 77 kWh. Z kolei Porsche Taycan dysponuje akumulatorem mającym 93,4 kWh, lecz kierowca ma do dyspozycji tylko 83,7 kWh.
Powinno się patrzeć na pojemność baterii brutto czy netto?
Jeśli nie interesują was szczególnie zawiłości techniczne to… na żadną. Najważniejszy jest zasięg na jednym ładowaniu, jaki dany akumulator zapewnia. Różne modele mają różny pobór energii, więc wielkość baterii nie jest prostym wyznacznikiem tego, ile przejedziecie. Jej znajomość nie przyda się też do szacowania czasu ładowania, ponieważ bateria nie ładuje się przez cały czas z maksymalną możliwą mocą. Poza tym to ile trwa uzupełnianie energii, producenci sami podają, zwykle z rozróżnieniem na różne źródła prądu (szybka ładowarka, wallbox, zwykłe gniazdko).
Mit elekromobilności w Polsce, czyli kto tak naprawdę kupuje auta elektryczne
Osobom bardziej zainteresowanym parametrami technicznymi, radzimy natomiast zwracać uwagę na pojemności brutto. Wartość netto wydaje się być bardziej „uczciwa”, ale nie wszyscy producenci robią rozróżnienie w swoich prospektach. Jeśli w specyfikacji danego modelu znajdziecie tylko jedną pojemność, to znaczy, że mowa o wartości brutto. Dlatego warto ją właśnie brać pod uwagę, ponieważ będziecie mogli porównywać bezpośrednio baterie w dowolnych modelach.
Najnowsze
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
“Duży Range”, "flagowy Range” lub - kierując się oznaczeniami producenta - Range Rover L460. Nazw sporo, ale wszystkie dotyczą jednego modelu - najbardziej luksusowego, największego i najdroższego, jaki możecie znaleźć w katalogu Land Rovera. Sprawdziłyśmy, co możemy kupić, jeżeli “zwykły” luksus to dla nas jeszcze za mało. -
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
-
Nowa Toyota Hilux Mild-hybrid 48V od 170 900 zł netto
-
Dacia Duster z tytułem CAR OF THE YEAR POLSKA 2025
Zostaw komentarz: